Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Warta Poznań to nie Paris Saint Germain". "Żaden stadion w Polsce nie został zbudowany przez prywatną osobę". DwuGłos Polityczny

Paweł Antuchowski
Paweł Antuchowski
Część radnych popiera pomysł budowy nowego stadionu dla Warty Poznań i zachęca do tego prezydenta. Inni twierdzą, że kolejny stadion nie jest potrzebny, a Warta mogłaby grać na Stadionie Miejskim.
Część radnych popiera pomysł budowy nowego stadionu dla Warty Poznań i zachęca do tego prezydenta. Inni twierdzą, że kolejny stadion nie jest potrzebny, a Warta mogłaby grać na Stadionie Miejskim. Archiwum prywatne/Łukasz Gdak
Od awansu do ekstraklasy, Zieloni muszą grać na stadionie w Grodzisku. Obiekt przy Drodze Dębińskiej nie spełnia standardów. Nowy obiekt miałby powstać w wyniku przebudowy obecnego stadionu na poznańskich Łęgach Dębińskich, gdzie Zieloni rozgrywali pierwszoligowe spotkania. Obiekt ten nie spełnia jednak wymogów najwyższej ligi rozgrywek. Odpowiedzią na te problemy jest projekt przebudowy, w wyniku której powstałyby trzy trybuny, mieszczące łącznie 6 tys. Osób z w pełni wyposażonym zapleczem. Mimo poparcia dla projektu, wyrażonego przez część poznańskich radnych i lokalnych działaczy partii rządzącej, zdaniem których nowy stadion mógłby być sfinansowany z pieniędzy pochodzących z budżetu państwa, władze miasta twierdzą, że nie ma obecnie pieniędzy na tego typu obiekt. Deklarują one wsparcie dla klubu, ale, jak stwierdził prezydent Jacek Jaśkowiak, Poznań nie potrzebuje drugiego stadionu, który później mógłby zostać przez klub sprzedany. O kwestię budowy nowego stadionu pytamy w DwuGłosie Politycznym radnych miejskich: Halinę Owsianną i Tomasza Stachowiaka.

Spis treści

Tomasz Stachowiak – radny Klubu Radnych Koalicji Obywatelskiej, Wiceprzewodniczący Komisji Kultury Fizycznej i Turystyki

Czy miasto powinno wesprzeć budowę nowego stadionu dla Warty Poznań? Czy taka inwestycja w tym miejscu jest potrzebna?
Dla miasta taka inwestycja nie jest potrzebna. Mamy już jeden stadion miejski, po co nam kolejny? Nawet jeżeli miałby to być mały obiekt, łatwiejszym sposobem jest porozumienie się Warty z Lechem Poznań, nawet na zasadach komercyjnych, z pomocą finansową miasta. To jest kwestia 300 tys. zł za dzień meczowy, jeśli chodzi o organizację, uwzględniając minimalny zarobek dla operatora. Przy dobrej współpracy klubów, operator nie musi zarabiać na meczach Warty wielkich pieniędzy, ale na chwilę obecną Zieloni są tak zarządzani, że nie są w stanie wypracować takich kwot. Wydanie 100 czy 200 mln zł jest obecnie nierealne i na pewno nieadekwatne do potrzeb miasta, stanowiąc niepotrzebny wydatek. Nie jesteśmy miastem na tyle bogatym, aby utrzymywać dwa stadiony.

"Warta Poznań to nie Paris Saint Germain, żeby znaleźć sobie szejka na drugim końcu świata"

Jacek Jaśkowiak stwierdził, że stadion Legii Warszawa został wybudowany przez prywatnych inwestorów, tymczasem jest on własnością miasta. Czy w Polsce buduje się prywatnie stadiony?
Tutaj wkradł się pewien błąd w wypowiedzi prezydenta, natomiast uważam, że Warta nie ma obecnie takiego potencjału, chociaż bardzo jej tego życzę, aby zachęcić potencjalnego sponsora do zbudowania takiego obiektu. Mając na uwadze wiele czynników, od konkurencyjności Lecha za miedzą, przez zainteresowanie kibiców, po komercyjne wykorzystanie nowego stadionu, to aby ktoś prywatnie zainwestował taką kwotę, to musi się mu opłacać. Nikt nie wyłoży jako filantrop takich pieniędzy po to, żeby jakiś klub miał sobie stadion. Warta Poznań to nie Paris Saint Germain, żeby znaleźć sobie szejka na drugim końcu świata. Popieram pierwotny projekt dofinansowania budowy jednej trybuny, która też miała być zielona. Koszt budowy miał wynosić maksymalnie do 10 mln zł i jako miasto byliśmy gotowi głośno o tym myśleć. Warta posiada taki projekt i nie rozumem skąd się wziął pomysł budowy stadionu przed meczem derbowym. Uważam, że to było niepotrzebne ze strony Warty, czy mediów, ale też prezydent mógł to inaczej ubrać w słowa i nie rozgrzewać atmosfery.

"Jako członek PO pierwszy będę z kwiatami witał działaczy PiS-u"

Jakie są inne możliwości finansowania, do którego miasto mogłoby się dołączyć? Może problem ten można rozwiązać inaczej?
Nie widzę innych możliwości. Być może rząd będzie chciał się aż tak w to zaangażować. Idą wybory, więc może zamiast wybudowania hali w Plewiskach, tak jak to Wojewoda Wielkopolski obiecywał, może by zaangażowali te pieniądze na budowę stadionu. Politycy PiS-u twierdzą, że byłoby takie zainteresowanie, o czym świadczyć ma, chociażby dotychczasowe dofinansowania dla boisk treningowych. Ja kibicuję i jako członek PO pierwszy będę z kwiatami witał działaczy PiS-u, jeśli coś takiego zrobią. Uważam, że najprostszym rozwiązaniem, jest dogadanie się z operatorem, aby Warta grała nawet przy jednej, pełnej trybunie, na stadionie miejskim. Jak sama nazwa wskazuje, to nie jest tak, że Lech ma na niego wyłączność. Zapisy w umowie są takie, że my jako miasto możemy dwa razy w roku zrobić jako miasto tam imprezę całkowicie za darmo, co się stało przy okazji meczu derbowego Warta-Lech. Pewnie przy następnej okazji również tak zrobimy. Być może moglibyśmy mecze Warty przy Bułgarskiej wpisać do umowy dzierżawy, ale to dopiero pieśń przyszłości, bo za kilka lat dopiero możemy jakieś zapisy w umowie zmienić. Nie chodzi o to, żeby Warta grała na stadionie miejskim za darmo, a bardziej o to, żeby mogła tam grać na stałe i operator nie mógł odmówić wynajęcia stadionu na mecz ligowy.

W przeszłości władze KS Warty chciały z powrotem odkupić stadion im. Edmunda Szyca. To dopiero udało się miastu. Może w tym miejscu mógłby powstać nowy, kameralny stadion dla KS Warty?
Obecnie to jest nierealne. Już jest tam konsultowany projekt społeczny Otwarty Teren Zielony i szanse na pozostanie starego stadionu Warty w tym samym miejscu jest niewielka.

Kluby sprzedają tereny pod przykrywką „związania końca z końcem”

Jak skomentuje Pan kwestię, zapowiedzianego przez prezydenta Jacka Jaśkowiaka, audytu sprzedaży terenów należących do poznańskich klubów sportowych deweloperom?
Mając na uwadze to, co zrobiła Warta w latach 90., a czego jako radny od 7 lat nie miałem świadomości, dodając to, co dzieje się w KS Posnania, jest to temat godny zainteresowania. Nie może tak być, że kluby dostają od miasta czy Skarbu Państwa tereny, a po iluś latach nagle one się kurczą. Pod przykrywką „związania końca z końcem” przez kluby są one sprzedawane, a nie po to zostały one dane w dobrej wierze, aby czerpać z tego zyski. Miasto powinno się przed tym zabezpieczać planami zagospodarowania przestrzennego.

Halina Owsianna, radna Klubu Radnych Wspólny Poznań, członkini Komisji Kultury Fizycznej i Turystyki

Czy miasto powinno wesprzeć budowę nowego stadionu dla Warty Poznań? Czy taka inwestycja w tym miejscu jest potrzebna?
Warta Poznań jest klubem, który w tej chwili gra w ekstraklasie, a kibice zawsze są bardzo zainteresowani tego typu inwestycjami. Nieszczęściem jest to, że stary stadion Warty został sprzedany i drużyna obecnie swoje mecze rozgrywa w Grodzisku. Kibice chcieliby mieć swój klub na miejscu, jednak w budżecie miasta na wszystko pieniędzy nie ma. Sport jest taką działką, która zawsze jest niedoinwestowana i na którą nigdy nie ma wystarczających pieniędzy. Mimo to przy Drodze Dębińskiej zbudowano oświetlenie i zrobiono podgrzewaną murawę. Były też próby pozyskania pieniędzy z Ministerstwa Sportu, nawet wiceprezydent Jędrzej Solarski w 2021 roku pojechał tam na rozmowy i starał się o dofinansowanie.

"Żaden stadion w Polsce nie został zbudowany przez prywatną osobę"

Jacek Jaśkowiak stwierdził, że stadion Legii Warszawa został wybudowany przez prywatnych inwestorów, tymczasem jest on własnością miasta. Czy w Polsce buduje się prywatnie stadiony?
Żaden stadion w Polsce nie został zbudowany przez prywatną osobę. Nie twierdzę, że ktoś nie ma takich pieniędzy, ale utrzymanie stadionu to są poważne koszty, więc nie wierzę, żeby jakakolwiek osoba prywatna chciała w coś takiego zainwestować.

Jakie są inne możliwości finansowania, do którego miasto mogłoby się dołączyć? Może problem ten można rozwiązać inaczej?
Dobrze by było, gdyby miasto wsparło taką budowę, tak jak wspiera kulturę. Nie mówię, że tego nie robi, ale trudno oczekiwać, że nagle pojawi się ktoś, kto będzie chciał zainwestować i na przykład wybudować w partnerstwie publiczno-prywatnym nowy obiekt, bo to są zawsze obarczenia, takie jak kto będzie to nadzorował i utrzymywał. Na pewno przydałoby się wsparcie z pieniędzy krajowych i myślę, że miasto też by sukcesywnie coś dokładało, bo jednak poczuwałoby się do odpowiedzialności. Są rozmowy władz miasta i zabieganie o dofinansowanie, także poprzez lokalnych polityków jak Szymon Szynkowski vel Sęk, czy pani Jadwiga Emilewicz. W tym kierunku miasto powinno pójść, nawet jeśli miałoby to zostać rozwiązane w inny sposób. Dajmy już spokój z tymi wielkimi, szumnymi inwestycjami, a zajmijmy się tym, co potrzebne jest lokalnie.

Na stadionie Szyca wygrała przyroda

W przeszłości władze KS Warty chciały z powrotem odkupić stadion im. Edmunda Szyca. To dopiero udało się miastu. Może w tym miejscu mógłby powstać nowy, kameralny stadion dla KS Warty?
Nie ma na to szans. Przyroda w tym miejscu wygrała, tam ma być tworzony park, ale nie wykluczam zupełnie zmiany tej koncepcji. Idą wybory, mogą zmienić się władze miasta, a nowe mogą wszystko wywrócić do góry nogami. W tej chwili, patrząc realnie, nie widzę możliwości wybudowania nowego stadionu w miejscu ruin stadionu Szyca. Szkoda, że nie pomyślano o tym, gdy budowano duży stadion miejski w tak nieciekawej lokalizacji, w towarzystwie skarg mieszkańców. Miejsce po stadionie Szyca byłoby zdecydowanie lepsze, jednak teraz to już jest tylko gdybanie.

Obserwuj nas także na Google News

Gdzie są pieniądze ze sprzedaży terenów przez kluby sportowe?

Jak skomentuje Pani kwestię, zapowiedzianego przez prezydenta Jacka Jaśkowiaka, audytu sprzedaży terenów należących do poznańskich klubów sportowych deweloperom?
To jest bardzo dobry pomysł. Jeżeli klub otrzymał tereny z określonym wskazaniem, że będzie się tam rozwijał sport, a pojawia się tam zupełnie coś innego i użytkowanie wieczyste pozwoliło na to, że kluby sprzedają teren, to dla mnie to jest chore i pytam - gdzie są pieniądze pochodzące ze sprzedaży? Takim przykładem jest właśnie KS Posnania, która przez lata sukcesywnie doprowadzała do degradacji terenu, który posiadała, gdzie były boiska piłkarskie i korty tenisowe. Teraz nic tam nie zostało, z wyjątkiem jednego boiska, które zostało w niewielkim stopniu, z udziałem miasta, wyremontowane. Te tereny kupił deweloper, który przekonywał mieszkańców na spotkaniu jak bardzo jego zabudowa będzie dobra dla otoczenia. Jakiś czas temu złożyłam interpelację w tej sprawie do prezydenta Jacka Jaśkowiaka, żeby sprawdzić, gdzie te pieniądze ze sprzedaży tych gruntów powędrowały, bo to są miliony złotych. Trzeba też naciskać na kluby, aby nie sprzedawały swoich terenów, czego przykładem jest ośrodek TKKF-u, który po protestach mieszkańców wycofał się z jakiejkolwiek sprzedaży swoich gruntów i jedno z boisk, które miało być sprzedane, z udziałem mieszkańców, zostało odnowione. Te tereny są chronione przez miasto zapisami miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego oraz studium uwarunkowania przestrzennego. Miasto w ten sposób zabezpiecza się i będzie się zabezpieczało przed zabudową terenów rekreacyjnych. Takich twardych zapisów, hamujących zakusy deweloperów, oczekują także mieszkańcy.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

Obecny obiekt nie spełnia wymogów licencyjnych dla żadnych rozgrywek piłkarskich. Problemem jest niewystarczający standard szatni, brak zadaszenia trybun, czy brak oświetlenia wyjść, co po zmroku może zagrażać bezpieczeństwu kibiców.

Warta odpłynie z Poznania? Żółta kartka dla władz miasta. "N...

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski