W środę o godz. 18 w Kaliszu wielkopolski finał Pucharu Polski

Finałowe spotkanie rozpocznie się o godzinie 18. W przypadku remisu w regulaminowym czasie 90 minut zostanie zarządzona dogrywka, a gdyby i ona nie przyniosła rozstrzygnięcia, zwycięzcę wyłonią rzuty karne. Trofeum zwycięskiej drużynie wręczy Stefan Antkowiak, prezes Wielkopolskiego Związku Piłki Nożnej.

– Mieliśmy, ten komfort, że stosunkowo wcześnie zapewniliśmy sobie utrzymanie w trzeciej lidze i ostatnie mecze ligowe mogliśmy grać spokojnie, bez obciążenia, w pewnym stopniu już z myślą o finale Pucharu Polski. To ważne, bo w pewnym momencie zawodnicy odczuwali już trudy sezonu. Przygotowań nie zakłóciło nam również odwołanie .ostatniego meczu ligowego ze Startem Warlubie, bo spodziewaliśmy się tego i przygotowaliśmy inny wariant zajęć. Najważniejsze, że wszyscy zawodnicy są zdrowi, gotowi do walki o pucharowe trofeum. W finale postaramy się zaprezentować wszystkie nasze atuty, liczę też, że może uda się mam czymś zaskoczyć rywali. Oczywiście wierzę, że Puchar Polski na szczeblu WZPN zdobędzie mój zespół – powiedział nam Mariusz Bekas, trener Polonii Środa Wielkopolska.

Kaliszanie takiego komfortu przygotowań do finału nie mieli, bo praktycznie do końca ostatniego meczu ligowego musieli walczyć o ósme miejsce na koniec sezonu, które w przypadku awansu Warty Poznań do II ligi wystarczy do zachowania trzecioligowego bytu. Kaliszanie w ostatnich meczach prezentowali jednak wysoką formę i oczywiście liczą, że pomyślną passą przedłużą także w finale Pucharu Polski, zwłaszcza, że wystąpią przed własną widownią.

– Wszyscy zawodnicy są gotowi do gry. Spodziewam się zaciętego, interesującego, wyrównanego spotkania. Gramy u siebie, zespół jest w dobrej formie, zrobimy wszystko, żeby obronić puchar zdobyty w poprzednim sezonie – powiedział Sławomir Suchomski, trener KKS Włókniarz 1925 Kalisz.

Zdobywca Pucharu Polski na szczeblu WZPN reprezentować będzie Wielkopolskę w rozgrywkach Pucharu Polski na szczeblu centralnym.