Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Międzychodzie nie było wolnej karetki. Na ratunek wysłano strażaków. Niestety mężczyzna zmarł

RED
W Międzychodzie zabrakło wolnej karetki. Na pomoc mężczyźnie wysłano strażaków
W Międzychodzie zabrakło wolnej karetki. Na pomoc mężczyźnie wysłano strażaków PSP Międzychód
Tragiczne wydarzenia w czwartkowe przedpołudnie w Międzychodzie. Mimo wysiłków służb ratowniczych, zmarł mężczyzna.

W czwartek 25 października do dyżurnego Stanowiska Kierowania Komendanta Powiatowego Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Międzychodzie wpłynęło zgłoszenie z Centrum Powiadamiania Ratunkowego z prośbą o pomoc strażaków w związku ze zdarzeniem, do jakiego doszło w jednym z mieszkań w Międzychodzie.

Czytaj też: GIF wycofuje popularne leki! Masz je w domu? Wyrzuć! Nowe leki wycofane z aptek w całej Polsce. Pełna lista leków [28.11.2021]

Otóż wystąpiło tam nagłe zatrzymanie krążenia u mężczyzny. Niestety w okolicy brakowało wolnej karetki, a czas dojazdu najbliższej, był dłuższy niż szansa na pomoc ze strony strażaków. Na miejsce wysłano więc dwa zastępy z JRG Międzychód, a także ochotników z OSP Międzychód. Ponadto zdecydowano o wysłaniu karetki powietrznej, czyli helikoptera Lotniczego Pogotowia Ratunkowego z Gorzowa Wielkopolskiego.

– Nasze działania wyglądały dwutorowo. Z jednej strony strażacy podjęli próbę walki o życie mężczyzny, u którego doszło do nagłego zatrzymania krążenia i prowadzili resuscytację krążeniowo – oddechową do czasu pojawieniu się na miejscu lekarz, z drugiej musieliśmy zabezpieczyć miejsce lądowania śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego na stadionie miejskim

– powiedział nam oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Międzychodzie kapitan Marcin Piechocki.

Niestety, mimo pomocy i wysiłku ze strony strażaków, a następnie medyków LPR życia mieszkańca Międzychodu nie udało się uratować. Mężczyzna zmarł.

Kapitana Piechockiego spytaliśmy, czy w ostatnim czasie międzychodzcy strażacy częściej są wzywani do izolowanych zdarzeń medycznych, czyli taki, gdy to właśnie ta formacja spieszy na ratunek, z powodu braku dostępności wolnego Zespołu Ratownictwa Medycznego. Strażak powiedział nam jednak, że czwartkowe zdarzenie było pierwszą taką interwencją od kilku miesięcy.

Dodał jednak, że wiosną tego roku – w czasie fali pandemii strażacy znacznie częściej wyjeżdżali do interwencji w zastępstwie i do czasu przyjazdu medyków z pogotowia ratunkowego.

Faktem jest jednak, że w pandemii koronawirusa strażacy częściej wysyłani są do zdarzeń medycznych, są oczywiście odpowiednio przeszkoleni do udzielania kwalifikowanej pomocy przedmedycznej. Zresztą w niektórych Jednostkach Ratowniczo–Gaśniczych, także już w Wielkopolsce znajdują się na wyposażeniu strażackie karetki. Taki nowoczesny pojazd trafił ostatnio do JRG w Pleszewie i zastąpił inne auto tego typu, które funkcjonowało już od kilkunastu lat.

Jak poinformował serwis pleszew.naszemiasto.pl, pleszewska Komenda Państwowej Straży Pożarnej ma obecnie ma do dyspozycji lekki samochód ratownictwa medycznego Opel Vivaro. Tylko w tym roku, w związku z pandemią koronawirusa wyjeżdżali ponad tysiąc razy do pobierania próbek od mieszkańców z powiatów: pleszewskiego, jarocińskiego, słupeckiego, kolskiego, gnieźnieńskiego, gostyńskiego, śremskiego, średzkiego, konińskiego, wrzesińskiego i poznańskiego. Pomagali również w transporcie osób chorych i potencjalnie zarażonych do miejsc kwarantanny. Teraz 17-letniego Opla Vivaro zastąpi samochód zabudowany przez firmę AMZ-Kutno na podwoziu Volkswagena Craftera.

Oficer prasowy międzychodzkich strażaków powiedział nam jednak, że nie słyszał by były obecnie plany, by lekki wóz typu karetka miał trafić do międzychodzkiego JRG.

Źródło: Międzychód. Nie było wolnej karetki. Na ratunek wysłano strażaków

Zobacz też: Jest zielone światło na szczepionki dla dzieci!:

od 16 lat
Pod placem im. Adama Mickiewicza, znajduje się schron przeciwlotniczy z czasów II Wojny Światowej. Do tej pory zwiedzanie schronu było jednorazowym wydarzeniem, ale organizatorzy z Poznańskiej Grupy Eksploracyjnej nie wykluczają możliwości ponownego zwiedzania bunkra.Szczelina przeciwlotnicza ma blisko 200 metrów długości korytarzy. Na co dzień wejście jest niedostępne, ponieważ wchodzi się do niego poprzez pomieszczenie techniczne, odpowiadające m.in. za oświetlenie placu Trzech Krzyży.Zobacz zdjęcia z wnętrza schronu --->

Zobacz, jak wygląda tajemniczy schron z drugiej wojny świato...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski