Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Warsztaty kucharskie w Chalinie. Tradycja i slow foods [ZDJĘCIA]

Elżbieta Podolska
Warsztaty w Chalinie. Na 20 najlepszych uczniów z wielkopolskich szkół gastronomicznych i ich nauczycieli czekało nie lada wyzwanie
Warsztaty w Chalinie. Na 20 najlepszych uczniów z wielkopolskich szkół gastronomicznych i ich nauczycieli czekało nie lada wyzwanie Wojciech Lewandowski
Tradycyjne produkty i potrawy, odniesienia do kuchni regionalnej i slow foods - z tym musieli się zmierzyć przyszli kucharze, którzy przyjechali na warsztaty do Chalina. Musieli wykazać się inwencją, kreatywnością i samodzielnością. To była dla nich prawdziwa szkoła gotowania z mistrzami i nie było wcale łatwo, ale kto chciał, mógł się nauczyć

Na 20 najlepszych uczniów z wielkopolskich szkół gastronomicznych i ich nauczycieli czekało nie lada wyzwanie.

Przygotowanie potraw z nietypowych produktów. Kozie, krowie i owcze sery, sezonowe warzywa w tym dynie i brokuły, ale również zapomniane już, a od wieków obecne w kuchni polskiej korzenie wężymorda (skorzonera) czy słonecznika bulwiastego (topinambur), wśród mięs znalazły się wieprzowe cynaderki ze świni złotnickiej, gęsie piersi i wątróbki, jagnięcina i baranina - było w czym wybierać.

Warsztaty prowadzili: Zofia Winawer z Europejskiego Funduszu Rozwoju Wsi, Eugeniusz Mientkiewicz - kucharz, smakosz, krytyk i podróżnik kulinarny, Ewa i Piotr Michalscy - właściciele Restauracji Toga w Poznaniu oraz Wojtek Lewandowski, który przybliżał młodzieży idee organizacji Slow Food oraz ich praktyczne zastosowanie w pracy szefa kuchni.

Polecamy: Przepisy i porady kulinarne na GłosWielkopolski.pl

- Weź to, co regionalne i lokalne i stwórz nowoczesne danie, które można by podać w eleganckiej i nowatorskiej restauracji - tak sformułować można by podstawowe zadanie warsztatów - mówi Wojciech Lewandowski. - Wśród pomysłów uczniów znalazły się m.in.: "pyra z gzikiem w płynie", czyli zupa-krem z ziemniaków i twarogu doprawiany gałką muszkatołową, tłoczonym na zimno olejem i prażonymi ziarnami rzepaku, duszona w pigwie i podana z miętowym sosem baranina z orzechowo-miodową kaszą jaglaną, grzanki ze smażonego w miodzie pumpernikla, podane jako dodatek do sałaty z prażonymi pestkami dyni.

Każde z dań było dokładnie omawiane, oceniane i komentowane . Poza zajęciami praktycznymi uczniowie słuchali wykładów o lokalnych i tradycyjnych specjałach w poszczególnych regionach Polski oraz o ideologii światowego ruchu slow food i przekładaniu celów, jakie stawiają sobie jego członkowie na codzienną pracę szefa kuchni.

Chodzi o wykazanie inwencji i pomysłowości w stosowaniu naszych rodzimych, regionalnych, sezonowych produktów dla tworzenia nowych, odkrywczych dań!

- Nowoczesna kuchnia oparta na lokalnych składnikach i tradycjach regionu na najważniejszy i odnoszący największe sukcesy trend w światowej gastronomii - mówi Wojciech Lewandowski. -

Wystarczy wspomnieć o kopenhaskiej restauracji Noma - od trzech lat zdobywającej tytuł najlepszej na świecie. Używa się tam tylko składników, które wyrosły lub zostały wyhodowane w promieniu 100 km.

Warsztaty zostały przygotowane przez Europejski Fundusz Rozwoju Wsi Polskiej (EFRWP) i Stowarzyszenie Slow Food Polska, które prowadzą Projekt "Tradycyjne Produkty - Nowoczesna Kuchnia Polska".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski