Kiedy mjr Tomasz Ogrodniczuk, kustosz Muzeum Broni Pancernej rozpoczynał wielomiesięczne starania o odnalezienie w Afganistanie i sprowadzenie do Poznania niezwykłego czołgu nikt nie spodziewał się, że skończy się to tak gorzkim happy endem.
Jeszcze miesiąc przed przylotem Renault FT-17 szef Sztabu Generalnego WP gen. Mieczysław Cieniuch publicznie poinformował, że pojazd trafi do poznańskiego MBP. Niestety, kiedy kilka tygodni później czołg na pokładzie Herculesa C-130 wylądował w Poznaniu niespodziewanie okazało się, że stolica Wielkopolski ma być tylko jego czasowym przystankiem. Na odbiorze zabytku pojawił się dyrektor stołecznego MWP, prof. Zbigniew Wawer. Wprawdzie wówczas jego starania o "zaksięgowanie" FT-17 na jego placówkę zakończyły się fiaskiem (podczas odprawy granicznej wpisano go na stan MBP), ale zakomunikował on, że pojazd docelowo w Poznaniu nie zostanie.
Zabytek miał jednak przed dłuższy czas pozostać w Wielkopolsce. Jego remontem mieli zająć się bowiem doświadczeni w rekonstrukcji spece związani z MBP. Wskazany w dniu przylotu odległy termin przekazania czołgu do Warszawy (sierpień 2013 rok) dawał też nadzieję, że w międzyczasie decydenci w stolicy może zmienią zdanie i zabytek jednak zostanie w mieście, w którym przed wojną stacjonowała pierwsza polska jednostka pancerna wyposażona właśnie w FT-17.
Wbrew swoim deklaracjom kierownictwo MWP wkrótce rozpoczęło starania o zabranie czołgu z Poznania i przeprowadzenie jego renowacji we własnym zakresie. Dzisiaj dowiedzieliśmy się, że zakończyły się one rozstrzygnięciami, które zmartwią wielkopolskich miłośników broni pancernej.
- Właśnie otrzymaliśmy decyzję MON o przydzieleniu Renault FT-17 do naszego muzeum - powiedział nam Henryk Idzi Łatkowski, wicedyrektor MWP.
W MON poinformowano nas, że stołeczne muzeum ma do 20 lutego br. czas na odbiór czołgu z Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych w Poznaniu, przy którym działa MBP.
Dyrektor MWP twierdzi, że podjęcia starań o szybsze przejęcie czołgu wynikają z tego, że nie ma formalnych możliwości przekazania CSWL pieniędzy na remont zabytku.
- Renowacja czołgu będzie kosztować ok. 400 tys. złotych i potrwa do trzech lat. Po jego sprowadzeniu do stolicy podpiszemy umowę ze znalezionym przez nas sponsorem, który sfinansuje wszystkie prace. Będziemy prowadzić je w naszym muzeum przy współudziale specjalistów - mówi prof. Zbigniew Wawer.
Pozostała już tylko jedna nie złamana deklaracja w sprawie niezwykłego czołgu. Dyrektor MWP mówił w październiku ubr., że FT-17 będzie wypożyczany do Poznania. Twierdzi, że tego słowa dotrzyma.
- Na początek planujemy czasowo przekazać czołg na najbliższą rocznicę Powstania Wielkopolskiego - zapewnia dyrektor Wawer.
CSWL i Sztab Generalny nie chciały wczoraj wypowiadać się na temat decyzji MON o odebraniu Poznaniowi sprowadzonego z Afganistanu zabytku. Komentować sprawy odmówił także kustosz MBP w Poznaniu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?