Warta Poznań przegrywa z Górnikiem Zabrze 1:2. Zieloni prowadzili i znowu dali sobie strzelić dwa gole

Zarówno Warta jak i Górnik przystąpiły do sparingu w praktycznie najsilniejszych jedenastkach. U Zielonych zabrakło Bartosza Kieliby (wrócił po kontuzji do treningów z drużyną), Roberta Ivanova (w poniedziałek kończy urlop po Euro 2020) i Wiktora Pleśnierowicza (kontuzja). U boku Aleksa Ławniczaka na środku obrony od pierwszej minuty wystąpił młody Filip Małek, który był jedynym młodzieżowcem w zielonej koszulce na placu gry. Z kolei w barwach Górnika od początku zagrali m.in. Erik Janża czy Jesus Jimenez. Zabrakło Łukasza Podolskiego, który w poniedziałek dołączy do zespołu rozpoczynającego wtedy obóz w Opalenicy.

Obie drużyny rozpoczęły spotkanie na dużej intensywności. Nie oglądaliśmy jednak żadnych konkretnych sytuacji bramkowych. Gra w pierwszym kwadransie toczyła się raczej w środku pola. W zespole Górnika dobrze układała się współpraca Mateusza Cholewiaka z Erikiem Janżą. To właśnie lewą stroną boiska przyjezdni szukali swoich okazji.

Zieloni próbowali zaskoczyć rywali po stałych fragmentach gry. W 21. minucie błąd przy wyprowadzeniu popełnili podopieczni Jana Urbana. Piłka odbiła się od jednego z warciarzy, trafiła w polu karnym do Milana Corryna, a Belg zgrał ją do Mateusza Kuzimskiego, który fantastycznym strzałem po długim słupku, dał swojemu zespołowi prowadzenie.

Zobacz też: Milan Corryn z Warty Poznań zastąpi Makanę Baku? "Stylem gry przypomina Timo Wernera"

Górnicy odpowiedzieli kilka minut później perfekcyjnym kontratakiem, po którym sam na sam z bramkarzem wyszedł Jesus Jimenez. Hiszpan sprytnie minął bezradnego Adriana Lisa i wyrównał stan rywalizacji. Już po kilkudziesięciu sekundach, goście mogli objąć prowadzenie. Dużo miejsca z lewej strony miał Janża, który idealnie dośrodkował na głowę Jimeneza. Strzał 27-latka był jednak zbyt lekki i dobrze interweniował golkiper Warty.

Zabrzanie rozkręcali się z minuty na minutę, najpierw w pole karne po jednym z ataków pozycyjnych wpadł Michalski. Wydawało się, że 21-letni obrońca był faulowany w obrębie szesnastki, ale arbiter puścił grę, a na uderzenie z bliskiej odległości zdecydował się Michał Rostkowski. Po chwili Górnicy w dość efektowny sposób rozegrali stały fragment, po którym czujność Adriana Lisa sprawdził Bartosz Nowak.

Czytaj też: Warta Poznań przygotowuje się do sezonu. Piotr Tworek: Mamy sporo młodych wilczków, ale potrzebujemy wzmocnień

Po zmianie stron oglądaliśmy powtórkę z pierwszych minut spotkania. Oba zespoły grały dość zachowawczo, stwarzając sobie niewiele groźnych sytuacji. Z lewej strony boiska coraz lepiej prezentował się Michał Jakóbowski. Skrzydłowemu Warty brakowało jednak dokładności w wykończeniu akcji lub zagrania do jednego z kolegów w polu karnym.

Świetną okazję warciarze stworzyli po jednym z rzutów wolnych. Dośrodkowanie Milana Corryna zamykał z ostrego kąta Kuzimski. Napastnik Zielonych posłał piłkę wzdłuż pola karnego rywali, ale żaden z pozostałych piłkarzy poznańskiego zespołu nie zdołał dołożyć nogi i umieścić jej w siatce. Najbliżej był Jan Grzesik.

Zobacz też: Warta Poznań oficjalnie otworzyła Zieloną Pasiekę z pszczołami. To kolejny krok w ewolucji klubu: "Jest to pewien symbol"

Przyjezdni odpowiedzieli w końcówce spotkania. Wprowadzony w drugiej połowie, Robert Dadok ograł z łatwością Fiedosewicza, a następnie prostopadłym podaniem uruchomił Bartosza Nowaka, który w sytuacji jeden na jeden z Jędrzejem Grobelnym, nie dał młodemu bramkarzowi Warty żadnych szans.

Do końca nic już się nie zmieniło i Zieloni przegrali drugi pojedynek sparingowy podczas przygotowań do nowego sezonu PKO Ekstraklasy. Podobnie jak z Pogonią Szczecin Warta strzeliła gola jako pierwsza, ale potem dała sobie wydrzeć zwycięstwo.

Podopieczni trenera Piotra Tworka rozegrają jeszcze jeden mecz towarzyski przed startem rozgrywek. Ich rywalem będzie Zagłębie Lubin, a spotkanie odbędzie się 15 lipca na stadionie w Opalenicy.

Warta Poznań - Górnik Zabrze 1:2
Bramki: 21. Kuzimski - 30. Jimenez, 80. Nowak

Warta: Adrian Lis (65. Jędrzej Grobelny) - Jan Grzesik (74. Bartłomiej Burman), Aleks Ławniczak, Filip Małek (38. Szymon Czyż), Jakub Kiełb (72. Nikodem Fiedosewicz) - Mateusz Kupczak, Łukasz Trałka (77. Filip Małek) - Milan Corryn (74. Mateusz Sopoćko), Mateusz Czyżycki (87. Mikołaj Rakowski), Michał Jakóbowski (82. Dominik Smykowski) - Mateusz Kuzimski (72. Jakub Sangowski)

Górnik: Daniel Bielica - Kacper Michalski, Przemysław Wiśniewski, Adrian Gryszkiewicz, Erik Janża - Filip Bainović (46. Robert Dadok), Alasana Manneh - Michał Rostkowski (46. Piotr Krawczyk), Bartosz Nowak, Mateusz Cholewiak - Jesus Jimenez (72. Alex Sobczyk)

Zobacz też:

Skrót meczu: