Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Szczecinie nie chcą "targowiska"

Radosław Patroniak
Groclin Grodzisk od soboty przebywa w Austrii. Dziś rozegra pierwszy sparing z mistrzem Rumunii, CFR Cluj
Groclin Grodzisk od soboty przebywa w Austrii. Dziś rozegra pierwszy sparing z mistrzem Rumunii, CFR Cluj S. Siewior
Prezes Groclinu Grodzisk, Zbigniew Drzymała, ma dziś kontynuować rozmowy z prezesami Pogoni Szczecin, Arturem Kałużnym i Grzegorzem Smolnym, w sprawie połączenia obu klubów. Przeszkodą w doprowadzeniu do fuzji może być jednak negatywne stanowisko trzech stowarzyszeń kibiców - Portowców, Pogoni Walczącej i Pogoni Nowej.

Mimo wcześniejszych deklaracji, że bez zgody fanów nie będzie negocjacji obie strony dążą za wszelką cenę do porozumienia. Doszło nawet do prób "rozmiękczenia" nieprzejednanych wrogów.

- Nie mamy nic do pana Drzymały, ale kibice nie mogą zapomnieć, że w przeszłości zostali oszukani. Nic dziwnego, że znów pojawiła się obawa, że po klubie znowu zostaną zgliszcza i wszystko trzeba będzie tworzyć od podstaw - przyznał były piłkarz Pogoni, a obecnie wiceprezes Stowarzyszenia Pogoń Szczecin Nowa, Grzegorz Matlak.

Jego zdaniem oświadczenia kibicowskich organizacji nie są wcale zapowiedzią burd i incydentów na trybunach. Ważniejsze dla całej sprawy jest to, że nie wiadomo, czy bez zgody Pogoni , będącej udziałowcem spółki zarządzającej trzecioligową drużyną, może dojść do fuzji. Na temat mają się wypowiedzieć prawnicy.

Prezes Groclinu Grodzisk, Zbigniew Drzymała, ma dziś kontynuować rozmowy z prezesami Pogoni Szczecin, Arturem Kałużnym i Grzegorzem Smolnym, w sprawie połączenia obu klubów. Przeszkodą w doprowadzeniu do fuzji może być jednak negatywne stanowisko trzech stowarzyszeń kibiców - Portowców, Pogoni Walczącej i Pogoni Nowej.

Mimo wcześniejszych deklaracji, że bez zgody fanów nie będzie negocjacji obie strony dążą za wszelką cenę do porozumienia. Doszło nawet do prób "rozmiękczenia" nieprzejednanych wrogów.

- Nie mamy nic do pana Drzymały, ale kibice nie mogą zapomnieć, że w przeszłości zostali oszukani. Nic dziwnego, że znów pojawiła się obawa, że po klubie znowu zostaną zgliszcza i wszystko trzeba będzie tworzyć od podstaw - przyznał były piłkarz Pogoni, a obecnie wiceprezes Stowarzyszenia Pogoń Szczecin Nowa, Grzegorz Matlak.

Jego zdaniem oświadczenia kibicowskich organizacji nie są wcale zapowiedzią burd i incydentów na trybunach. Ważniejsze dla całej sprawy jest to, że nie wiadomo, czy bez zgody Pogoni , będącej udziałowcem spółki zarządzającej trzecioligową drużyną, może dojść do fuzji. Na temat mają się wypowiedzieć prawnicy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski