Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W tej szkole to nauczyciel nosi tornister

Marta Żbikowska
Mali pacjenci Szpitala Klinicznego UMP im. Jonschera biorą udział w lekcjach, choć nie chodzą do szkoły. To szkoła przychodzi do nich.

Opowieści z Afryki, spotkanie z braćmi Golec oraz z polskimi olimpijczykami: Anitą Włodarczyk i Tomaszem Majewskim to atrakcje, jakie czekały na uczniów wyjątkowej szkoły nr 110 w Poznaniu z okazji rozpoczęcia roku szkolnego.

Zespół Szkół numer 110 dla Dzieci Przewlekle Chorych działa przy Szpitalu Klinicznym UMP im. Jonschera w Poznaniu. W niecodziennych lekcjach, każdego dnia bierze udział około 200 dzieci z 14 oddziałów placówki. Pracuje dla nich 50 nauczycieli.

- Pracujemy z dziećmi przy szpitalnych łóżkach, do każdego przedmiotu musimy zatrudniać specjalistę, tak stanowią przepisy - tłumaczy Beata Łukomska, dyrektor szkoły. - Zgodnie z wymogami prawa, nauką w naszej szkole są objęte dzieci, które przebywają w szpitalu dłużej niż dziewięć dni. W rzeczywistości wygląda to różnie. Nasza szkoła to nie tylko przekazywanie wiedzy. To także wspieranie procesu leczenia, poprawianie nastroju - dodaje.

Uczniami szkoły są dzieci, które w szpitalu spędzają nieprzerwanie kilka tygodni, ale też takie, które wracają tu często na krótsze pobyty.

- Dzieci trafiają tu z różnych szkół, często mają zaległości, należy bowiem pamiętać, że są to dzieci chore, które w swoich dotychczasowych szkołach opuściły wiele zajęć - tłumaczy Beata Łukomska. - Nauczyciel pracuje z uczniem indywidualnie, rytm nauki dostosowuje nie tylko do poziomu wiedzy dziecka, ale też do jego samopoczucia, stanu zdrowia.

W szkole numer 110 to nauczyciel przychodzi na lekcje do ucznia, ale to nie jedyna kwestia rozwiązana odwrotnie niż w tradycyjnych placówkach.

- Każdy uczeń korzystał z innego podręcznika - wyjaśnia Beata Łukomska. - Nauczyciele muszą znać zawartość wszystkich tych książek. Na lekcje zabierają tornistry na kółkach, w których mają do wyboru różne książki do danego przedmiotu.

Do uczniów przyjeżdża też niezwykła biblioteka w postaci Bajkowozu. W szpitalnych murach odbywają się zajęcia w ramach projektu „Muzeum bez ścian”. Prowadzą je pracownicy Muzeum Narodowego w Poznaniu, którzy przychodzą do dzieci z muzealnymi eksponatami.

Zdarzają się pacjenci, szczególnie ze starszych klas, którzy początkowo są rozczarowani tym, że szpital nie będzie odpoczynkiem od szkoły. Z czasem jednak przekonują się do nauki w tej wyjątkowej formule.

Ośmioletnia Laura na oddziale chirurgii dziecięcej przebywa od 1 czerwca. Od września rozpoczęła naukę w drugiej klasie. Lekcje jej się podobają, bo sprawiają, że łatwiej znieść godziny spędzone w szpitalnych murach.

- Najbardziej lubię rysować - mówi dziewczynka, a jej wychowawczyni Agnieszka Grabowska potwierdza, że Laura to prawdziwa specjalistka od rysowania kolorowej tęczy.

Jedna szkoła, dwa budynki oddalone o 3 kilometry. A między nimi kursuje autobus

źródło: TVN24/x-news.pl.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski