Walka o szkołę to nie polityka

a przyszło pani do głowy, ze przechodnie uciekali przez pikietą, nie przez treśc głoszonych haseł, tylko przez sposób, w jaki były głoszone?

Ludzie, opamiętajcie się.

Agresja, wulgaryzmy, nienawiść - na to nie ma wytłumaczenia. To tacy ludzie jak piszący te komentarze wychowują taką młodzież. Likwidacja, czy ratowanie szkół nie ma tu nic do rzeczy, kulturę osobistą wynosi się z domu!

Wstyd mi za taką młodzież.

Jaki kierownik działu Poznań takie wazeliniarstwo. Poruta .

Szanowna Pani ,

Na pierwszej stronie dzisiejszego Głosu pisze Pani że "przechodnie uciekali w popłochu przed piketą", "hasła w obronie szkoŁy przeplatały się z tymi o rozkradaniu kraju", mam pytanie - jakie hasła zdaniem Pani podobały by się przechodzącym, czy np. "Kocham rząd gdy zamyka szkoły" , "Wielbię Tuska" ??

Czy według Pani polityka rządu nie ma wpływu na zamykanie szkół, gdzie zdobyła Pani taką szeroką i dogłębną wiedzę na ten temat ?

W kategorii rządowego wazeliniarstwa zdobyła Pani 10/10.

Agresja i niekulturalne zachowanie z pewnością nie są płaszczyzną do porozumienia.

Tylko spójrzmy może na ten problem z innej strony. Wymagamy kultury oraz odpowiedniego zachowania od młodzieży, tylko jaki przykład dajemy jej sami jako obecne pokolenie odpowiedzialne za jej rozwój ?

Brak miejsc spotkań dla młodzieży (boiska, domy młodzieżowe itp..), brak możliwości rozwoju zawodowego i na koniec ograniczamy jej dostęp do edukacji ?

Ale za to kłujemy ich po oczach Świątyniami Rozrywki (np. Termy), na które większość młodzieży praktycznie nie stać.

To czego my od nich oczekujemy, że nas będą nosić na rękach ???

Dramatem obecnej sytuacji nie jest jej dzisiejsza agresja tylko fakt, że za dekadę taka agresywna młodzież przejmie ster w kraju z bagażem doświadczeń, który jej zafundowaliśmy. A my wtedy jako staruszkowie będziemy zależni od jej rządów i kaprysów, tak jak obecna władza to robi wobec wymienionej młodzieży. Czym skorupka nasiąknie za młodu, itd, itp...

Zanim będziemy ją ponownie krytykować to może zapytajmy co dla niej zrobiliśmy i co możemy zrobić ? Likwidacją miejsc w szkołach z pewnością ją nie wychowamy na dobrych obywateli.

Może radni i kolejne powoływane komisje zastanowią się jak ratować szkoły zamiast prześcigać się w ich likwidacji ?

Uważam, że to dobry temat na następny artykuł Pani redaktor, nie sądzi Pani ???

A wystarczy zajrzeć w słownik i przeczytać co oznacza słowo polityka.