W Poznańskiej Lidze Red Box faworyci niespodziewanie tracą punkty

Poziom się wyrównał
Coraz ciekawiej zapowiada się rywalizacja w ekstralidze Red Box. Wzmocnienia jakie poczyniły zespoły spowodowały, ze poziom rozgrywek znacznie się wyrównał, a do grona faworytów dołączyły kolejne zespoły. Doskonale spisuje się drużyna Tanner’s Irish Pub, która nieoczekiwanie zwyciężyła Rebis Dom Wydawniczy 6:3, i tylko dzięki gorszemu bilansowi bramek nie jest jeszcze liderem rozgrywek. Na pierwszym miejscu, po drugiej z rzędu wygranej tym razem z beniaminkiem Leną Luboń, jest Nissan Polody.

Bez Chandze ani rusz
Na boiskach pierwszej ligi sporą sensację sprawili gracze Agawa Club, którzy w niezłym stylu rozprawili się z liderem tabeli Tennessee. Faworyci wystąpili w tym spotkaniu bez swego najlepszego zawodnika Dariusza Chandze, a jego brak na boisku, było widać gołym okiem. Jeszcze raz okazało się, że aby osiągnąć znaczący sukces, potrzebna jest szeroka i wyrównana kadra. Niedawno w szeregach Agawy pojawił się Adrian Łukasik i to głównie dzięki jego trafieniom, zespół zainkasował komplet punktów.

Budchem łapie oddech
W grupie A drugiej ligi samodzielnym liderem pozostają zawodnicy Omi-lifts. Popularni "Windziarze" mają w tabeli trzy punkty przewagi nad grupą pościgową i już teraz pewnie zmierzają po awans. Do gry powrócił natomiast Budchem. Po dwóch porażkach z rzędu, i to tak dotkliwych jak 0:6 z Tropicaną, teraz złapał wiatr w żagle. Najpierw pokonał Eurofol 3:1, a potem odprawił z kwitkiem Pollanę zwyciężając aż 7:2. Dzięki tym wygranym Budchem znacznie awansował w ligowej drabince. W grupie B drugiej ligi nadal bez porażki są reprezentanci Urzędu Miasta i tylko prawdziwy kataklizm mógłby ich pozbawić kolejnej promocji.

Udany pościg Blue Boys
Sporo emocji przyniosły mecze w grupie B trzeciej ligi, a na szczególne uznanie zasługują zawodnicy Blue Boys. W ostatnim spotkaniu przegrywali z Utalem już 1:4, ale po niesamowitym pościgu zdołali ostatecznie wywalczyć remis. Doskonale w rozgrywkach wiosennych spisują się gracze ekipy Domrel. Po słabym sezonie halowym Domrel ustabilizował skład i wiosną jeszcze żadnej ekipie nie udało się z nimi wygrać. Pierwszą wygraną w sezonie zanotował na swoim koncie zespół Ambassadors, który nie dał szans innemu debiutantowi w rozgrywkach Inea Team (5:1).

Więcej na redboxsport.pl i redboxtv.pl.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji?
[email protected]