Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W niedzielę o godz. 15.30 Lech podejmuje Piasta. Czy zrehabilituje się za porażkę w Tallinie?

Radosław Patroniak
Piłkarze Lecha już na początku sezonu muszą szukać drogi wyjścia z trudnej sytuacji...
Piłkarze Lecha już na początku sezonu muszą szukać drogi wyjścia z trudnej sytuacji... Fot. Paweł Miecznik
Po nieoczekiwanej porażce w Tallinnie z Nomme Kalju (0:1) w Lidze Europejskiej piłkarze Lecha Poznań będą chcieli zatrzeć złe wrażenie już w najbliższą niedzielę podczas ligowej inauguracji z Piastem Gliwice. Mecz odbędzie się bez udziału publiczności.

Falstart w europejskich pucharach ochłodził optymistyczny nastrój trenera Mariusza Rumaka. – Jeszcze w drodze powrotnej w samolocie oglądałem to spotkanie na wideo. Stworzyliśmy bodaj 20 sytuacji, w których mogliśmy pokusić się o bramki. Zabrakło po prostu skuteczności. Przeciwnik miał ich niewiele, może dwie, ale liczy się to, co wpada do siatki – zauważył szkoleniowiec Kolejorza.
– Dobrze się stało, że już trzy dni po Nomme Kalju mamy kolejny mecz. Chcemy pokazać, że jesteśmy zespołem, który wciąż potrafi grać w piłkę, szkoda tylko, że zagramy przy pustych trybunach – dodał Rumak.
Zamknięcie stadionu dla publiczności to kara nałożona przez wojewodę wielkopolskiego, Piotra Florka za odpalenie kilkunastu rac przez kibiców podczas majowego meczu z Ruchem Chorzów.

Przeciwko gliwiczanom nie wystąpi najlepszy strzelec Lecha w poprzednim sezonie. Łukasz Teodorczyk (20 goli w ekstraklasie), który dopiero wraca do pełni zdrowia po kontuzji. W podobnej sytuacji jest nowy nabytek Norweg Muhamed Keita.
– Mamy piłkarzy w zespole, którzy potrafią strzelać bramki. Sporo goli zdobyliśmy ze stałych fragmentów gry. Moja w tym głowa, by skuteczność wróciła – zakończył szkoleniowiec Lecha.

Niedzielny pojedynek będzie wyjątkowy dla Kolejorza, na co zwrócił nam uwagę poznański statystyk i kibic Lecha, Karol Burchardt.

– Spotkanie z Piastem Gliwice będzie 1500. meczem Lecha Poznań w najwyższej klasie rozgrywkowej. W dotychczasowych spotkaniach niebiesko-biali zdobyli 1829 punktów, a z boiska schodzili jako zwycięzcy 593 razy. Co prawda dotychczasowe mecze bez publiczności nie były dla Lecha zbyt udane. Kolejorz nie powinien mieć jednak kłopotów z pokonaniem Piasta, bowiem w ekstraklasie jeszcze z nim nie przegrał. Ostatnie wyniki przy Bułgarskiej – dwukrotnie 4:0 dla Lecha i wygrane w Gliwicach 2:0 i 3:0, nie pozostawiają złudzeń, kto będzie faworytem tego spotkania – napisał do nas Karol Burchardt.

Kibice nie wejdą na stadion, ale będą mogli poczuć atmosferę spotkania w jego pobliżu. Obok punktu STS i w pobliżu kasy nr 3 powstanie bowiem na Bułgarskiej strefa kibica z telebimem, przygotowana na przyjęcie 3 tys. osób.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski