W przychodniach w Wielkopolsce rozpoczęły się szczepienia seniorów. Niektóre z nich mogłyby szczepić więcej niż 30 osób tygodniowo

Do jednego z dwóch punktów szczepień w Murowanej Goślinie szczepionki dotarły w poniedziałek po południu. Dlatego ośrodek przy ul. Krętej mógł przyjąć pierwszych pacjentów we wtorek o godz. 8.

- Bardzo się cieszę, że mam to za sobą - mówiła chwilę po zaszczepieniu 84-letnia Mieczysława Kwiatkowska. - Nawet nie poczułam, kiedy to się stało. Chciałam pytać pielęgniarki czemu mnie jeszcze nie zaszczepiła.

Goślinianka na początku nie chciała się szczepić.

- Całe życie nie chorowałam, szczepiłam się jako dziecko, myślałam, że nie będzie potrzeby. Ale po rozmowie z córką stwierdziłam, że trzeba

- przyznaje pani Mieczysława.

Pacjenci do szczepień na koronawirusa powinni być odpowiednio przygotowani

Dr Maria Czaińska apeluje do seniorów, żeby do szczepienia odpowiednio się przygotować.

- Bardzo istotne jest, żeby nie przychodzić na czczo, żeby być po lekkim śniadaniu. Seniorzy powinni też lekko się ubrać - ułatwić nam dostęp do ramienia. Dobrze, gdyby do konsultacji medycznej mieli gotowy kwestionariusz, który w wielu miejscach jest dostępny w internecie. Ułatwi nam też pracę przygotowana lista leków, które na stałe biorą

- wyjaśnia dr Czaińska.

Przychodnia w Murowanej Goślinie przeorganizowała swoją pracę w taki sposób, że równocześnie odbywają się tu szczepienia przeciw COVID-19 oraz wszystkie procedury medyczne świadczone mieszkańcom na co dzień. Obiekt podzielono na dwie części a lekarze i pielęgniarki pracują zmianowo.

We wtorek rozpoczęły się szczepienia w przychodniach

Także w poznańskich przychodniach szczepienia ruszyły we wtorek. W POSUM-ie na Winogradach rozpoczęły się one o godz. 11.

– Wyznaczyliśmy dwa dni, po 12 i 18 osób. Pierwszego wyjątkowo szczepimy tygodniowy limit, czyli 30 osób. Później, już do końca marca będziemy szczepić we wtorki i czwartki

- mówi Krzysztof Albiński, dyrektor ośrodka.

Przedstawiciele POSUM-u nie kryją, że w jednym tygodniu są w stanie zaszczepić więcej osób - nawet stu pacjentów.

– Rozłożyliśmy to na dwa dni, gdyby przypadkiem ktoś stwierdził, że POSUM może szczepić więcej, to żeby większa liczba dni mogła być obsadzona - podkreśla Albiński.

Początek szczepień seniorów bez większych problemów

Przychodnia przy ul. Szylinga szczepienia realizuje przez trzy dni w tygodniu: wtorki, środy i czwartki. Jak przyznają lekarze, na ten moment nie spotkali się jeszcze z żadnymi problemami i każdy z zaplanowanych pacjentów otrzymał szczepienie. Jednak przedstawiciele przychodni widzą jeden minus.

- Najgorsze jest to, że wolno działa sam system, który jest po prostu za skomplikowany. Lekarz i osoba, która jest w rejestracji muszą po kolei wpisać zbyt dużo danych. To spowalnia cały ruch, bo samo badanie pacjenta, jego zakwalifikowanie i potem zaszczepienie idzie szybko

- mówi Konrad Maćkowiak, dyrektor Wojskowej Specjalistycznej Przychodni Lekarskiej.

Szczepienia na koronawirusa: Najpierw trzeba przejść kwalifikację

Przed zaszczepieniem każdy z pacjentów musi przejść kwalifikację. Pierwszym etapem jest wypełnienie ankiety, która składa się z 18 pytań. Dotyczą one m. in. ogólnego stanu zdrowia, przechorowanych chorób oraz samopoczucia w dniu szczepienia. Następnie wraz kierowani są do gabinetu lekarskiego.

- Na podstawie ankiety analizuję, czy są jakieś przeciwskazania do szczepienia. W zależności od potrzeb badam pacjenta. Po rozmowie z nim, jeśli nie widzę przeciwskazań, pacjent jest szczepiony. Takim najczęstszym przeciwwskazaniem czasowym jest ostra infekcja. Jeśli pacjent w dniu szczepienia czuję się chory, ma gorączkę lub jakieś niepokojące objawy, to odraczam szczepienie do czasu wyzdrowienia. Wtedy ustalamy wstępnie termin następnego szczepienia, w zależności od tego, jaka to jest infekcja

- wyjaśnia Karolina Pałka, lekarz.