Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Warta Poznań chce się pozbyć czterech piłkarzy. Zieloni ogłosili listę transferową

Maciej Lehmann
Maciej Lehmann
Milan Corryn może sobie szukać nowego klubu
Milan Corryn może sobie szukać nowego klubu Łukasz Gdak
Warta Poznań chce się pozbyć czterech zawodników. Na liście transferowej znalazło się dwóch obcokrajowców. Poznański klub chce wypożyczyć dziewięciu piłkarzy.

O planach Warty Poznań poinformował na oficjalnej stronie klubu Radosław Mozyrko, dyrektor Warty Poznań.

– Czterech zawodników - Mario Rodriguez, Milan Corryn, Mateusz Sopoćko i Filip Małek - znalazło się na liście transferowej Warty Poznań i będą mogli zmienić barwy już w najbliższym okienku transferowym. Ponadto Klub jest gotowy do wypożyczenia dziewięciu innych graczy

– czytamy na stronie Warty Poznań.

– Mario Rodriguez i Milan Corryn to zawodnicy, którzy nie spełnili naszych oczekiwań. Przekazałem już tę informację obu piłkarzom. W przypadku Milana pech chciał, że dwa dni po tym, jak zawodnik dowiedział się, że chcemy się rozstać, doznał dość poważnej kontuzji, która wykluczyła go z gry na kilka miesięcy. Zobaczymy, jak teraz potoczą się rozmowy, ale nie można wykluczyć, że w tej sytuacji będziemy mieli wiosną w kadrze jednego obcokrajowca więcej, niż zakładaliśmy

– mówi dyrektor sportowy Warty Poznań, Radosław Mozyrko.

Zobacz: Świąteczny odcinek "Wokół Bułgarskiej"

od 16 lat

Mario Rodriguez ma ważny kontrakt jeszcze do końca sezonu. W Warcie sporo sobie po nim obiecywano, gdy przyjechał latem 2020 roku. W swoim CV miał szkółke Realu Madryt, występował w rezerwach tego klubu i młodzieżowej Lidze Mistrzów.
W ekstraklaie nie potwierdził swojego talentu. Wystąpił w 30 oficjalnych meczach i zdobył w nich 1 bramkę. Jak na skrzydłowego to fatalne liczby. Z powodu kontuzji opuścił aż 12 meczów w poprzednim sezonie. Wydawało się, że te rozgrywki będą dla niego zdecydowanie lepsze. Tymczasem w 16 meczach nie mógł pochwalić się ani golem ani asystą.

Milan Corryn z kolei miał być następcą Makany Baku. Początek w Warcie miał całkiem udany. Świetny mecz rozegrał przeciwko Górnikowi Łęczna. Strzelił w nim dwa gole. Potem jednak było coraz gorzej. Po meczu z Lechią, Belg stracił miejsce w składzie. Popadł w marazm, z którego długo nie potrafiła wyjść cała drużyna. Warta niedawno poinformowała o tym, że Belg ma uszkodzone więzadła w kolanie i do gry powróci za około 3 miesiące, a więc wraz z początkiem grania po zimowej przerwie. Okazało się teraz, że nie wiąże przyszłości z Corrynem, choć wiąże go jeszcze półtoraroczny kontrakt, w którtym była też opcja przedłużenia.
Trener Szulczek stracił cierpliwość do Corryna po meczu z Wisłą Płock, który był debiutem nowego szkoleniowca Zielonych. Krytykował jego postawę w defensywie, gdy nie wrócił kilka razy za swoim rywalem.

Nowych klubów mogą też szukać Mateusz Sopoćko oraz Filip Małek. Pierwszy z nich związał się z poznańskim klubem na początku 2020 roku. Wystąpił w 6 meczach, a na murawie spędził łącznie 54 minuty (w tym sezonie 2 mecze w PKO Bank Polski Ekstraklasie i jeden w Fortuna Pucharze Polski – w sumie 25 minut). W ostatnim czasie przechodził rehabilitację po zabiegu kolana.

Warta Poznań mogła sprawić sobie i kibicom niesamowity prezent. Niestety znowu zrobiła to samo, co w meczu z Wisłą Kraków - straciła gola w ostatniej akcji meczu. Największa sensacja tej serii gier była już na wyciągnięcie ręki, ale portowcy grali do końca. Na plus dla warciarzy, że to trzeci mecz z rzędu bez porażki. Po takim remisie Zieloni mogą czuć się jak przegrani, choć punkt wywalczony w Szczecinie i tak po czasie będzie można uznać za dobry wyniki. Dawid Szulczek dalej będzie czekał na przełamanie swojej passy bez wygranej na wyjeździe, która trwa od 15 maja - 12 spotkań.Zobacz oceny piłkarzy Warty Poznań. Skala ocen 1-10 --->

Warta Poznań znowu robi to samo. Remisuje z Pogonią Szczecin...

Z kolei Filip Małek to były junior Warty Poznań, który od dwóch lat był w kadrze pierwszego zespołu. Zagrał jednak tylko w jednym oficjalnym meczu, a w międzyczasie był też wypożyczony do Unii Swarzędz.

Poza wspomnianą czwórką zimą będą mogli opuścić Wartę również: bramkarze Jędrzej Grobelny i Patryk Prange, obrońcy Nikodem Fiedosewicz, Bartłomiej Burman, Szymon Soiński i Albert Żerkowski. Warta Poznań jest też gotowa ponownie wypożyczyć Mikołaja Rakowskiego, Maksa Lisowskiego i Dominika Smykowskiego, którzy jesienią byli zawodnikami, odpowiednio Unii Swarzędz, Sokoła Kleczew i KSZO Ostrowiec.

Lech Poznań przy wsparciu 15 582 osób pokonał Górnika Zabrze 2:1 po golu w ostatnich minutach meczu. Takie zwycięstwa smakują najlepiej i sprawiają, że po takim spotkaniu każdy kibic jeszcze raz chciałby wrócić na stadion przy Bułgarskiej i przeżyć kolejny raz takie emocje. Niedzielne spotkanie w stolicy Wielkopolski może pochwalić się najwyższą frekwencją w 19. kolejce PKO Ekstraklasy, pobijając drugi najlepszy wynik w tej serii gier o prawie 6 tysięcy (mecz Wisła Kraków - Termalica Bruk-Bet)! Zatem Kolejorz jest liderem nie tylko na boisku, ale także na trybunach. Zobacz zdjęcia z trybun podczas meczu Lecha Poznań z Górnikiem Zabrze --->

Lecha Poznań w meczu z Górnikiem Zabrze wspierało ponad 15 t...

Po ostatnim gwizdku sędziego w meczu Lecha Poznań z Górnikiem Zabrze kibice Kolejorza nie tylko cieszyli się ze zwycięstwa, ale byli w też pełni usatysfakcjonowani z postawy drużyny i sposobu, w jaki "wyszarpała" niezwykle ważne trzy punkty. W takich meczach wychodzi charakter drużyny i buduje się jej mentalną siłę. Lech Poznań udał się na urlopy nie tylko jako lider tabeli, ale też zespół, który daje nadzieję, że potrafi zmierzyć się z presją i mimo olbrzymiego ciśnienia, spełnia pokładane w nim oczekiwania. - Jeśli umiesz wygrać tak dramatycznych okolicznościach, to wiara w to, że w tym wyjątkowym sezonie zdobędziesz mistrzostwo, jest jeszcze większa - powiedział w naszym programie były lechita Marek Rzepka i trudno się z nim nie zgodzić.Oto nasze wnioski po niedzielnym meczu --->Lech Poznań w tym sezonie przy Bułgarskiej daje swoim kibicom radość - pierwsza część świątecznego wydania magazynu "Wokół Bułgarskiej":

Lech Poznań pokazał charakter i został za to nagrodzony. Wni...

Lech Poznań pokonał Górnika Zabrze 2:1 (1:1) w ostatnim meczu jesiennej części sezonu 2021/22 PKO Ekstraklasy. Nie była to łatwa przeprawa dla Kolejorza, ale najważniejsze, że zakończona zdobyciem trzech punktów. Bohaterem drużyny z Bułgarskiej został obrońca Antonio Milić, który strzelił bramkę w doliczonym czasie gry (trzecią swoją w trzecim spotkaniu z rzędu). Tym samym podopieczni Macieja Skorży przezimują najbliższe tygodnie w fotelu lidera z przewagą aż czterech punktów nad drugą w tabeli Pogonią Szczecin. Wiosną będzie ogień, czyli walka o upragniony tytuł na stulecie klubu.Sprawdź, jak oceniliśmy piłkarzy Lecha w niedzielnym meczu z Górnikiem --->Bartosz Salamon: Wierzyliśmy do końca w to zwycięstwo

Lech Poznań w ostatniej chwili lepszy od Górnika Zabrze (2:1...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski