Warta Poznań podzieliła się punktami z Zagłębiem Lubin. Bramkarz Zielonych bohaterem meczu. Zobacz oceny warciarzy
BRAMKARZ I OBROŃCY
Jędrzej Grobelny 7
Po raz kolejny został bohaterem Warty Poznań w tym sezonie. W pierwszej połowie dał prawdziwe show, chroniąc swój klub przed utratą bramki. Na szczególne brawa zasłużył w 33. minucie, gdy najpierw obronił strzał z bliskiej odległości Aleksa Ławniczaka, by sekundę później wybronić dobitkę Dawida Kurminowskiego. Rośnie Zielonym golkiper na miarę tych najlepszych w naszej ekstraklasie. Miał niewiele do powiedzenia przy utracie gola.
Dimítris Stavrópoulos (grał do 72. minuty) 6
Skuteczny nie tylko we własnym polem karnym, ale również w szesnastce przeciwnika. To po jego podaniu Warta zdobyła (pierwszego) gola. Co ciekawe, Grek zaliczył swoją pierwszą asystę w barwach Zielonych, choć na koncie miał już cztery gole. Miał udział przy utracie bramki. Najpierw złamał linię spalonego, a następnie nie doskoczył do Dawida Kurminowskiego, który strzelił między nogami Grobelnego.
Dawid Szymonowicz 6
Jego zadania nie ograniczały się jedynie do gry w defensywie. Podczas ataku pełnił rolę defensywnego pomocnika, co wielokrotnie przyniosło oczekiwany efekt. Juan Munoz oraz Dawid Kurminowski nie mieli przy nim łatwego życia.
Bogdan Tiru 5
W obronie nie spisywał się najgorzej, jednak jeśli chodzi o rozgrywanie piłki... dramat. W 5. minucie rozegrał piłkę absolutnie do nikogo. Później częściej zagrywał do przeciwnika, aniżeli do swoich kolegów.
Mohamed Mezghrani 5
Najsłabszy punkt Warty Poznań we wtorkowy wieczór. Niby starał się na prawym wahadle robić sporo szumu, jednak niewiele z tego wynikało. Notował sporo strat, w ofensywie też nieskuteczny. Na plus można odnotować jego zaangażowanie w defensywie. Po zmianie stron włączył kolejny bieg, czym poprawił swoją ocenę.
Konrad Matuszewski 5
Popisał się kilkoma ciekawymi rozegraniami na lewej flance, a szczególnie podczas stałych fragmentów gry. Po jednej z takich akcji, w 51. minucie Zieloni mogli prowadzić 2:0, ale nieznacznie pomylił się Szymonowicz. W 57. minucie zawinił przy bramce, pozwalając uciec Kacprowi Chodynie, który zaliczył asystę.
Zobacz kolejne oceny zawodników Warty --->