Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Warta: Piotr Reiss i jego koledzy nie zdołali wczoraj pokonać Górnika

Jacek Pałuba
Piotr Reiss i jego koledzy, mimo sporego wysiłku nie zdołali wczoraj pokonać Górnika
Piotr Reiss i jego koledzy, mimo sporego wysiłku nie zdołali wczoraj pokonać Górnika Grzegorz Dembiński
Trzy punkty z Górnikiem Polkowice pozostały, niestety, jedynie w marzeniach piłkarzy poznańskiej Warty. Zieloni przegrali wczoraj ostatni mecz rundy jesiennej 1:3 i przerwę zimową spędzą w strefie spadkowej.

Trudno było racjonalnie oczekiwać, że po słabych poprzednich pojedynkach, poznaniacy zdołają się "pozbierać" w meczu na koniec 2010 roku. Polkowiczanie już na początku wczorajszego spotkania obnażyli słabości zielonych i bardzo szybko objęli prowadzenie 2:0. Najpierw do siatki Łukasza Radlińskiego trafił głową Mateusz Piątkowski, wykorzystując udane dośrodkowanie z prawej strony pola karnego Damiana Piotrowskiego. A niespełna dwie minuty później podobną akcję, ale lewą stroną boiska, przeprowadził Łukasz Sierpina i dokładnie dograł do niepilnowanego Zbigniewa Grzybowskiego, który posłał piłkę w długi róg bramki Radlińskiego. Po 17 minutach Górnik wygrywał więc 2:0 i losy meczu były praktycznie przesądzone. Pojedynek pewnie potoczyłby się inaczej, gdyby w 3. minucie Piotr Reiss strzelił bardziej precyzyjnie z kilkunastu metrów.

Po przerwie zieloni ruszyli do energiczniejszych ataków, ale szybko zostali skarceni przez rywali. Po błędzie Radlińskiego, Grzybowski po raz drugi tego wieczora trafił do siatki, podwyższając rezultat na 3:0. Na nic zdała się ambitna pogoń poznaniaków w ostatnim fragmencie pojedynku. Co prawda Marcin Wojciechowski zdobył pięknego gola honorowego, strzelając z rzutu wolnego z 20 metrtów w "okienko", a sędzia nie podyktował chwilę potem rzutu karnego po faulu na Pawle Iwanickim w polu karnym Polkowic, to jednak nie miało to już wpływu na mierny obraz gry podopiecznych trenera Ryszarda Łukasika.

Ta jesień była dla piłkarzy Warty katastrofalna z powodu znikomej ilości punktów w ligowej tabeli, ze względu na plagę kontuzji zawodników, ale też ze względu na dramatyczną sytuację organizacyjno-finansową klubu. A zima naprawdę będzie mroźna i nieprzyjemna.

Bramki: 0:1 - Mateusz Piątkowski (15-głową), 0:2 - Zbigniew Grzybowski (17), 0:3 - Zbigniew Grzybowski (51), 1:3 - Marcin Wojciechowski (79-wolny).

Warta: Radliński - Zawadzki, Wichtowski, Ngamayama, SmuniewskiI (79. Iwanicki) - MagdziarzI, Marcin WojciechowskiI, PawlakI, Reiss, KosznikI - Zakrzewski.

Polkowice: Szymański - ChyłaI, Pokorny, Smoliński, Opałacz - Piotrowski (70. Małkowski), SalamońskiIII, Wacławczyk, Sierpina - Piątkowski (78. Soboń), Grzybowski (90+1. Olszowiak).

Sędziował: Paweł Pskit (Łódź).

Widzów: 300.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski