Warta Poznań robiąc transfery nie pomogła Piotrowi Tworkowi. Analizujemy, kto z nowych zawodników daje Zielonym wystarczająco jakości
Adam Zrelak - na minus
Adam Zrelak grał niedawno jeszcze w jednym klubie z Mikaelem Ishakiem, ale przepaść między oboma zawodnikami obecnie jest ogromna. Słowak przyszedł do Warty zimą 2021 roku na pół roku z opcją przedłużenia umowy o dwa lata i dzięki postawie w ekipie Piotra Tworka chciał... wrócić do reprezentacji narodowej. Jednak do tej jest mu teraz niezwykle daleko.
W pierwszej swojej rundzie, kiedy Warta grała efektownie i wygrywała, trafił raz w ośmiu meczach. Ówczesny szkoleniowiec Warty chciał jednak go dalej w zespole, bo ten podobał mu się głównie w treningu. Klub podpisał z 27-letnim zawodnikiem dwuletni kontrakt, a ten jak nie strzelał, tak nie strzela. W tym roku zagrał w 14 meczach dla Warty i trafił tylko raz - w pamiętnym meczu z Górnikiem Łęczna. Potem strzelił z Legią, ale sędzia tego gola nie uznał w dość kontrowersyjnych okolicznościach. Zrelak nie pomógł uratować Tworka na stanowisku i ciężko wierzyć, że ten się jeszcze odblokuje w klubie z Drogi Dębińskiej.
Transfery piłkarzy Warty Poznań w PKO Ekstraklasie ---->