Wakacje z duchami – czyli 10 miejsc w Wielkopolsce, w których można się nieźle przestraszyć
1. Zamek w Rydzynie
Białych Dam w polskich legendach jest sporo, co przeczy narracji feministek jakoby kobiety w czasach dawnych były jedynie uciśnionymi przez patriarchat kurami domowymi. Legendarne potępione niewiasty mają na sumieniu i zbrodnie i mordy, łupiestwo, prostytucje, trucicielstwo, ale i nieszczęśliwe romanse i życiowe dramaty. Obok najsłynniejszej - tej z Kurnika nie mniej słynna jest Biała Dama z Zamku w Rydzynie.
Owa niewiasta, której imię zatarł czas, po śmierci męża, pana na zamku, nieszczęśliwie zakochała się w jego bracie, kapłanie katolickim. Łóżkowym igraszkom towarzyszyły więc starania o anulowanie ślubów kapłańskich, przy czym mężczyzna z rozkoszy miał korzystać, ale do wyjścia z kapłaństwa niezbyt mu się spieszyło.
Rozżalona wdowa, by przyciągnąć go do siebie i wydać mu się bardziej atrakcyjną postanowiła więc pozbyć się swoich dwóch małych synków. Chłopców zamordowała sztyletem, a ich ciała pochowała w zamkowym ogrodzie. Ledwo jednak zwłoki dzieci przysypała ostatnią warstwą piasku nocną ciszę rozdarł grom, a dzieciobójczyni padła martwa.
Odtąd, jak mawiają miejscowi pokutująca mara Białej Damy pojawia się w deszczowe noce w zamkowej kaplicy, zawodzi klęcząc przed ołtarzem. Towarzyszy jej kościotrup- kapłan i dwa małe, dziecięce szkielety w komżach. Niewiasta modli się, błaga o przebaczenie, a upiorne nabożeństwo od wieków kończy się tak samo, potężnym głosem mówiącym stanowczo „nie w tym roku jeszcze”.