W Poznaniu upał nie do wytrzymania. Gdzie się chronić przed żarem z nieba? W parku jest kilka stopni mniej niż w zabudowie

Drzewa chronią przed upałami

Dlaczego zieleń chroni przed upałami? Dzieje się tak dlatego, że roślinność dystrybuuje część energii słonecznej w procesie transpiracji.

- Transpiracja to zamiana przez roślinność części energii słonecznej na parowanie wody za pomocą liści. Dzięki temu ta energia nie ogrzewa w całości powierzchni ziemi, tak jak w przypadku asfaltu czy betonu. Łatwo to odczuć zmieniając drogę z trawnika na asfalt, czy parking przed marketem – tam żar aż parzy nas w twarz – tłumaczy dr Marek Urbaniak.

Fala upałów przeplatana burzami:

Rośliny także magazynują wodę, dlatego podczas upałów nie powinno się kosić trawników.

- Ostatnia taka akcja w Poznaniu miała miejsce przed upałami. Gdyby nie skoszono trawnika, to mielibyśmy transpirację trawników i nie byłoby tak gorąco w mieście, a ponieważ skoszono trawę, to goła gleba wysuszyła się i zachowuje się jak asfalt - mówi dr Marek Urbaniak.

Niekorzystne podczas upalnych dni są także oszklone biurowce, które dodatkowo odbijają promienie słoneczne, natomiast w ochładzaniu korzystne są fontanny, ponieważ poprzez rozbryzgiwanie wody pochłaniają część energii słonecznej w procesie parowania i zachowują się podobnie jak rośliny.

Sprawdź w galerii, jaka była temperatura w różnych miejscach Poznania w upalny poniedziałek:

ZOBACZ TEŻ: