Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W niektórych szkołach wolne po Trzech Królach

Tomasz Nyczka
W niektórych szkołach 7 stycznia sale lekcyjne będą świeciły pustkami. W innych odbędą się normalne lekcje
W niektórych szkołach 7 stycznia sale lekcyjne będą świeciły pustkami. W innych odbędą się normalne lekcje PIOTR MANASTERSKI
Boże Narodzenie, sylwester i Nowy Rok to wielkie święto w szkołach. Uczniowie rzucają plecaki w kąt. A nauczyciele cieszą się z urlopu. I tak do 3 stycznia. Już za kilka dni mogą mieć znowu kolejną przerwę w nauce. Przypadające 6 stycznia święto Trzech Króli to bowiem okazja, by podarować sobie długi weekend.

Część poznańskich szkół skorzystała z tej możliwości i 7 stycznia ogłosiła dniem wolnym od zajęć dydaktycznych. Rodzice młodszych uczniów nie są z tego zadowoleni.

Przede wszystkim ci, których pociechy uczęszczają do poznańskich podstawówek. Już wiadomo, że zajęć nie będzie na pewno w poznańskiej Szkole Podstawowej nr 25 im. Bohaterów Monte Cassino. Dyrektorzy innych wciąż zastanawiają się, czy wystąpić o dzień wolny lub oczekują na decyzję wydziału oświaty.

Ci, którzy zdecydowali się wnioskować o odwołanie zajęć lekcyjnych, nie chcą się jednak na ten temat wypowiadać. Są też jednak tacy, którzy nie mają zamiaru zamykać szkół. Między innymi dlatego, że wolny dzień musiałby być odpracowany.

- Nie chciałam, by dzieci "odrabiały" 7 stycznia w którąś z grudniowych sobót - mówi Katarzyna Dahlke, dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 68 w Poznaniu. - Poza tym pulę dni, które można ogłosić wolnymi, wykorzystałam już wcześniej na próbne egzaminy. Z podobnych powodów wolnego nie będzie w wielu innych szkołach. W gminie Suchy Las zamknięte będą trzy spośród czterech szkół. W tym dwie podstawówki.

I to właśnie nie podoba się rodzicom. Pół biedy, jeśli zajęć nie będzie w gimnazjach i szkołach ponadgimnazjalnych. Problem pojawia się, gdy trzeba zorganizować opiekę najmłodszym uczniom. A ich opiekunowie pracują.

- Szkoły znowu będą zamknięte na cztery spusty, dzieci oczywiście wniebowzięte, ale ja już nie - mówi nam matka uczennicy jednej z poznańskich podstawówek. - Nikt nie bierze pod uwagę, że nie mam wtedy co zrobić z dzieckiem.

Urzędnicy twierdzą, że dzieci nie zostaną pozostawione same sobie. Nauczyciele mają bowiem obowiązek zaopiekować się nimi w wolny dzień. - Na około dwieście poznańskich szkół zajęć nie będzie w kilkunastu - mówi Piotr Mróz, wicedyrektor Wydziału Oświaty Urzędu Miasta Poznania. - Jednak dyrektorzy placówek mają obowiązek zagospodarować ten czas swoim uczniom, szczególnie w szkołach podstawowych.

Jeszcze przed świętami rodzice w niektórych szkołach podpisywali umieszczoną w dzienniczku ucznia deklarację, że 7 stycznia zapewnią opiekę swoim dzieciom. - Gdyby okazało się, że nie wszyscy będą mogli zająć się dzieckiem, to wtedy wyznaczony nauczyciel przyjdzie do szkoły i zorganizuje uczniowi czas.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski