Nim NFZ przystąpił do kontroli, przeprowadził w szpitalu przy Szwajcarskiej postępowanie wyjaśniające. I nakazał szpitalowi Strusia wprowadzenie działań naprawczych. Jak tłumaczy Marta Żbikowska-Cieśla, rzeczniczka wielkopolskiego NFZ, celem tych zaleceń jest poprawa bezpieczeństwa pacjentów i zwiększenie komfortu pracy personelu.
- Ostatnie informacje o potencjalnych nieprawidłowościach zaniepokoiły nas, ale też zmartwiły, gdyż zależy nam na tym, aby pacjenci nadal mieli zaufanie do tego szpitala, który od ponad sześciu miesięcy spełnia bardzo ważną rolę w naszym województwie – podkreśla Agnieszka Pachciarz, dyrektor wielkopolskiego NFZ.
Zobacz, jak dyrekcja szpitala odpowiedziała na reportaż TVN:
NFZ: Pacjenci muszą czuć się w szpitalu Strusia bezpiecznie
Dyrektor Pachciarz przypomina, że jest to szpital przeznaczony wyłącznie dla pacjentów z podejrzeniem i rozpoznaniem COVID-19 oraz zakażeniem Sars-Cov-2, jednocześnie pełni również rolę szpitala koordynującego.
- Niezależnie od wyników kontroli, zarówno zleconej przez wojewodę wielkopolskiego, jak i prowadzonego przez NFZ monitorowania realizacji świadczeń, podjęliśmy korespondencję ze szpitalem – mówi Agnieszka Pachciarz. - Chcemy wyjaśnić ewentualne nieprawidłowości, ale też pomóc szpitalowi tak przeorganizować pewne elementy swojego działania, aby pacjenci mogli czuć się bezpieczniej.
Co nakazał NFZ szpitalowi Strusia?
Szpital ma podjąć działania, które zapewnią lepszą opiekę pacjentom w godzinach późnopopołudniowych i nocnych. Personel na oddziale ma zmieniać się co cztery godziny. Przez ten czas personel powinien przebywać w salach chorych lub przynajmniej częściej zaglądać do pacjentów, aby wykonać niezbędne czynności pielęgnacyjne i opiekuńcze.
Sprawdź również: Tragiczny wypadek w szpitalu im. Strusia w Poznaniu. 60-latek wyskoczył z okna szpitala covidowego. Pacjent z COVID-19 zginął na miejscu
- W obecnej trudnej sytuacji szpital powinien zapewnić pacjentom, w bezpiecznych dla obu stron warunkach, możliwość kontaktu z psychologiem. Oczekujemy także, że ten psycholog dostępny będzie także dla personelu – mówi Agnieszka Pachciarz. I dodaje: - Personel ma prawo czuć się zmęczony i zestresowany przebywaniem przez tyle miesięcy w kryzysowej sytuacji oraz w szpitalu o tak trudnych zadaniach.
Pacjent ma przebywać w szpitalu tyle czasu, ile wymaga jego stan zdrowia. Jeśli chory nie ma już objawów COVID-19 lub jest to pacjent skąpoobjawowy, to nie powinien zajmować miejsca, które może służyć pacjentom w poważniejszym stanie. Przebywanie w szpitalu w okresie dłuższym niż dwa tygodnie jest również obciążające dla pacjenta.
Warto wiedzieć: Lekarze odchodzą ze szpitala zakaźnego. "Na adrenalinie, wierze w Boga i Hipokratesa długo w czasie pandemii koronawirusa nie pociągniemy"
- Zdajemy sobie sprawę, że jest to trudna decyzja, ale taką weryfikację po dłuższym 13- czy 14-dniowym pobycie należy przeprowadzić – mówi Agnieszka Pachciarz.
Ponadto NFZ zwrócił się do szpitala Strusia między innymi o doprecyzowanie organizacji procedur nerkozastępczych i harmonogramu pracy psychologa.
Zobacz też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?