Relacje z podtopionych miejscowości na Dolnym Śląsku spowodowały, że szczególnie mieszkańcy dawnego województwa leszczyńskiego zwrócili baczną uwagę na to, co dzieje się w korytach rzek. W gminie Jutrosin, leżącej na pograniczu Wielkopolski i Dolnego Śląska, został nawet powołany specjalny patrol, który systematycznie sprawdza poziom wody w Orli, należącej do dorzecza Odry.
- W tej chwili nie ma powodu do obaw. Kontrolujemy rejony Jutrosina, Szkaradowa i Dubina, gdzie zazwyczaj dochodziło do występowania wody z koryta Orli - uspokaja Kazimierz Wojciechowski, inspektor ds. zarządzania kryzysowego w Urzędzie Miasta i Gminy Jutrosin. Taką samą opinię można było także usłyszeć z ust Franciszka Halca, dyrektora Rejonowego Oddziału w Lesznie Wielkopolskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych.
- Do tej pory było tak sucho, że w tej chwili nie ma żadnych problemów. Jedynie na niektórych łąkach można zauważyć stojącą wodę - zapewnia Halec.
Opady były jednak na tyle intensywne, że w niektórych miejscowościach musieli interweniować strażacy. Tak było w Golinie w powiecie konińskim, gdzie woda zalewała cmentarz. Na miejsce przybyli strażacy ochotnicy. Z tego samego powodu topił się budynek starostwa w Pleszewie.
- Strumienie wody wlewały się na niżej położony parking urzędu, zalewając między innymi kotłownię w piwnicy, garaż służbowy oraz częściowo archiwum - poinformował Tomasz Wojtala, rzecznik prasowy starostwa. Przed niszczycielskim działaniem wody, znaczną część dokumentów powiatowego archiwum uratowały worki z piaskiem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?