Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Inei już nie za darmo. Idąc do punktu obsługi, zapłacisz prowizję

Joanna Labuda
W piątek około południa przy ulicy Przybyszewskiego 56 w kolejce do kasy stało kilkanaście osób. Po raz ostatni nie zapłacili prowizji za uregulowanie rachunku
W piątek około południa przy ulicy Przybyszewskiego 56 w kolejce do kasy stało kilkanaście osób. Po raz ostatni nie zapłacili prowizji za uregulowanie rachunku Joanna Labuda
W grudniu po raz ostatni uregulujesz rachunki w punkcie obsługi klienta Inea za darmo. Firma wprowadza dodatkowe opłaty od płatności za usługi.

Od 1 stycznia 2015 roku klienci Inea, którzy swoje rachunki płacą w kasach działających przy biurach obsługi abonenta, poniosą dodatkowe koszta. Punkty kasowe zaczną pobierać prowizję od płatności za usługi firmy w wysokości 1,23 zł. Oznacza to, że grudniowe rachunki abonenci po raz ostatni uregulują za darmo.

Zmiana dotknie głównie osoby starsze, które na co dzień nie korzystają z możliwości opłacania ich online. Wygodniejszym dla nich rozwiązaniem jest załatwienie sprawy w jednym z biur, których Inea na terenie całego Poznania ma kilkanaście (na wszystkich większych osiedlach oraz w galeriach handlowych: King Cross, Pestka, M1).

Do tej pory to firma utrzymywała kasy i zapewniała możliwość bezpłatnego opłacania rachunków swoim klientom.
- Przez lata ponosiliśmy w pełni koszt obsługi kas, odkładając z roku na rok konieczność wprowadzenia opłaty za ich obsługę. Niestety nie możemy już dalej finansować kas w 100 procentach. Alternatywą jest jedynie zrezygnowanie ze wskazanej formy obsługi, a tego byśmy nie chcieli - tłumaczy Bartłomiej Mikołajczak, dyrektor departamentu sprzedaży B2C w firmie Inea.

W piątek, 5 grudnia, w punkcie przy ulicy Przybyszewskiego 56 o godzinie 11 w kolejce do kasy stało 12 osób. Żadna z nich nie wiedziała jeszcze o planowanym wprowadzeniu prowizji. - Dodatkowa opłata? Pierwsze słyszę. Teraz muszę dopłacać za to, że im płacę? - nie kryła oburzenia pani Anna, która z usług operatora korzysta od czterech lat.

- To skandal! Cały czas podnoszą rachunki, a teraz jeszcze prowizja? Może złotówka na miesiąc to nie majątek, ale w skali całego Poznania, to już są potężne kwoty - dodaje pan Jan z ulicy Mickiewicza.

Spółka wprowadziła opłatę, aby utrzymać obecny stan obsługi kasowej. Jak przekonuje Bartłomiej Mikołajczak, to wciąż taniej niż przy wykorzystaniu innych sposobów płatności. - Faktycznie może będzie taniej niż przy płaceniu na poczcie, ale co z tego. Na ulicę Przybyszewskiego z Mickiewicza też muszę dojechać, a bilet kosztuje - denerwuje się pan Jan.

Inea jest największym regionalnym operatorem telekomunikacyjnym w Wielkopolsce. Sieć kablowa spółki jest obecna między innymi w Poznaniu, Wrześni, Koninie, Słupcy, Gnieźnie, Nowym Tomyślu oraz Swarzędzu. W samym Poznaniu rachunki w punktach kasowych Inea regulują tysiące klientów.

- Z tej możliwości korzysta do 15 procent naszych abonentów w Poznaniu - potwierdza Bartłomiej Mikołajczak i dodaje, że liczba osób wybierających ten sposób płatności z roku na rok się zmniejsza. Wynika to między innymi z możliwości płacenia online. Co z klientami, którzy internetu nie mają? Ci będą zmuszeni do płacenia prowizji, a jedyną pociechą wydaje się być to, że będzie ona pobierana jednorazowo, bez względu, ile usług w danej chwili jest opłacanych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski