Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W sierpniu zamknięto prywatną szkołę podstawową w Poznaniu. Co z uczniami? "W najgorszym przypadku pójdą do szkół publicznych"

Weronika Błaszczyk
Weronika Błaszczyk
Prywatna Szkoła Podstawowa Belward w Poznaniu działa od 2019 roku. W zeszłym roku placówka została zmuszona do opuszczenia dotychczasowego budynku przy ul. Niedziałkowskiego 18.
Prywatna Szkoła Podstawowa Belward w Poznaniu działa od 2019 roku. W zeszłym roku placówka została zmuszona do opuszczenia dotychczasowego budynku przy ul. Niedziałkowskiego 18. Waldemar Wylegalski
Pod koniec sierpnia rodzice dowiedzieli się o tym, że szkoła ich dzieci została zamknięta. Taka sytuacja miała miejsce w Prywatnej Szkole Podstawowej Belward w Poznaniu. Co stanie się teraz z uczniami?

Szkoła Podstawowa Belward w Poznaniu zamknięta

Prywatna Szkoła Podstawowa Belward w Poznaniu działa od 2019 roku. W zeszłym roku placówka została zmuszona do opuszczenia dotychczasowego budynku przy ul. Niedziałkowskiego 18. Wówczas obiekt został ogrodzony drutem kolczastym przez jego właściciela, który wypowiedział umowę najmu. Prezeska zarządu podkreślała wtedy, że takiego dokumentu nie otrzymała. Po przymusowej zmianie lokalizacji część uczniów zrezygnowała z nauki.

Instytucja kontynuowała działalność przy ul. Święty Marcin 59 w Poznaniu. Znaczne trudności miały się zacząć na początku 2022 roku.

- Większości nauczycieli obniżono wynagrodzenie lub zmieniono formę zatrudnienia na tzw. umowy śmieciowe. Niektóre nauczycielki w ogóle nie otrzymały za czerwiec wynagrodzenia, a pozostali dostali 3/4 należności. Za lipiec nikomu nie zapłacono. W zeszłym roku, jak nam wiadomo, nie płacili przez pół roku czynszu - mówi związany ze szkołą pan Andrzej (imię zmienione).

Nauczycielka pani Jowita (imię zmienione) również potwierdza, że pensje nie zostały wypłacone bez słowa wyjaśnienia. Co więcej, miała mieć miejsce też sytuacja, gdy jedna z nauczycielek na polecenie dyrekcji zakupiła książki dla uczniów na zakończenie roku. Nie dostała za nie zwrotu pieniędzy.

Pod koniec czerwca, jak wyjaśnia pan Andrzej, rodzice dostali od komornika informację, że czesne mają przelewać na jego konto, a nie na konto szkoły.

- Dwa tygodnie temu niektórzy rodzice odebrali telefony od prezesa zarządu, że szkoła będzie zlikwidowana, a dopiero 28 sierpnia pojawił się oficjalny komunikat w systemie Librus. Nauczyciele zaś takiej informacji nie dostali wcale – dodaje.

Likwidacji prywatnej podstawówki w Poznaniu

Dominik Szwab, prezes szkoły, zapewnia, że rodzice uczniów otrzymali informację o zamknięciu już na początku sierpnia. Nauczyciele mieli zostać powiadomieni przez dyrektorkę placówki. „Głos Wielkopolski” próbował się z nią skontaktować. Odmawia ona jednak komentowania sprawy.

- Szkoła będzie ulegała likwidacji ze względów finansowych. Według naszych szacunków za samo ogrzewanie budynku płacilibyśmy teraz zamiast 60 tysięcy – 250 tysięcy w skali roku. Znaleźliśmy pieniądze na 30 proc. podwyżki dla nauczycieli i szukaliśmy też na opłaty mediów, ale się nie udało. Otwieranie szkoły, nie mając pewności, czy wystarczy środków na cały rok, byłoby bardzo ryzykowne

– zaznacza Szwab.

Zgodnie z prawem oświatowym osoba, która prowadzi szkołę lub placówkę, może ją zlikwidować z końcem roku szkolnego. W tym przypadku istnieje też obowiązek o powiadomieniu o zamiarze likwidacji i wyjaśnienie przyczyn na co najmniej sześć miesięcy przed terminem zamknięcia.

- Mamy do czynienia z wydarzeniem losowym. Nie spodziewałem się w zeszłym roku, że rachunek za gaz przyjdzie tak znacznie wyższy. W tej sytuacji było zagrożenie, że dzieci nie ukończą roku szkolnego w tej szkole, a nie chcieliśmy doprowadzić do tego, że w połowie roku będą musieli szukać innej – tłumaczy Szwab.

Problemy finansowe związane m.in. z komornikiem są wynikiem, jak wyjaśnia Szwab, kłopotów wynikających z właścicielem budynku, który zajmowała szkoła w zeszłym roku.

- Zaczął on windykować starą spółkę. Uzyskał w banku wyciągi bankowe do wszystkich osób, które kiedykolwiek wpłaciły coś na szkołę. Jest prawdopodobne, że są jakieś zaległości w wypłatach za czerwiec w przypadku niektórych nauczycieli. Jesteśmy z nimi w kontakcie. W lipcu pensje otrzymały te osoby, które pracują w szkole na co dzień. Jeżeli mamy do czynienia z nieobecnością niepłatną, to czemu te osoby miałyby spodziewać się wynagrodzenia? Nie prowadzimy żadnych zajęć w lipcu i sierpniu - zaznacza Szwab.

Wraz z zamknięciem szkoły około 40 uczniów musiało poszukać innej placówki.

- Rodzice pytali, jaką placówkę mogę im polecić. Porównywalnej do naszej za bardzo nie ma. Każda szkoła obwodowa musi przyjąć dziecko, w najgorszym wypadku więc miejsce mają w tych publicznych. Wiadomo, że rodzice wiedzą, z czym się to wiąże i woleliby tego uniknąć - kończy Szwab.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

Jak będzie wyglądać nowy rok szkolny 2022/2023? Choć do rozpoczęcia roku szkolnego zostało jeszcze dużo czasu, to już teraz można wskazać wiele nowości, z którymi od września zetkną się zarówno uczniowie, jak i nauczyciele. Nowy przedmiot szkolny, do którego podręcznik budzi spore kontrowersje, to nie wszystko.Co dokładnie czeka uczniów i kogo zmiany dotkną najbardziej?Sprawdź szczegóły --->

Rewolucja w polskich szkołach. Co czeka uczniów od 1 września?

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski