Krzyże celtyckie, czyli symbole stosowane przez skrajną prawicę na oknach oraz napis "J.. Antife" na elewacji kamienicy - taką "niespodziankę" zastali właściciele poznańskiej restauracji Vege Pizza, którzy w piątek rano pojawili się w pracy.
Dodatkowo na elewacji pojawił się napis "LPH" (Lech Poznań Hooligans), który może sugerować, że zniszczeń dokonali pseudokibice. Do aktu dewastacji w mediach społecznościowych odnieśli się sami właściciele.
Poznań: Kolejny dzień protestów. Tłumy na placu Wolności
- Oto my: mityczna groźna antifa, czyli rodzinka 2+2 próbująca w czasie pandemii utrzymać się na powierzchni razem z pracownikami, by nie zatonąć w gospodarczym chaosie. Żeby było jasne: tak mamy antyfaszystowskie poglądy, choć do żadnych grup nie należymy. Wierzymy w równość i różnorodność. Sprzeciwiamy się dyskryminacji wszelkich mniejszości. Angażujemy się w rozmaite akcje. Nasz lokal nigdy nie będzie strefą wolną od LGBT, wręcz przeciwnie. Naszą córkę staramy się wychować w duchu równości i tolerancji. Od kilku miesięcy należy do zorganizowanej grupy przedszkolnej - może to antifa zajączki?
- pytają właściciele.
Dalej zaznaczają, że od początku działalności swojego lokalu spotykali się z przejawami agresji.
- Były już odwiedziny "życzliwych" w kominiarkach i straszenie zdemolowaniem lokalu. W samochodzie naszego niepełnosprawnego pracownika regularnie przebijane są opony, choć samochód stoi zawsze na oznaczonej kopercie. Sprawy zgłaszaliśmy na policję, zostały umorzone, monitoring uliczny nie działa, a rząd od ostatniego czasu wypuszcza demony, dając coraz większe przyzwolenie na akty nienawiści, które każdego dnia urealniają się coraz bardziej - tłumaczą.
Czytaj też: Poznański radny PiS porównał protestującą młodzież do Hitlerjugend. Awantura na sesji rady miasta
Oprócz Vege Pizzy "oberwało" się także salonowi fryzjerskiemu, który sąsiaduje z pizzerią w kamienicy przy ul. Limanowskiego. - Otrzymaliśmy od właściciela salonu mailowe zgłoszenie o dewastacji elewacji - informuje Maciej Święcichowski z zespołu prasowego wielkopolskiej policji.
Kilkaset metrów dalej, przy ul. Głogowskiej, gdzie mieści się Inkubator Kultury Pireus także doszło do zniszczenia witryny. Ktoś czarną farbą w sprayu zamazał jeden z symboli protestów kobiet - błyskawicę.
- Gdy Pireus znowu będzie otwarty dla publiczności, zapraszamy autorów tła oraz innych, którzy chcieliby poprzez sztukę odreagować nagromadzone emocje, do podjęcia razem z nami wspólnych działań artystycznych - poinformowali prowadzący Inkubator Kultury.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?