Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Warta Poznań musi zaprosić Wisłę Kraków do walki o utrzymanie. Inaczej będzie bardzo źle

Dawid Dobrasz
Dawid Dobrasz
Mateusz Kuzimski dwukrotnie w zeszłym sezonie był katem Wisły Kraków - strzelał w obu spotkaniach kluczowe gole, zapewniające trzy punkty. Teraz w poniedziałek ma zagrać w linii obok Adama Zrelaka.
Mateusz Kuzimski dwukrotnie w zeszłym sezonie był katem Wisły Kraków - strzelał w obu spotkaniach kluczowe gole, zapewniające trzy punkty. Teraz w poniedziałek ma zagrać w linii obok Adama Zrelaka. Grzegorz Dembiński
Warta Poznań przed ostatnim meczem rundy jesiennej szoruje po dnie. Jest ostatnią drużyną w lidze i ciężko nie odnieść wrażenia, że to "zasłużony rezultat", biorąc pod uwagę postawę Zielonych w dotychczas rozegranych 16 meczach. Jednak Warta nie może załamywać rąk, bo w poniedziałek gra z Wisłą Kraków, którą tym spotkaniem musi zaprosić ją do walki o utrzymanie, a sama przełamać się w meczach domowych.

Warta Poznań - Wisła Kraków. Zieloni na dnie

Przed spotkaniem obu drużyn należy spojrzeć w tabelę. Po dość niespodziewanej wygranej Górnika Łęczna na wyjeździe z Jagiellonią Białystok, Warta Poznań po raz pierwszy w tym sezonie znalazła się na dnie ligowej tabeli. Ma tylko 11 punktów na koncie w 16 meczach. Przed nią są trzy drużyny z 12 punktami - wspomniany Górnik, Legia (mająca dwa mecze zaległe) i Termalica, która też ma zaległy mecz, właśnie z Legią. Mistrz Polski już od dłuższego czasu jest w strefie spadkowej, ale trzeba spojrzeć na to realnie, że to chwilowe. Zatem, biorąc pod uwagę, że teraz spadają trzy zespoły z ligi, to Warta musi patrzeć wyżej, a z 17 punktami w tabeli na miejscach 13. i 14. są Zagłębie Lubin i właśnie Wisła Kraków.

- Dla nas każdy mecz jest kluczowy w walce o utrzymanie, bo jesteśmy w takiej sytuacji, że musimy mieć "kontakt z bazą". Natomiast jeśli mamy wygrać z Wisłą, a przegrać cztery kolejne mecze, a np. nie zdobyć punktów z Białą Gwiazdą, a zwyciężyć w trzech kolejnych starciach, to oczywiście lepszy jest ten drugi scenariusz. My do każdego meczu podchodzimy w ten sposób, że chcemy wygrać, bo wszystkie z nich są o trzy punkty. Starcie z Wisłą jest o takie przysłowiowe sześć, ale nie wiemy tego, jak ułoży się tabela wiosną, kto będzie pikował w dół, a kto wystrzeli do góry. Nie można na to patrzeć w tym kontekście, że Wisła ma 17 punktów, a my 11 i to jest mecz, który zdecyduje o utrzymaniu. Tak nie jest, bo jest jeszcze 20 kolejek do końca. To mecz, który może zdecydować o tym, kto zdobędzie trzy punkty. Musimy zrobić wszystko, by pierwszy raz w tym sezonie zwyciężyć u siebie - mówił przekornie Dawid Szulczek.

Warta Poznań walczy o utrzymanie w PKO Ekstraklasie

Jednak jeśli Warta Poznań realnie chce myśleć o utrzymaniu w PKO Ekstraklasie, to nie może przegrać z ekipą Adriana Guli, która rozczarowuje w tym sezonie w podobnym stopniu jak Zieloni. Dodatkowo chodzi też o aspekt mentalny, aby zaprosić Wisłę do walki przed spadkiem, a samemu poprawić sobie nastroje i przełamać tę fatalną passę meczów u siebie, bo warciarze w tym sezonie kompletnie nie radzą sobie grając w Grodzisku Wielkopolskim. W ośmiu rozegranych tam spotkaniach Warta ani razu nie wygrała, zanotowała cztery remisy, a resztę meczów przegrała. Dodatkowo Zieloni u siebie zdobyli tylko 3 bramki. Co gorsza, w ostatnim domowym spotkaniu, w debiucie Dawida Szulczka, przegrali z najgorszą wyjazdową drużyną w lidze, czyli Wisłą Płock. Ciężko obecnie szukać pozytywów.

Jak zaskoczyć Wisłę Kraków?

Obie drużyny są po dwóch ligowych porażkach z rzędu. Warta po 0:2 z Lechem i 1:2 z Wisłą Płock, a krakowianie po 1:3 z Jagiellonią i 0:1 z Radomiakiem. Biała Gwiazda miała jednak miły przerywnik, bo pokonali w czwartek Widzew Łódź 3:1 i awansowali do ćwierćfinału Pucharu Polski. Z jednej strony podopieczni Adriana Guli mogą być zmęczeni, ale z drugiej mecz z Wartą odbywa się dopiero w poniedziałek. Pierwszoligowiec prowadził do 64. minuty, ale krakowianie zapewnili sobie zwycięstwo 3:1 dzięki dwóm trafieniom z końcówki meczu.

– Na pewno kluczowym momentem czwartkowego meczu naszych rywali były zmiany, które trener zrobił przed wyrównującą bramką. Na boisku było wtedy dwóch napastników: Felicio Brown Forbes strzelił jednego gola, a Jan Kliment dwa. Być może trener Gula będzie chciał zostawić skład, który miał od mniej więcej 60. minuty, właśnie z dwoma napastnikami? – zastanawia się Dawid Szulczek i dodaje:

– Przeanalizowaliśmy ostatnie mecze Wisły, bo wiemy, że analiza jest ważna, ale co z tego, że będziemy mieli całkowicie rozpracowanego przeciwnika, jeśli potem sami nie wykonamy swojej pracy w stu procentach. Dlatego mocno koncentrujemy się na sobie.

Warta Poznań wywalczyła awans od ekstraklasy grając w Grodzisku Wielkopolskim. Jej poznańskie obiekty są bowiem w złym stanie.Zdaniem władz poznańskiego klubu, naprawianie starego pawilonu mija się z celem. Oprócz biur znajduje się w nim też sala treningowa, siłownia, sala konferencyjna i minibarek. Remont generalny tego budynku pochłonąłby znacznie więcej pieniędzy niż wyburzenie go i postawienie nowej siedziby. Kolejne zdjęcie --->

Siedziba Warty Poznań jest w fatalnym stanie. Zobacz, w jaki...

Szulczek może szukać szansy na zaskoczenie rywala w tym, że niedawno pracował w Wiśle Kraków. Szkoleniowiec Zielonych był asystentem trenera Artura Skowronka (2019-2020), zanim latem zeszłego roku przejął już samodzielnie zespół Wigier Suwałki. Pod Wawelem pracował przez ponad 8 miesięcy.

– Teoretycznie może nam pomóc fakt, że znam część zawodników, osoby zarządzające klubem i członków sztabu Wisły. Z drugiej strony jednak zmieniła się ponad połowa kadry zespołu, jest nowy trener, który ma inną wizję niż jego poprzednicy. Może fakt, że wiem, jaki jest klimat w Wiśle, będzie małą cegiełką, która pomoże nam w zdobyciu trzech punktów, ale ważniejsza jest wiedza o swojej drużynie i to, byśmy realizowali na boisku swoje zadania – podkreśla trener Warty Poznań.

Za Wartą w poniedziałek stoi statystyka w meczach z Wisłą Kraków. Zieloni w zeszłym sezonie dwukrotnie ograli Białą Gwiazdę. Najpierw 2:1 w Grodzisku Wlkp., o czym wspominał już trener Szulczek, gdzie trener Tworek na ławce miał dwóch bramkarzy i trzech młodzieżowców, a potem przy Reymonta 1:0. W obu tych meczach decydujące gole strzelał Mateusz Kuzimski.

Już raz Warta w tym sezonie wygrała z drużyną, z którą ma dobra passę. Mowa o Piaście Gliwice, z którym Zieloni od wejścia do ekstraklasy mają na koncie trzy zwycięstwa i żadnej straconej bramki.

Zmiana ustawienia?

W Warcie Poznań na mecz z Wisłą zabraknie Jaysona Papeau, który w głupi sposób w derbach Poznania zobaczył czwartą żółtą kartkę i jest zawieszony. Szulczek jednak patrzy na pozytywy i w tej sytuacji myśli o grze w ataku Zrelaka obok Kuzimskiego, o czym wspominał na pomeczowej konferencji prasowej po ostatnim starciu ligowym.

– Cieszę się z tych zawodników, którzy są zdrowi, bo nadal mamy silną jedenastkę na mecz. Byłby problem, gdybym miał taką sytuację, jak trener Piotr Tworek, gdy rok temu przed meczem z Wisłą sztab bał się o jedenastkę i przez cały mecz nie zrobił żadnej zmiany. Ja mam trochę lepiej, bo mimo wszystko będą miał na ławce kilku zawodników, którzy mogą wejść i zrobić swoją robotę. Gdy przychodziłem do Warty Poznań, wiedziałem, że są kontuzje i kilku zawodników być może nie zagra już w tym roku. Wolałbym oczywiście, żeby rywalizacja była większa, ale nie patrzę na to i skupiam się na tym, żeby jak najlepiej zagrać z Wisłą. Wiadomo, że Jayson nie będzie mógł zagrać za kartki. Mamy jeszcze jedną kontuzję skrzydłowego, więc na poważnie rozważam grę dwójką napastników i rezygnację ze skrzydłowych w tym meczu – uważa Dawid Szulczek.

Warta Poznań - Wisła Kraków: transmisja

Mecz Warta Poznań – Wisła Kraków zaplanowano na poniedziałek, 6 grudnia o godz. 18. Sędzią spotkania będzie Paweł Raczkowski, a transmisję z tego spotkania przeprowadzi Canal+ Sport, a radiową MC Radio na 102,7 FM.

Jesienią wielkopolskie zespoły rywalizowały o jak najwyższą lokatę w swoich ligach, począwszy od PKO BP Ekstraklasy, w której mamy dwóch przedstawicieli - Lecha oraz Wartę Poznań, aż do B-klasy na poszczególnych szczeblach okręgowych. Na podstawie wyników osiąganych w mijającej rundzie, zestawiliśmy tradycyjnie najlepsze 12 zespołów, tworząc dla nich zupełnie odrębną ligę. Jesteście ciekawi, kto znalazł się w naszej tabeli i które zajął miejsce? Sprawdźcie w galerii ----->

Lech Poznań najlepszym klubem w Wielkopolsce. Kto jeszcze zn...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski