Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Warta Poznań dokonała niemożliwego. Piotr Tworek: To, co nas spotyka, jest nie do opisania

Dawid Dobrasz
Dawid Dobrasz
Warta Poznań pozostanie przez zimę liderem Fortuna 1. ligi. Jednak jeśli chodzi o awans, to statystyka jest przeciwko Zielonym. Tylko jeden zespół spośród sześciu w ostatnich trzech sezonach, którzy liderowali albo byli na drugim miejscu na zimę, zdołał uzyskać awans do ekstraklasy. Osiągnął to tylko Raków Częstochowa.
Warta Poznań pozostanie przez zimę liderem Fortuna 1. ligi. Jednak jeśli chodzi o awans, to statystyka jest przeciwko Zielonym. Tylko jeden zespół spośród sześciu w ostatnich trzech sezonach, którzy liderowali albo byli na drugim miejscu na zimę, zdołał uzyskać awans do ekstraklasy. Osiągnął to tylko Raków Częstochowa. Dawid Dobrasz
Warta Poznań dokonała czegoś całkowicie irracjonalnego. Po 20 meczach jest liderem Fortuna 1. ligi i to miano będzie dzierżyć przez całą zimę. Klub jeszcze nie tak dawno walczył o przetrwanie, a teraz z góry patrzy na rywali na zapleczu ekstraklasy. Jak do tego doszło, jaki jest efekt i co czeka podopiecznych Piotra Tworka w następnych miesiącach?

Warta Poznań po 20 meczach Fortuna 1. ligi ma na swoim koncie 40 punktów i wraz ze Stalą Mielec ma najlepszą defensywę w lidze. Oba kluby straciły tylko po 18 bramek. Dodatkowo podopieczni Piotra Tworka są najlepszą drużyną na wyjazdach, bo w 11 meczach udało się im zdobyć 21 punktów. Także gra Warty wygląda bardzo dobrze. Od początku meczu stara się wyjść wysoko na rywala i przejąć kontrole nad meczem. W końcówkach spotkań warciarze potrafią docisnąć pedał gazu i zdobywać ważne bramki na wagę punktów.

Trwa głosowanie...

Czy Warta Poznań znajdzie się w pierwszej szóstce na koniec sezonu Fortuna 1. ligi?

Głos Wielkopolski

Obserwatorom może być ciężko racjonalnie wytłumaczyć fenomen Warty. W klubie po przejęciu władzy przez nowych ludzi doszło do rewolucji kadrowej oraz przyszedł nowy trener. Dodatkowo Zieloni nie mogą grać na swoim stadionie przy Drodze Dembińskiej. Z tej mieszanki powstała drużyna, które jest liderem Fortuna 1. ligi. Kapitan Warty Poznań Bartosz Kieliba, który w klubie jest już prawie cztery lata i przeszedł bardzo dużo, potrafi rozgryźć tę sytuację.

- Można to racjonalnie wytłumaczyć. Przed sezonem było wiele wątpliwości i niepokoju. Do samego końca kształtowała się ta drużyna, ale jak czas pokazał, były to dobre ruchy. Stworzyliśmy bardzo dobry zespół, mocny na każdej pozycji. Jest też duża rywalizacja. To nas nakręca, a do tego jest odpowiedni wynik, który zbudował świetną atmosferę. Mamy lidera, z czego musimy się bardzo cieszyć – mówił po meczu z Wigrami Kieliba.

Piotr Tworek po ostatnim meczu był stonowany i zadedykował zwycięstwo nad Wigrami bardzo ważnej dla siebie osobie.

- Strzeliliśmy trzy bramki i to jest godne podkreślenia, godne docenienia. Obroniliśmy pierwsze miejsce i teraz mamy zasłużony odpoczynek. Chciałbym te trzy bramki i ten mecz wyjątkowo zadedykować zmarłemu tacie. Natomiast całą rundę, za całą pracę i za wszystko, co wydarzyło się od 17 czerwca do dnia dzisiejszego, chciałbym serdecznie podziękować. Trzeba przyznać, że to, co tutaj spotyka mnie i moich ludzi, jest nie do opisania. Oby to trwało i oby to się nie kończyło.

Zobacz też: Warta Poznań: "Swojska banda" jedzie dalej. Zieloni po 14. kolejce są liderem Fortuna 1. Ligi i mają najlepszą defensywę w lidze

Na boisku widać jedność w drużynie Warty. Po pierwszym strzelonym golu cała drużyna pobiegła do trenera Piotra Tworka, który przeżywał w tygodniu osobistą tragedię.

Po meczu zapytaliśmy szkoleniowca, czy w którymś momencie jego pracy zaczęła kiełkować myśl o możliwej pozycji lidera na zimę.

- Wierzę w swoją pracę, ale nie będę mówił: „Tak, będziemy liderem i będziemy mieli tylko 18 straconych bramek oraz 40 zdobytych punktów”. Bycie pewnym i butnym, to nie jest moja natura. Natomiast z każdym tygodniem pracy i jednostką treningową, sytuacja między sztabem szkoleniowym a zespołem, dawała pewność, że coś z tego będzie. Jeśli było to podparte wynikami czy zalążkami dobrej gry w obronie, to zespół nigdy nie odpuszczał. Wiedział, że trzeba grać na 100 proc. albo i więcej! To dawało taką pewność, że może urodzić się coś fajnego. Każde zwycięstwo buduje wiarę w to, co się robi. Zespół w to wierzy i to jest istotne - mówił Piotr Tworek.

Czytaj też: Warta Poznań. Gracjan Jaroch: Nie będę poprzestawał, bo cały czas chcę więcej

Warta Poznań przegrała pierwsze ligowe spotkanie ze Stalą Mielec 1:2 i był to najmniejszy możliwy wymiar kary. Zresztą był to najsłabszy mecz Zielonych w tym sezonie i szkoleniowiec Warty wskazuje to spotkanie jako kluczowe.

- Mecz w Mielcu był przełomowy. Ogromnie mnie to zaskoczyło i od tego momentu powiedzieliśmy sobie, że mimo porażki, trzeba zrobić jeszcze więcej, jeszcze mocniej i jeszcze szybciej. Trzeba było więcej czasu poświęcić na niedociągnięcia, niedoskonałości i na tej porażce zbudowaliśmy siłę zespołu - komentuje Tworek.

Zobacz też: Warta Poznań: Zieloni ruszają z akcją #wartobudować. Ma pomóc odmienić wizerunek Warty i pozyskać nowego

Zielonych czeka teraz miesiąc przerwy, a na początku stycznia Warta zacznie przygotowania do kluczowej rundy rewanżowej. Dokąd ona doprowadzi? Przy Drodze Dębińskiej głośno o tym nie mówią.

- Teraz odpoczywamy i nic więcej. Na decyzję w temacie okresu przygotowawczego przyjdzie czas, musimy wszyscy odpocząć, bo zmęczenie fizyczne i psychiczne jest duże. Chłopcy muszą wrócić do domów i do rodzin. Muszą się kompletnie wyłączyć, ale muszą się cieszyć z tego, co osiągnęli. To jest dopiero początek - zakończył szkoleniowiec Warty Poznań.

Czytaj też: Warta Poznań utrzyma zespół na wiosnę? Jest zainteresowanie piłkarzami Zielonych

Co ciekawe statystyka awansów nie jest korzystna dla Warty. W ciągu ostatnich trzech sezonów tylko jedna z sześciu drużyn, które zimą zajmowały pierwsze lub drugie miejsce w tabeli I ligi, zdołała awansować do ekstraklasy. Był to Raków Częstochowa.

Zobacz też:

Poznań jest jednym z niewielu miast w Polsce, gdzie między dwoma klubami nie ma kibicowskich animozji. Oba zespoły nie darzą się jakąś szczególną sympatią, choć po awansie Warty Poznań do rozgrywek PKO BP Ekstraklasy, część kibiców Kolejorza z uwagą śledzi poczynania Zielonych i z pewnością nie życzy drużynie ponownego spadku do Fortuna 1. Ligi. Między Lechem Poznań a Wartą nigdy nie było też jakiś szczególnych transferów, ale są jednak piłkarze, którzy mogą pochwalić się w CV występami w obu poznańskich drużynach. Zebraliśmy te nazwiska i przygotowaliśmy zestawienie byłych piłkarzy Lecha, którzy w ostatniej dekadzie reprezentowali też barwy Warty Poznań. Sprawdźcie, czy ich pamiętacie.Sprawdźcie, czy ich pamiętacie ----->Warta Poznań nie będzie mieć łatwo. Czas na derby Poznania:

Lech Poznań miał wielu piłkarzy, którzy w w ostatniej dekadz...

Interesujesz się sportem? Tu znajdziesz najciekawsze, najnowsze, najważniejsze informacje:
Interesujesz się sportem? Tu znajdziesz najciekawsze, najnowsze, najważniejsze informacje

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski