Warta Poznań nie umie grać z Termaliką Bruk-Bet Nieciecza. Przegrywa na własne życzenie. Oceniamy piłkarzy Dawida Szulczka
OFENSYWA I REZERWOWI
FRANK CASTANEDA 3 (grał do 65. minuty)
Pierwszy raz rozpoczął mecz w wyjściowym składzie. Do przerwy doszedł do jednej sytuacji po podaniu Papeau, ale nie udało mu się uderzyć na tyle mocno, by pokonać bramkarza. Widać u niego jeszcze braki w kontekście postawy w defensywie, bo zdarza mu się o tym zapomnieć. Ma jeszcze braki fizyczne. Powinien mieć gola, ale fatalnie wykonał rzut karny.
JAYSON PAPEAU 4 (grał do 45. minuty)
Przed zmianą stron próbował wyróżnić się na tle przeciętnie dysponowanych Warciarzy. Niestety nie za wiele z tego wychodziło. Ale grał albo za szybko, albo zbyt pochopnie. Miał nawet swoją okazję na gola, lecz uderzył zbyt lekko. Na drugą połowę już nie wyszedł.
ADAM ZRELAK 5
Do przerwy niewidoczny. Nie potrafił przetrzymać piłki na połowie rywali. W drugiej połowie już dużo aktywniejszy. Sędzia podyktował po faulu na nim rzut karny.
GRALI TAKŻE:
NILO MAEMPA 4 (grał od 65. minuty)
Po jego wejściu Warta przejęła środek pola. Uspokoił grę i pomagał w rozegraniu. Niestety nie pomógł nic w ofensywie.
MIŁOSZ SZCZEPAŃSKI 5 (grał od 46. minuty)
Wszedł i miał rozruszać grę Warty i to się udało. Urywał się obrońcom Termaliki, ale za dużo z tego nie wyszło.
KAJETAN SZMYT (grał od 81. minuty)
Grał za krótko, żeby ocenić.
JORDAN CORTNUEY-PERKINS (grał od 81. minuty)
Grał za krótko, żeby ocenić.