Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W zimowej scenerii można pomóc uratować życie 6-letniego Tymka ze Złotnik

Marta Żbikowska
W parku Wieniawskiego zostanie wysypane aż 30 ton śniegu. Będzie można pozjeżdżać na sankach, w programie jest także koncert i grill party.
W parku Wieniawskiego zostanie wysypane aż 30 ton śniegu. Będzie można pozjeżdżać na sankach, w programie jest także koncert i grill party. Fot. Damian Kujawa/ Polska Press
Tymek to wesoły 6-latek. Mieszka w Złotnikach z rodzicami, starszym bratem i maleńką siostrą. Aby żyć, potrzebuje pomocy dobrych ludzi. Dla chorego na rzadką odmianę raka chłopca, pieniądze będzie można przekazać w zimowej scenerii w parku za Operą w Poznaniu, gdzie na uczestników spotkania czeka moc atrakcji. Dowolną kwotę można również wpłacić na konto bezpośrednio lub za pośrednictwem fundacji Siepomaga.

Licznik zbiórki na portalu Siepomaga.pl kręci się przez cały czas. Z minuty na minutę przybywa pieniędzy na leczenie Tymka Klimaszewskiego. Ten 6-latek ze Złotnik pod Poznaniem potrzebuje natychmiastowej pomocy. Terapia w USA, która może uratować mu życie to koszt 2 mln zł. Licznik czasu chłopca również tyka w zastraszającym tempie.

Tymek choruje na niezwykle rzadką i złośliwą odmianę raka splotu naczyniówkowego CPC, za którego odpowiedzialna jest mutacja w genie tp 53. Oznacza to, że wycięte guzy za każdym razem odrastają.

- W Polsce - niestety - nie ma protokołu, który przewidywałby leczenie takich przypadków - tłumaczy Magdalena, mama Tymona. - Jedyną szansą na życie dla naszego synka jest terapia w klinice w Ohio. Tam został opracowany protokół leczenia uwzględniający mutację genu, który stosowany jest z powodzeniem od kilkunastu lat.

Profesor Jonathan Finley z Nationwide Children’s Hospital jest uznanym neuroonkologiem dziecięcym światowej sławy. Czeka on na Tymka w swojej klinice. Jest gotowy natychmiast rozpocząć leczenie, na które potrzeba dwóch milionów złotych. Na ich zebranie pozostało kilka dni. Wylot do USA zaplanowano na 7 grudnia.

- Profesor Finley daje nam ogromną nadzieję, mówi, że szansa na uratowanie naszego dziecka jest realna - mówi pani Magdalena. - My obecnie nie mamy już żadnego innego wyjścia. Stoimy pod ścianą, ale wierzymy, że uda nam się wykorzystać tę ostatnią szansę.

W USA 6-letni Tymek miałby zostać poddany bardzo ciężkiej chemioterapii. Z powodu mutacji genu nie można u niego zastosować standardowej radioterapii. Podanie tego rodzaju chemii wiążę się jednak z silnymi powikłaniami, na które profesor przygotowuje rodzinę. - W Polsce nie dość, że nie stosuje się tego rodzaju chemii, to jeszcze lekarze nie są przygotowani na leczenie tak ciężkich powikłań - tłumaczy mama chłopca. - Profesor powiedział nam, że dzieci po takiej terapii przez dwa, trzy tygodnie nie są w stanie nic przełknąć, bo mają tak poparzony przełyk. To bolesna terapia, ale jedyna, która może uratować nasze dziecko.

W zbiórkę pieniędzy na leczenie Tymka zaangażowała się cała rodzina, przyjaciele, znajomi, a także obce osoby, które wzruszył los chłopca.
Tymonowi można pomóc biorąc udział w imprezie organizowanej w niedzielę, 3 grudnia przy ul. Wieniawskiego (w parku za Operą). Każdy, kto zjawi się w tym miejscu będzie mógł skorzystać z zapowiadanych atrakcji, wśród których znalazły się zjazdy na sankach z usypanej z 30 ton śniegu górki, koncert #rockowy, pokazy snow jibbing, licytacje, wywiady z gwiazdami. Podczas imprezy do puszek będą zbierane pieniądze, które zostaną przekazane na leczenie Tymka.

Chłopca można również wesprzeć wpłacając dowolną kwotę na konto Fundacji „Nasze Dzieci” przy Klinice Onkologii w Instytucie „Pomnik - CZD”. Numer konta: 76 1240 1109 1111 0010 1163 7630 (koniecznie z dopiskiem Tymon Klimaszewski) lub za pomocą strony www.siepomaga.pl/ocalic-tymka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski