Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Walka Lecha o majstra jest ważniejsza od Lewandowskiego i Borussii

Marek Lubawiński
Marek Lubawiński
Marek Lubawiński archiwum polskapresse
Naprawdę niewiele już brakowało, abym uwierzył, że w minionym tygodniu nie było nic ważniejszego na świecie niż półfinały piłkarskiej Ligi Mistrzów. Słowa Lewandowski, Borussia odmieniane były przez wszystkie przypadki. Niewiele brakowało, by Lewandowski wyskoczył mi z lodówki.

Oczywiście były napastnik Lecha rzadkiej sztuki dokonał. Brawa mu za to, ale wszystko to, co działo się wokół niego "polskiej" Borussii niezasłużenie na drugi plan zepchnęło wygraną piłkarzy Lecha w Białymstoku. Pytanie czy Borussia wygra Ligę Mistrzów okazało się ważniejsze od tego czy Kolejorz będzie mistrzem Polski.

A jest tego bardzo, bardzo blisko, choć do zakończenia tego sezonu pozostało jeszcze sześć kolejek. Ale już w sobotni wieczór zespół Mariusza Rumaka może zostać liderem ekstraklasowej tabeli. Oczywiście przede wszystkim trzeba wygrać z Wisłą. Jestem przekonany, że tak się stanie, choć kłopotów Lechowi nie brakuje.

Być może wiele osób troszczy się o zdrowie Mario Goetzego, ale dla mnie zdecydowanie ważniejszym zmartwieniem jest fakt, że nie może grać Jasmin Burić, że pod znakiem zapytania stoi występ Bartosza Ślusarskiego.

25 maja obejrzę finał Ligi Mistrzów, ale nie mogę doczekać się drugiego dnia czerwca, kiedy Poznań może być niebiesko-biały. Czyż może być coś ważniejszego niż mistrzowski tytuł Lecha?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski