Transport i drogi, nowe technologie, innowacyjność gospodarki, cyfryzacja, wzrost zatrudnienia, poprawa edukacji - to część priorytetów, jakie Wielkopolska chce osiągnąć dzięki unijnym pieniądzom w ciągu najbliższych siedmiu lat.
- Staramy się zachować równowagę w programie regionalnym. Zgodnie z założeniami Komisji Europejskiej chcemy postawić na innowacyjną gospodarkę, ale równocześnie nie zapominamy o infrastrukturze, bo Wielkopolska ma znaczące braki - mówi Wojciech Jankowiak, wicemarszałek województwa.
Poznań: Węzeł Antoninek otrzymał dodatkowe pieniądze z Unii Europejskiej [ZDJĘCIA]
Kluczowym projektem województwa będzie remont linii kolejowej Poznań - Piła. Zwłaszcza, że w najbliższych latach nie możemy liczyć na powstanie drogi S11. Nie ma jej na żadnej krajowej liście priorytetów. Trasa kolejowa do Piły jest więc na tyle ważna, że może być jedyną inwestycją kolejową, na którą wystarczy pieniędzy z UE. Remont ma kosztować ok. 1,2 mld zł. Z UE pójdzie na to ok. 800 mln zł. Resztę dołoży PKP. Wicemarszałek przyznaje, że województwu zależałoby również na zakupie nowego taboru kolejowego. Ale zaznacza, że jeśli w ogóle znajdą się na to pieniądze, będzie ich mniej.
Będziemy rozmawiać jeszcze z resortem o większych pieniądzach dla Wielkopolski - mówi wicemarszałek Wojciech Jankowiak
Nadal jednak będziemy bogacić się w drogi. Tu województwo ma listę około 50 inwestycji. Wśród nich jest kilkanaście obwodnic, np. Gostynia, Obornik, Szamotuł, Ujścia czy Wronek.
- Najtrudniejszą dziedziną będzie sfera społeczna - mówi Wojciech Jankowiak. - W rozdaniu na lata 2007-2013 brakowało pieniędzy na rozbudowę czy remonty szkół. Liczymy, że teraz będzie ich więcej. Chcemy też wspomagać inwestycje uczelni.
Inwestycji w Poznaniu nie będzie! Pieniądze z UE kończą się, a miejskich brak
W ramach funduszu społecznego Polska ma też dostać ok. 200 mln euro na wspieranie zatrudnienia osób do 25. roku życia. Na razie nie wiadomo, na ile pieniędzy może liczyć Wielkopolska.
Poza województwem, swoje priorytety mają i samorządy niższego szczebla. Aspiracje są wysokie. Kalisz i Ostrów Wlkp. postanowiły połączyć siły. Ubiegają się o status miejskiego obszaru funkcjonalnego, czyli aglomeracji. Dzięki temu mogłyby bowiem liczyć na więcej dotacji.
Wielkopolskie drogi: 26 samorządów dostanie pieniądze na remonty [ZOBACZ KTÓRE]
- A problemów do rozwiązania mamy sporo - mówi Janusz Pęcherz, prezydent Kalisza. - Musimy m.in. zbudować wewnętrzne obwodnice drogi krajowej nr 12 i 25 (łączy Kalisz z Koninem i Ostrowem - przyp.red.), przedłużyć Szlak Bursztynowy, dokończyć obwodnicę Nowych Skalmierzyc czy zrewitalizować ulice w śródmieściu.
Wielkopolska dostanie dodatkowe 180 mln euro z Unii!
Kalisz ma też dziewięć projektów dotyczących środowiska. Chodzi m.in. o budowę polderów zalewowych, wałów przeciwpowodziowych czy zakładu termicznego unieszkodliwiania odpadów. Miasto stawia również na rozwój kultury. Już przed 2007 r. starało się o dofinansowanie budowy biblioteki publicznej - Cetrum Wiedzy i Literatury (ma kosztować ok. 25 mln zł) czy zagospodarowania bulwarów nad Prosną. Wtedy pieniędzy nie było. Dlatego teraz Kalisz walczy o nie ponownie.
Piła, poza inwestycjami realizowanym przez województwo, ma na najbliższe siedem lat co najmniej cztery kluczowe założenia. Jednym z nich jest to, o czym mówi się od dawna - wskrzeszenie dawnego lotniska wojskowego. Ma tu powstać terminal do obsługi małego ruchu lotniczego. Priorytetem będzie też rozbudowa Strefy Przemysłowej, by nowi przedsiębiorcy mogli niemal od razu rozpocząć w niej działalność. Rozwijać ma się także Pilska Strefa Aktywności Turystycznej.
- Kolejnym projektem jest program społeczny dla osób w tzw. srebrnym wieku - mówił PAP Piotr Głowski, prezydent Piły. - Nie zdradzamy szczegółów, bo konkurencja w konkursie UE nie śpi.
Praca nad planem najważniejszych inwestycji wre też w Lesznie i Poznaniu. Miasta mają już wstępne założenia zmian drogowych i transportu. Leszno stawia na przebudowę drogi wojewódzkiej nr 432 oraz budowę "małej obwodnicy zachodniej", czyli drogi od węzła "Leszno Północ" na S-5 do krajówki nr 12. Ta druga ma kosztować ponad 20 mln zł.
Z kolei Poznań będzie starał się o dofinansowanie m.in. budowy nowej linii tramwajowej na ul. Ratajczaka, przebudowy wiaduktu na trasie katowickiej czy ulicy Naramowickiej.
- Tu rozważamy kilka wariantów - mówi zastępca prezydenta Mirosław Kruszyński. - Nie tylko tramwaj, ale być może trolejbus, ale także autobusy elektryczne.
Trolejbus na Naramowice i tramwaj na Ratajczaka - na co będą pieniądze?
Samorządy liczą się z tym, że unijnej kasy na wszystko nie wystarczy. Urząd Marszałkowski ma zamiar jeszcze walczyć.
- Przygotowujemy program regionalny, ale będziemy jeszcze negocjować z resortem, bo przyznana województwu kwota nie jest do końca satysfakcjonująca - przyznaje Wojciech Jankowiak. - Dopiero później będziemy w stanie ustalić, na ile naszych planów wystarczy pieniędzy.
Dotacje tylko dla innowacyjnych
Firmy, które chcą się rozwijać, będą miały utrudniony dostęp do dotacji UE. Minister rozwoju regionalnego zapowiedziała, że pieniądze będą mogły pozyskać te firmy, które będą np. współpracować z uczelniami.
Nie znikną jednak dotacje "na start" - dla osób zakładających własną działalność. Unia zapowiada bowiem specjalny program walki z bezrobociem młodych. Na ten cel chce dać 6 mld euro. Polska ma otrzymać 200 mln euro. Mają być wykorzystane m.in. na staże, studia podyplomowe i właśnie dotacje na własną firmę.
Wielkopolska chce też nadal rozwijać inicjatywę Jeremie, czyli pożyczki, kredyty, poręczenia dla startujących firm, które mają problemy z uzyskaniem wsparcia od banków komercyjnych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?