Płaca minimalna 2023: będzie podnoszona dwa razy?
Jak zapowiedziała minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg, w przyszłym roku przewidziana jest dwukrotna waloryzacja minimalnego wynagrodzenia. Nie jest jeszcze znana wysokość najniższej pensji na 2023 rok - propozycja ma być przedstawiona Radzie Dialogu Społecznego do 15 czerwca. RDS ma 30 dni na ustalenie wspólnego stanowiska, a ostatecznie rząd musi ustalić płace minimalną do 15 września.
Prawdopodobna dwukrotna waloryzacja jest związana z ustawową gwarancją przewidującą, że jeśli szacowany wskaźnik inflacji na kolejny rok jest większy niż 5 proc., podwyższenie płacy minimalnej odbywa się dwa razy.
- Wszystko wskazuje na to, że pierwszy etap wzrostu płacy minimalnej będzie miał miejsce od 1 stycznia 2023 roku, a drugi od 1 lipca – mówi Jarosław Lange, przewodniczący wielkopolskiej „Solidarności”.
Płaca minimalna 2023: ile wyniesie?
W tym roku minimalne wynagrodzenie za pracę wynosi 3010 zł brutto – o 210 zł więcej niż w 2021 roku. Minimalna stawka godzinowa w to 19,70 zł brutto. Z kolei średnie wynagrodzenie, ogłoszone przez prezesa Głównego Urzędu statystycznego w 2021 roku wyniosło 5662,53 brutto. Oznacza to, że osoby najmniej zarabiające, w 2021 roku, zarabiały o 2862 zł mniej niż średnia.
Jak będzie w roku 2023? Nieoficjalnie płaca minimalna ma wynieść o 406 zł więcej.
- Są pewne spekulacje, że będzie to 3416 zł brutto i adekwatnie do tego wzrośnie stawka godzinowa, ale nie mamy jeszcze oficjalnej informacji od rządu – mówi Lange.
Jak ustala się płacę minimalną?
Płaca minimalna, to ustawowo ustalona kwota, która wynika z porozumienia pomiędzy stroną rządową i Radą Dialogu Społecznego, w której skład wchodzą trzy centrale związków zawodowych, sześć organizacji pracodawców i strona rządowa.
„Solidarność” chciałaby, żeby płaca minimalna nie była ustalana w procedurze rząd-RDS-rząd, ale żeby było to 50 proc. przeciętnego wynagrodzenia – Wtedy nie byłoby dyskusji, bo po publikacji danych przez GUS, płaca minimalna osiągałaby poziom 50 proc. średniego wynagrodzenia – mówi Lange.
Obecnie dąży się do tego, żeby płaca minimalna podążała za przeciętnym poziomem płac w gospodarce, ale nie jest to odgórnie ustalona wartość.
Z kolei dr Sławomir Kuźmar z Katedry Makroekonomii i Badań nad Rozwojem Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu zwraca uwagę, że coraz więcej państw decyduje się, żeby płaca minimalna nie miała charakteru, ogólnokrajowego, ale regionalny lub sektorowy. Tak jest na przykład w Niemczech, gdzie oprócz powszechnej ustawowej płacy minimalnej, istnieją branżowe płace minimalne np. w kształceniu zawodowym, w branży budowlanej, usługach sprzątania czy opieki nad osobami starszymi.
Płaca minimalna: znaczenie dla gospodarki
W ekonomii mówi się o efekcie latarni morskiej - wzrost płacy minimalnej daje sygnał grupom, które zarabiają nieco więcej niż płaca minimalna i przekłada się na wzrost oczekiwań płacowych.
- Skoro pojawiają się propozycje mówiące o wzroście minimalnego wynagrodzenia o 13 proc., stanowi to pewien sygnał dla wszystkich zatrudnionych, i np. osoby zarabiające niedużo więcej niż minimum też będą chciały, żeby ich płaca wzrosła. Konsekwencją jest wzrost presji inflacyjnej i zagrożenie zjawiskiem, które nazywamy w ekonomii spiralą płacowo-cenową – mówi dr Kuźmar.
Jak tłumaczy ekonomista, zjawisko to polega na tym, że dynamiczny wzrost cen rekompensowany jest wzrostem płacy, co z kolei dla pracodawcy oznacza wzrost kosztów w konsekwencji prowadzący do dalszego podnoszenia cen. - A kolejny wzrost cen pociąga za sobą spadek siły nabywczej wynagrodzeń i oczekiwanie wzrostu wynagrodzeń, żeby utrzymać ich realny poziom. To bardzo niebezpieczny moment dla gospodarki – dodaje.
Czy wobec tego wzrost płacy minimalnej faktycznie oznacza, że pracujący stają się bogatsi, czy raczej jest wyrównaniem rosnących kosztów życia?
- Wiedząc, że osoby najmniej zarabiające przeznaczają na konsumpcję większość swoich dochodów, a ze wstępnych danych wynika, że w kwietniu 2022 roku ceny towarów i usług w wzrosły o 12,3 proc. w porównaniu z analogicznym miesiącem ubiegłego roku, to proponowany wzrost płacy minimalnej o 13,5 proc. oznaczałby w zasadzie utrzymanie realnej siły nabywczej płacy minimalnej na bieżącym poziomie – mówi dr Kuźmar.
21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?