Mateusz Kuzimski w Warcie Poznań obecny sezon ma zdecydowanie gorszy niz poprzedni, w którym strzelił 7 goli i zaliczył 5 asyst. Obecnie jest głównie zmiennikiem Adama Zrelaka. Dwa zimowe transfery Zielonych - Franka Castanedy oraz Daniela Szelągowskiego sprawiły, że szanse na występy napastnika, który w tych rozgrywkach pochwalić się może tylko jednym golem, zmalały.
Warta Poznań wygrywa drugi mecz z rzędu:
– Wiadomo, że zawsze lepiej mieć dodatkową opcję i każdy trener chciałby mieć w kadrze jak najwięcej zawodników. Natomiast byłem szczery w tej sytuacji. Numerem jeden jest Adam Zrelak i Mateusz musiał godzić się z rolą zmiennika. Do tego ściągnęliśmy Franka Castanedę, który z biegiem czasu powinien odgrywać coraz ważniejszą rolę w tej drużynie. Rozmawiałem z Mateuszem i przekazałem mu, że chciałbym, żeby dał tej drużynie do końca sezonu wszystko, co najlepsze. Natomiast Mateusz jest ambitnym zawodnikiem, chce grać, a wiedział, że szans w Warcie Poznań może być mniej niż jesienią i dlatego tak to się wszystko potoczyło
- powiedział trener Warty Dawid Szulczek.
Mateusz Kuzimski pochodzi z Pomorza. Gdy w 2011 roku strzelał bramki dla Gryfa Tczew, chcieli go z tego klubu wykupić... kibice Arki. Efekty zbiórki pieniędzy przerosły chyba nawet samych fanów. W ciągu zaledwie tygodnia zadeklarowano kwotę blisko 13 tys. złotych i kilkuset euro. Inicjatywa spotkała się z głośnym odzewem mediów, ale Gryf wycenił swojego napastnika na kwotę blisko 10 razy większą i do transferu nie doszło.
Czytaj też: Warta Poznań zaliczyła atomowe 8 minut i pokonała Radomiaka. Miguel Luis przyćmił "króla padliny"
Teraz Arka Gdynia bardzo potrzebowała napastnika, szczególnie po powrocie Macieja Rosołka do Legii Warszawa. Nadarzyła się okazja, by pozyskać Mateusza Kuzimskiego z Warty Poznań i tego żółto-niebiescy skorzystali.
- O jego pozyskanie staraliśmy się od początku zimowego okresu przygotowawczego. To zawodnik z dużym doświadczeniem i umiejętnościami. Udowodnił to swoją grą w poprzednich sezonach. Wierzę, że pomoże nam już na wiosnę. Tym bardziej cieszy nas fakt, że sam Mateusz bardzo chciał dołączyć do Arki, co tylko zwiastuje udaną współpracę
-powiedział prezes Arki Gdynia Michał Kołakowski.
Zobacz też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?