W 2008 roku swoją premierę miał iPhone 3G, rozpoczęła się budowa Stadionu Narodowego w Warszawie, Grzegorz Lato został prezesem PZPN, a w marcu urodził się jeden z najmłodszych debiutantów w historii ekstraklasy - Jędrzej Hanuszczak. Młodzieżowiec, a w zasadzie jeszcze junior Warty Poznań, pojawił się na boisku w 90. minucie spotkania przeciwko Piastowi Gliwice (1:1), zmieniając Adama Zrelaka. Stał się tym samym drugim najmłodszym zawodnikiem w naszej lidze, a najmłodszym w XXI wieku. Do absolutnego rekordu, który wynosi 53 lata, zabrakło mu... 4 dni. Hanuszczak w momencie debiutu miał 15 lat i 60 dni. Rekordzista, Janusz Sroka zaliczył pierwszy mecz w barwach Cracovii, mając 15 lat i 57 dni.
Niespodziewane powołanie i debiut
15-latek do pierwszego zespołu Zielonych został zgłoszony kilka dni temu wraz ze swoimi starszymi o 3 i 4 lata kolegami: Miłoszem Wódeckim, Jakubem Wajmanem oraz Filipem Jakubowskim. Jadnak to Hanuszczak jako pierwszy z nich otrzymał szanse na zaprezentowanie się szerszej publiczności.
Najmłodsi debiutanci w ekstraklasie w XXI wieku. Sprawdź w galerii:
- Widziałem go w meczach jego grupy wiekowej w Centralnej Lidze Juniorów i bardzo się tam wyróżniał. Nawet gdyby ktoś postronny zobaczył Jędrka na treningu pierwszego zespołu Warty, to nie pomyślałby, że 15-latek, chłopak z rocznika 2008, może prezentować się tak dobrze – powiedział na oficjalnej stronie Warty Poznań Rafał Grodzicki, nowy menedżer do spraw sportu.
Zobacz też: Były napastnik Lecha Poznań zmienia klub. Będzie znów grał w Bundeslidze
Co prawda nie miał zbyt wiele czasu na uwidocznienie swoich atutów. Miał zaledwie jeden kontakt z piłką i jedno celne podanie. Być może w ostatniej, sobotniej kolejce otrzyma więcej minut w pojedynku w Mielcu. Warta gra o jak najwyższe miejsce w tabeli. Obecnie Zieloni znajdują się na 7. miejscu w tabeli. Maksymalnie mogą zakończyć sezon na 6. pozycji, ale mogą też spaść na 11. miejsce. Stal natomiast cały czas może spaść, choć szanse - według wyliczeń statystyków - wynoszą 0,3 procent.
- To były niesamowite emocje. Jestem bardzo zadowolony. Na pewno się tego nie spodziewałem, bo wynik był wyrównany, a sam mecz był zacięty. Udało się jednak zadebiutować i jestem szczęśliwy z tego powodu. Mam nadzieję, że dostanę jeszcze szanse - powiedział po meczu Jędrzej Hanuszczak.
Hanuszczak nie jest jedynym debiutantem
W tym sezonie trener Dawid Szulczek nie bał się dawać szans młodym zawodnikom. Czasami wynikało to z chęci, czasami z konieczności. Łącznie aż pięciu chłopaków z Warty zobaczyliśmy na ekstraklasowych boiskach. Oprócz najmłodszego debiutanta tydzień wcześniej po raz pierwszy zobaczyliśmy pozyskanego zimą z Legii Warszawa Wiktora Kamińskiego, który otrzymał dwie minuty w spotkaniu z Radomiakiem.
W lutym w wygranym przez warciarzy 5:1 spotkaniu z Koroną Kielce swoje trzy minuty otrzymał Jakub Paszkowski. Latem natomiast podczas blamażu z Wisłą Płock po raz pierwszy zaprezentowali się Szymon Sarbinowski oraz Wiktor Pleśnierowicz. Ten ostatni jako jedyny z tegorocznych debiutantów zagrał najwięcej, bo aż piętnaście ligowych spotkań oraz dwa mecze w Pucharze Polski. W ostatnich kolejkach ze względu na urazy trzech podstawowych stoperów był pierwszym wyborem szkoleniowca ekipy z Dolnej Wildy.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?