Farma fotowoltaiczna o powierzchni 1,5 hektara powstanie w gminie Kwilcz. Całe przedsięwzięcie będzie kosztowało około 7,7 mln zł. Spółka "Zielone Słońce", która realizuje projekt podpisała w ubiegłym tygodniu umowę z Wojewódzkim Funduszem Środowiska i Gospodarki Wodnej na dofinansowanie przedsięwzięcia, które wyniesie ponad 3,7 mln zł. Pieniądze będą pochodziły z Wielkopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego.
Za prąd i certyfikat
Podstawowym źródłem dochodów spółki "Zielone Słońce" będzie sprzedaż energii elektrycznej.
- Zostaniemy przyłączeni do sieci i będziemy dostarczać energię Enei - mówi Przemysław Ajchler, prezes spółki. Wystąpimy też o certyfikaty produkcji energii ze źródeł odnawialnych.
Zgodnie z założeniami projektu cała inwestycja zwróci się w ciągu siedmiu lat. Po tym okresie będzie przynosiła już czysty dochód.
- Oczywiście fakt otrzymania dotacji ma ogromny wpływ na wynik ekonomiczny tego przedsięwzięcia - mówi Przemysław Ajchler. - Na razie w Polsce nie ma prawodawstwa, które wspierałoby produkcję energii ze źródeł odnawialnych, ale to tak czy inaczej przyszłość.
Farma, która powstaje ma liczyć łącznie około 3500 paneli fotowoltaicznych, które będą produkowały rocznie około 0,9 MW czystej energii. Cała instalacja będzie praktycznie bezobsługowa. Na co dzień wystarczy jej dozorowanie, raz na rok będą przeprowadzane przeglądy przez wyspecjalizowaną firmę.
Żywotność samych paneli to około 25 lat.
- Producent zapewnia w tym okresie przynajmniej 80 procent sprawności - twierdzi Ajchler. - W praktyce więc żywotność takiej elektrowni może być większa.
Czysta energia bez konfliktów
Farmy fotowoltaiczne są jedną z najmniej ingerujących w środowisko metod produkcji energii. W przeciwieństwie do ferm wiatrowych czy małych elektrowni wodnych praktycznie nie wywołują konfliktów ekologicznych. W Polsce działa dotąd ich zaledwie kilka. Mimo to na świecie jest to dziedzina, która rozwija się bardzo szybko. Duży wpływ na ten stan rzeczy ma rozwój technologii. Ogniwa fotowoltaiczne w przeciwieństwie do wcześniej stosowanych ogniw słonecznych korzystają także z energii światła rozproszonego, tak więc produkują prąd elektryczny nawet wtedy, gdy niebo jest zachmurzone.
Siłą faktu energetyka słoneczna rozwija się najszybciej w krajach, w których liczba dni słonecznych jest największa. W Europie to między innymi Grecja, Cypr, Hiszpania, Włochy. W 2012 roku rekordową liczbę ogniw słonecznych zainstalowano w Niemczech.
- Niemcy to kraj, w którym warunki klimatyczne są niemal identyczne jak u nas - zwraca uwagę Ajchler. - Liczba funkcjonujących tam elektrowni słonecznych dowodzi, że kluczową rolę ma tu polityka państwa.
W Niemczech, podobnie jak w Hiszpanii czy Holandii energia produkowana przez elektrownie słoneczne staje się konkurencyjna w stosunku do energii ze źródeł konwencjonalnych.
Prace nad budową tej wielkopolskiej rozpoczną się już wkrótce. Uruchomienie jej ma nastąpić w lipcu.
Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?