W Mosinie odbył się jeden z największych piłkarskich turniejów młodzieżowych w Wielkopolsce

Uroczysta inauguracja zawodów odbyła się tradycyjnie na mosińskim rynku. Powitano gromkimi brawami wszystkie ekipy z Wielkopolski oraz niemiecką drużynę TUS Seelze, dzięki której zmagania zyskały rangę międzynarodowych.
Podziękowano wszystkim, którzy przyczynili się do organizacji turnieju, nie tylko „kobietom mosińskiej piłki”. – Jestem wdzięczna panom za pomoc i przyznaję, że rola, jaką odegrał męski pierwiastek była w organizacji turnieju bardzo ważna. Słowa o stojącej kobietami mosińskiej piłce kosztowały mnie kilka butelek dobrego trunku – żartowała główna organizatorka turnieju, Magdalena Białożyt.
W roczniku 2004-2005 wygrała drużyna Błękitnych Owińska, a najlepszym piłkarzem wśród 9-latków został Tymoteusz Panowicz. Z kolei w roczniku 2002-2003 zwycięstwo przypadło w udziale UKS Orlik Mosina. Tytuł gracza turnieju wywalczył natomiast Denis Zingrefe. W roczniku 2000-2001 równych sobie nie mieli piłkarze Kotwicy II Kórnik (MVP turnieju został Bartosz Bartkowiak). Wreszcie wśród 14-latków wygraną zapewnili sobie zawodnicy Warty Poznań, a miano najlepszego piłkarza – Dawid Piskuła.Dzięki sponsorom każdy młody piłkarz wrócił do domu z nagrodą. Gośćmi specjalnymi imprezy byli Kebba Ceesay – obecny oraz Ivan Djurdjevic – były piłkarz Lecha Poznań, a teraz trener młodzików tej drużyny. Obaj gratulowali zwycięzcom, rozdawali uśmiechy i autografy.
Jak co roku turniejowi towarzyszyła zbiórka pieniędzy dla chorego na rdzeniowy zanik mięśni, Mikołaja Kramera. Wszystkich ucieszyła jego obecność na turnieju. Poza wsparciem potrzebnym na kosztowną rehabilitację, Mikołaj otrzymał niespodziankę – szalik z życzeniami zdrowia.
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]