W zespole szkół specjalnych pod Kępnem wyłudzano pieniądze z programu Erasmus+? Prokuratura bada sprawę, a dyrektor podała się do dymisji

O sprawie poinformował nas "Załamany rodzic".

- Na papierze wszystko na pierwszy rzut oka wyglądało w porządku. Ale w konfrontacji z konkretnymi osobami okazało się, że: "moje dziecko było raz za granicą, a na papierze wyjazdów było więcej i to potwierdzone moim podpisem (prawie takim samym jak mój); moje dziecko brało udział w projekcie, choć jego niepełnosprawność na to nie pozwala" itd.

- opowiada.

Dodaje też, że osoby wskazane podczas przesłuchania dalej pracują w szkole, jakby nic się nie stało. A na jakim etapie jest dochodzenie, wie tylko policja w Kępnie.

Zobacz: Obniżka VAT. Dla przedsiębiorców jest to bez znaczenia

Prokurator rejonowa z Kępna, Bogumiła Polak powiedziała, że nikt ze szkoły nie usłyszał jeszcze zarzutów, dlatego wolałaby, aby do tego czasu w mediach nie pojawiły się informacje dotyczące szczegółów postępowania. Mogłoby to utrudnić jego przebieg.

Natomiast potwierdza, że okoliczności sprawy są weryfikowane. Jednym ze znaczących wątków postępowania są nieprawidłowości związane z programem unijnym Erasmus+. Występują też i takie dotyczące rozliczeń związanych z pracą szkoły.

Przesłuchano szereg osób zarówno wśród pracowników i nauczycieli szkoły, jak również wśród rodziców i uczniów zespołu szkół. Do tej pory zgromadzono bardzo szeroki materiał dowodowy.

Pierwsze wnioski i zarzuty mają zostać sformułowane jeszcze w tym miesiącu. Natomiast, jak podkreśliła prokurator Polak, prokuratura ma uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa - wyłudzenie pieniędzy związanych z organizacją programu Erasmus+ w szkole.

Kiedy pojawiły się pierwsze niejasności i prokuratura zaczęła działać w zespole szkół w Słupi pod Kępnem, w kwietniu 2020 r. dyrektor placówki Beata Lebek złożyła rezygnację z funkcji.

W związku z tym Zarząd Powiatu Kępińskiego w oparciu o rozporządzenie ministra edukacji (z dnia 20 marca 2020 roku w sprawie szczególnych rozwiązań w okresie czasowego ograniczenia funkcjonowania jednostek systemu oświaty w związku z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19) powierzył pełnienie obowiązków dyrektora dotychczasowej wicedyrektor Alicji Zimoch do 31 sierpnia bieżącego roku. W najbliższym czasie ma zostać rozpisany konkurs na nowego dyrektora.

Alicja Zimoch nie chce komentować sprawy. Jak nam powiedziała, w czasie, który bada prokuratura, nie kierowała szkołą. Poza tym wciąż trwa postępowanie. Odesłała nas do organu prowadzącego, czyli starostwa powiatowego w Kępnie.

Wicestarosta Alicja Śniegocka przekazała, że starostwo wie o postępowaniu, ale również nie chce zabierać głosu do czasu zakończenia sprawy przez prokuraturę. Zapewniła jednak, że urząd powziął odpowiednie kroki w ramach swoich kompetencji. Przeprowadził audyt wewnętrzny, który nie wykazał żadnych nieprawidłowości, poza mniejszymi uchybieniami, które nic nie wnosiły do sprawy.

Zobacz też: