- Mogę pochwalić chłopaków przede wszystkim za pierwszą połowę, kiedy zagraliśmy bardzo dobrze - zaznacza Artur Płatek, trener Warty, który podobnie jak zawodnicy zapewnia, że znów powalczą o trzy punkty.
Czytaj także:
Płatek i Klatt w Warcie Poznań
Reiss - Klatt: Bombowy duet na 21 goli
- Taki jest nasz cel i będziemy do niego dążyć. Chcemy gromadzić jak najwięcej oczek, tak żeby w grudniu, kiedy skończy się runda jesienna, mieć dobrą pozycję w ligowej tabeli - zapewnia Marcin Klatt, który w ostatnim meczu strzelił gola.
26-letni napastnik powrócił do Warty po półtorarocznej przerwie. Mecz z Sandecją pokazał, że nadal świetnie rozumie się na boisku z Piotrem Reissem i innymi kolegami. Z popularnym Reksiem dwa sezony temu strzelili razem 26 goli, co musi budzić respekt u rywali.
- W Poznaniu osiągnąłem wówczas szczyt mojej formy i nie ukrywam, że chciałbym do niej znowu wrócić. Z Piotrkiem Reissem w sezonie 2009/2010 stworzyliśmy niezły duet. Oby tym razem też się udało - mówi z nadzieją w głosie Klatt.
Bez wątpienia szansą na pokazanie pełni swoich umiejętności będzie niedzielny pojedynek z Termaliką. Wreszcie kibice Warty będą mogli zawitać na Bułgarską i zobaczyć swoich ulubieńców w akcji. Czy zieloni wygrają?
- Bardzo nam na tym zależy, ale nie będzie łatwo. Nieciecza zgromadziła w sześciu meczach dwanaście punktów. To przyjezdni są faworytem. Jakie posiadają atuty? Przede wszystkim doświadczenie, bo co najmniej kilku piłkarzy z tego zespołu ma na swoim koncie występy w ekstraklasie. To ekipa z dobrze zorganizowaną obroną, a potrafią wyprowadzać szybkie ataki - tłumaczy Artur Płatek.
Dużo o rywalu wie także Klatt. Jeszcze niedawno był graczem Pogoni Szczecin, a jego koledzy mierzyli się w lidze z najbliższym rywalem Warty.
- Akurat w tamtym spotkaniu nie mogłem już wystąpić, ponieważ zmieniałem klub, ale rozmawiałem z piłkarzami ze Szczecina i ostrzegali, że Nieciecza potrafi być groźnym zespołem. Pogoń mogła tamten mecz przegrać nawet 1:5, więc musimy uważać - twierdzi napastnik.
W niedzielę na pewno nie zagra Adrian Bartkowiak, ponieważ dopiero przechodzi rehabilitację po kontuzji. 24-letni obrońca w kwietniu zerwał więzadła krzyżowe, a do pełnej dyspozycji wróci dopiero w październiku.
W dniu meczu kasy biletowe przed Stadionem Miejskim będą otwarte od 10.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?