W ubiegłym tygodniu Warta Poznań poinformowała, że klub testuje dwóch zawodników bez kontraktu. To 22-letni Macedończyk Dimitar Mitrovski oraz 20-letni Francuz Abdoulaye Ouattara. Zawodnicy trenowali z klubem prawie dwa tygodnie. Nie ma jeszcze jednak decyzji, czy obaj zawodnicy zostaną. Szulczek ma już opinię o tych piłkarzach, ale nie chciał jej zdradzić. W czwartek po południu miał się spotkać z dyrektorem sportowym Radosławem Mozryką i rozmawiać o ewentualnym zaproponowaniu kontraktów tym piłkarzom.
Czytaj też: Warta Poznań: Dwóch zawodników na testach podczas pierwszego treningu nowego trenera
31-letni szkoleniowiec w klubie jest już blisko dwa tygodnie, ale zaznaczył, że nic go do tej pory w Warcie nie zaskoczyło i właśnie tak sobie wyobrażał pracę w zespole z Drogi Dębińskiej.
- Uważam, że trener Piotr Tworek zostawił drużynę dobrze przygotowaną pod kątem fizycznym i psychicznym, ale też przyszedłem do klubu po zwycięstwie z Piastem. W momencie wejścia do szatni widziałem dużo pozytywnej energii i ognia. Są tam dobre relacje i taka, jaka jest opinia na zewnątrz, to tak jest naprawdę. Aspekt psychologiczny jest bardzo dobry, tak samo jak fizyczny. Trenowaliśmy dużo, jeśli chodzi o objętość i intensywność, a zawodnicy dobrze znieśli narzucone obciążenia. Trener Tworek robił tutaj bardzo dobrą robotę, co tylko potwierdza bardzo dobre wyniki osiągane przez poprzedniego szkoleniowca - mówił Dawid Szulczek, który dodał, że po przejęciu zespołu nie kontaktował się z Piotrem Tworkiem.
- Chcę najpierw wyrobić sobie własną opinię. Na pewno do trenera jeszcze zadzwonię. Ostatnio kontaktowałem się z nim w wakacje, bo chciałem wypożyczyć do Wigier jednego zawodnika Warty i wtedy rozmawialiśmy na ten temat - przyznaje nowy trener, który przyszedł z Suwałk.
Dawid Szulczek w pierwszych dniach swojej pracy skupił się głównie na usprawnieniu działań w świetle bramki - zarówno w ataku, jak i obronie. Celem była poprawa skuteczności oraz umiejętności bronienia.
- Chce delikatnie skorygować pewne aspekty, choć Warta w defensywie radziła sobie dobrze. Poświęciliśmy więcej czasu na budowę ataku pozycyjnego oraz pressing, bo mówiłem o tym wcześniej, że chce to wdrożyć - dodawał Szulczek.
Dla nowego szkoleniowca pewną nowością może być coś, co dla kibiców Warty jest już stałą sytuacją, czyli rozgrywanie meczów domowych w Grodzisku Wielkopolskim. Zieloni grają już tam trzeci sezon, ale Szulczek ma już takie doświadczenia za sobą.
- Gra w Grodzisku nie jest problemem. Gdy pracowałem w Wiśle (jako asystent - red.), to graliśmy w Krakowie, a trenowaliśmy w Myślenicach. Tu dodatkowym atutem jest fakt, że dzień wcześniej jedziemy do Grodziska, mamy zgrupowanie na miejscu i trening na głównym boisku. Z opinii piłkarzy oraz sztabu wiem, że wszyscy wkładają mnóstwo energii i jest profesjonalnie zorganizowane. Nawet cieszę się, że gramy w Grodzisku, bo wiem, że ludzie poświęcają dużo uwagi i pracy byśmy czuli się tam komfortowo - zaznacza szkoleniowiec Zielonych.
Czytaj też: Dawid Szulczek przed debiutem jako trener Warty Poznań: Chcemy być drużyną aktywną, nie reaktywną
Podczas ostatniego meczu tymczasowy trener Adam Szała miał problem z zestawieniem środka obrony. Eksperymentalne ustawienie z piątką z tyłu - Kupczakiem, Trałką i Szymonowiczem, którzy wystąpili tak ze sobą pierwszy raz. Przed starciem z Wisłą Płock do gry gotowy jest Robert Ivanov, który odcierpiał już karę za nadmiar żółtych kartek i był publicznie chwalony przez Szulczka za dwa ostatnie mecze w reprezentacji. Dalej kontuzjowani są Kieliba oraz Ławniczak.
Ewolucja, nie rewolucja
- Na pewno zobaczymy ewolucję zespołu, choć na pewno nie jest to taki okres, aby wszystko wywracać do góry nogami. Chce, abyśmy częściej wychodzili do pressingu oraz mieli inny pomysł na budowanie akcji. Myślę, że te dwie rzeczy będziemy powoli wdrażać. Na pewno nie jest tak, że jesteśmy drużyną, która wszystko zmieni - komentował te kwestię Dawid Szulczek, który rozważa grę na trójkę lub czwórkę obrońców w Warcie, bo grywał tak w swoim poprzednim klubie.
Dla obu klubów sobotni mecz to szansa na przełamanie, bo gospodarz - Warta - to najgorsza drużyna w tym sezonie u siebie, a goście - najgorsza na wyjeździe. Zieloni u siebie zanotowali cztery remisy, a Wisła komplet porażek. Choć Maciej Bartoszek - trener rywali jest przekonany, że płocczanie przełamią się w sobotę, a jego zespół będzie mógł liczyć w tym meczu na wszystkich kluczowych graczy.
- Przede wszystkim musimy siebie przełamać jako zespół. Jeżeli chodzi o Wartę, na pewno inaczej grała na Piaście, niż we wcześniejszych meczach. Mamy dokonane analizy tego zespołu. Zgodzę się, że musimy spojrzeć na Wartę przez pryzmat ostatniego spotkania. Było widać, że Warta ma określony sposób na mecz na Piaście i skutecznie go realizowała. Z drugiej strony doskonale wiem, że mecz meczowy nie jest równy, czeka nas wyrównane spotkanie i w tym meczu my musimy wyjść w jak najlepszej dyspozycji - mówił trener gości.
- Każda passa ma swój koniec, ale liczymy, że ta ekipy z Płocka będzie trwała nadal. Czasami tak jest w piłce, że w krótkim odstępie czasu nawarstwia się to, że wygrywa się tylko na wyjeździe, albo u siebie lub odwrotnie. Potem wszystko wraca do normalności - komentował te kwestię Dawid Szulczek.
A jakie zdanie na temat gry rywali ma Dawid Szulczek?
- Wisła Płock często dośrodkowuje piłkę. Nie jest to drużyna, która buduje akcje do ostatniej tercji i szuka różnych rozwiązań, tylko jeśli jest okazja wrzucić z głębi, z półprzestrzeni, spod linii to piłkarze to robią. Wisła lubi zagrać też w sposób bezpośredni, czyli zaatakować przestrzeń długim podaniem. Wolski i Furman pełnią rolę wolnych elektronów. Bardzo dobrze czują wolną przestrzeń i w nią wchodzą. Któryś z nich, często też Rasak, schodzi do boku i robi tam przewagę. Wisła gra różnymi systemami: czy to 4-4-2 w rombie czy 3-4-3 albo 5-4-1 w obronie niskiej. Chcemy narzucić swoje działania, być drużyną aktywną, a nie reaktywną.
Mecz Warta Poznań - Wisła Płock odbędzie się w sobotę, 20 listopada o godz. 12.30. Transmisję telewizyjną jak zwykle przeprowadzi Canal+ Sport, a radiową MC Radio.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?