Do zgonu skazanego z Wronek doszło 2 kwietnia. Zmarł w celi. Był w średnim wieku.
- Reanimację prowadzili funkcjonariusze i przybyły na miejsce zespół pogotowia ratunkowego. Mężczyzny nie udało się uratować. Wstępnie ustalono, że bezpośrednią przyczyną zgonu była nagła niewydolność krążeniowo-oddechowa, wynikająca z chorób innych niż zakaźne. Skazany od wielu lat chorował na astmę oskrzelową
– informuje ppłk Elżbieta Krakowska, rzecznik prasowy Dyrektora Generalnego Służby Więziennej. Dodaje, że powiadomiono policję, prokuraturę oraz sąd. Służba więzienna prowadzi również czynności wyjaśniające.
Czytaj też: W marcu w zakładach karnych i aresztach wstrzymano widzenia. Powodem zagrożenie koronawirusem
O zgonie skazanego powiedziała nam partnerka innego mężczyzny, który odbywa karę we Wronkach.
- W więzieniu krąży informacja jakoby ten zmarły miał atak serca, ale wiele osób się temu dziwi, on uprawiał sport, był w dobrej kondycji. Nie można wykluczyć koronawirusa, tym bardziej, że on wcześniej kaszlał, a środki bezpieczeństwa są słabe. Mój partner roznosi jedzenie po innych celach i nie może mieć założonej maseczki, władze więzienia się nie zgadzają. Do więzienia wchodzą też pracownicy zakładu, a jeden z pawilonów remontuje zewnętrzna firma. Do niedawna część więźniów chodziła też do pracy poza teren zakładu. Boję się o zdrowie mojego partnera i na pewno zaniepokojeni są bliscy innych skazanych. Chciałam dostarczyć do zakładu środki ochronne, ale władze więzienia się nie zgodziły twierdząc, że wszystko mają pod kontrolą – opowiada partnerka jednego ze skazanych.
Sprawdź też:
Przedstawiciele służby więziennej nie odpowiedzieli na niektóre zadane im pytania. Nie wskazali, czy skazany, który siedział w celi ze zmarłym, rzeczywiście został przeniesiony do innego zakładu. A na pytanie dotyczące środków ochronnych przed koronawirusem, odesłali do wcześniejszych komunikatów publikowanych w internecie. Potwierdzili za to, że we Wronkach trwają prace termomodernizacyjne prowadzone przez zewnętrzną firmę.
- Zarówno pracownicy firmy zewnętrznej, jak i funkcjonariusze Służby Więziennej przestrzegają obowiązujących zasad sanitarno-epidemiologicznych, wynikających z wprowadzonego stanu zagrożenia epidemiologicznego – zapewnia ppłk Elżbieta Krakowska.
Przedstawiciele SW informowali wcześniej, że od 19 marca wstrzymane są odwiedziny w więzieniach. Więźniowie i osadzeni mieli ze spokojem i zrozumieniem przyjąć wprowadzone środki ostrożności. W zamian mogą częściej dzwonić oraz w większym zakresie korzystać z telewizji i prasy.
Sprawdź też:
Na sytuację w zakładach karnych zwrócił już uwagę Adam Bodnar, Rzecznik Praw Obywatelskich. W liście do władz SW wskazał, że pojawia się coraz więcej obaw o zdrowie i życie osób przebywających w zakładach karnych i aresztach śledczych. - Niepokój co do skutków rozprzestrzenienia się tam koronawirusa wyrażają nie tylko więźniowie i ich bliscy, ale także i funkcjonariusze Służby Więziennej - wskazał w piśmie Adam Bodnar. RPO domaga się od władz SW niezwłocznych informacji o sytuacji w aresztach i więzieniach.
Zobacz też:
Tak wygląda w środku więzienie we Wronkach - zaglądamy do mi...
Sprawdź też:
- Przestępcy z Wielkopolski poszukiwani przez policję. Widziałeś któregoś z nich?
- Memy o koronawirusie: kwarantanna oczami internautów
- Koronawirus: Czy można wyjść na spacer? Jak zrobić zakupy?
- Zarobki w Lidlu poszły w górę od 1 marca
- Oto 12 najmniej seksownych imion żeńskich w Polsce. Sprawdź czy jesteś na liście
- 15 najgorszych kierunków studiów w Poznaniu
Koronawirus w Poznaniu - wyludnione centrum miasta
Koronawirus w Polsce - mapa na żywo:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?