Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Warta Poznań ma lidera z krwi i kości. Łukasz Trałka rozgrywa sezon życia. Jest dla Zielonych jak Pirlo czy Maldini

Maciej Lehmann
Maciej Lehmann
Łukasz Trałka stał się wizytówką Warty Poznań, rewelacji tegorocznej PKO Ekstraklasy.
Łukasz Trałka stał się wizytówką Warty Poznań, rewelacji tegorocznej PKO Ekstraklasy. Grzegorz Dembiński
Jest ważną postacią nie tylko Warty Poznań, ale całej poznańskiej piłki nożnej. - Cieszę się, że jest z nami w zespole i pracuje, daje asysty, próbuje wziąć na siebie ciężar gry. To jest taki Paolo Maldini i Andrea Pirlo Warty Poznań. Oby zdrowie pozwalało na grę, bo on cały czas czerpie z tego taką radość, jakby za każdym razem debiutował - powiedział niedawno o Łukaszu Trałce trener Zielonych Piotr Tworek. 37-letni pomocnik rozgrywa swój 18. sezon w ekstraklasie. Najlepszy w karierze pod względem liczb. Ma na swoim koncie 3 gole i 6 asyst. Więcej bramek, bo 6 zdobył co prawda w sezonie 2017/18, ale nie miał wtedy żadnej asysty. W klasyfikacji kanadyjskiej Łukasz Trałka wyprzedza teraz Pedro Tibę (3 gole, 5 asyst) czy Dani Ramireza (5+2). Gorsze od niego liczby mają też Bartosz Kapustka czy Luquinhas. To obrazuje, jaki sezon rozgrywa pomocnik Zielonych.

Warta Poznań jest rewelacją tego sezonu i wielka w tym zasługa Łukasza Trałki, który stał się wizytówką drużyny. Rok temu pomógł Zielonym awansować do ekstraklasy, a gdy zespół Piotra Tworka się w niej znalazł, zaczął grać pierwsze skrzypce. To, co teraz wydaje się oczywiste, dwa lata temu wcale takie nie było. Łukasz Trałka długo wahał się, czy po rozstaniu z Lechem przyjąć tę propozycję. Miał oferty z innych klubów, ale ze względu na rodzinę nie chciał opuszczać Poznania.

Mariusz Rumak o Łukaszu Trałce

od 16 lat

Najważniejsze, by być szczęśliwym

- Propozycje były, ale gdybym miał 25 lat, to bym się bardziej drapał po głowie i nad nimi myślał. W moim wieku pomyślałem o rodzinie – dwóch synków i żona na miejscu. Wtedy priorytety mocniej się zmieniają i trochę inaczej odbiera się nie tylko piłkę, ale i też życie. Jestem szczęśliwy, że jestem w nowym miejscu. Pierwsza liga to dla mnie coś nowego i też jestem ciekawy, jak to będzie wyglądało. Dla mnie najważniejsze było to, żeby być szczęśliwym i mieć możliwość grania jeszcze w piłkę. To mi sprawia cały czas radość – mówił po podpisaniu kontraktu z Zielonymi.

Warta Poznań nie przestaje zadziwiać całej piłkarskiej Polski. W niedzielne południe w Grodzisku Wlkp. Zieloni odnieśli dwunaste zwycięstwo w sezonie i znów obrali kurs na europejskie puchary. To nie jest żart, bo beniaminek ekstraklasy ma realne szanse na zajęcie czwartego miejsca w ekstraklasie. Przeciwko Jadze głównymi postaciami w ekipie Piotr Tworka byli Łukasz Trałka i Makana Baku. Pozostali zawodnicy "Dumy Wildy" też jednak grali jak natchnieni.Przejdź dalej i sprawdź, jak oceniliśmy piłkarzy --->

Warta Poznań nie przestaje zadziwiać! Oceniamy piłkarzy Piot...

Po awansie do ekstraklasy też zastanawiał się, czy dalej grać.

- Różne myśli chodziły mi po głowie. Lepszego momentu na zakończenie kariery nie mogłem sobie wymarzyć. Awans z Wartą, wyjeżdżam na białym koniu, elegancko. Podjąłem rękawicę kilka dni przed pierwszym meczem z Lechią i z perspektywy czasu był to świetny wybór - przyznał Łukasz Trałka pod koniec lutego w wywiadzie dla "Głosu Wielkopolskiego".

Fantastyczny rok

Ten rok dla niego i całego zespołu zaczął się fantastycznie. Warta od początku wiosennej części rozgrywek punktuje znakomicie. W tabeli 2021 roku zajmuje drugie miejsce za Legią. W 13 meczach zgromadziła 26 pkt, 10 więcej od Lecha, co wywindowało ją na czwarte miejsce w tabeli!

- Podziwiam Łukasza za to, jak świetnie potrafił wkomponować się w drużynę Warty. Pokazał, ile może dać zespołowi jego doświadczenie i wysoka stabilna forma. To jest piłkarz, który w Warcie robi różnicę, ale trzeba też zaznaczyć, że styl gry ekipy trenera Tworka jest idealnie skrojony pod jego charakter i umiejętności. Może się w nim świetnie realizować i widać, że to sprawia mu ogromną przyjemność - mówi nam Piotr Reiss, który podobnie jak Trałka przeszedł z Lecha Poznań do Warty i doskonale zna klimat szatni obu klubów.

- Łukasz Trałka w tym sezonie przede wszystkim zerwał ze stereotypem zawodnika, który potrafi tylko przerwać akcję i podać do najbliższego kolegi. Nie sądziłem, że na tym etapie swojej kariery potrafi przejść taką metamorfozę. Trzeba docenić to, w jaki sposób strzela gole i asystuje. To są nie tylko ważne bramki i asysty, ale mają też swoją urodę. Gol przeciwko Zagłębiu został uznany za bramkę 17. kolejki, z Jagiellonią też było widać jego techniczny kunszt. Świetnie przyjął piłkę, otworzył sobie przestrzeń do oddania strzału i idealnie przymierzył tuż przy słupku. Co tu dużo mówić, wykonał to wręcz perfekcyjnie - twierdzi były piłkarz Lecha Ryszard Rybak.

Czytaj też: Warta Poznań wygrywa z Jagiellonią 2:0. Zieloni znów na pełnym Baku!

Historyczne osiągnięcia

Warto jeszcze raz podkreślić znaczenie tych goli dla Warty. W pierwszym historycznym zwycięstwie w ekstraklasie po 25 latach z Wisłą Płock 3:1 miał udział aż przy trzech bramkach.

Potem przyszła wygrana z Piastem po jego asyście, gdy wywalczył piłkę.

Następny był gol kolejki z Zagłębiem, który dał zwycięstwo 1:0 i trzy punkty.

I ostatnie trafienie otwierające wynik meczu z Jagiellonią. To są konkrety, które wpłynęły na miejsce Warty w tabeli i jej dorobek.

- Swoim przykładem na boisku pokazuje, że nie ma przeciwnika, którego mozna się obawiać. Ma bardzo duży wpływ na ten zespół. A jeśli zespół wygląda dobrze, to jest jasne, że ma wpływ na dobre wyniki - mówi o Trałce były trener Lecha Mariusz Rumak.

- Łukasz Trałka jest takim wyrzutem sumienia Lecha Poznań. Przy Bułgarskiej uznano, że już nie pasuje do zespołu, nie spełnia oczekiwań. Lech uważa się za zespół z innej półki, gdzie potrzebne są inne parametry, jak szybkość rozegrania piłki i przydatność w ofensywie. Patrząc jednak na to, jakich sprowadził następców Łukasza, wykonał jeden albo dwa kroki w tył. Muhar, a potem Karlstroem nic nie dają, nie mają wielkiego wpływu na grę drużyny. Na ich tle Trałka gra jak profesor. Trzeba też pochwalić trenera Tworka za to, że wydobył z Łukasza jego atuty i obdzielił zadaniami, do których idealnie się nadaje - dodaje Ryszard Rybak.

Kolejny rekord do pobicia

Łukasz Trałka ma szansę w tym sezonie pobić jeszcze jeden rekord. Jest bliski "klubu 400". Rozegrał już 397 spotkań w ekstraklasie i tak więc w ostatnim meczu w Krakowie może wstąpić do elity zawodników z największą liczbą spotkań w historii. Liderem tej klasyfikacji jest Łukasz Surma (523 mecze), ale podium, na którym znajdują się Łukasz Madej i Arkadiusz Głowacki (417 meczów) jest w zasięgu.

- Czas na decyzje będzie po sezonie. Na razie cieszę się chwilą - przyznał doświadczony pomocnik.

Zobacz ranking 10 najbardziej znanych piłkarzy w naszym regionie. Oczywiście, to że są znani, nie znaczy są najlepsi.Zobacz ranking -->

TOP 10 najbardziej znanych piłkarzy w Wielkopolsce. Zobacz ranking

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski