_- Jako Warta Poznań S.A. z zaniepokojeniem i zaskoczeniem wysłuchaliśmy słów trenera Legii Warszawa Czesława Michniewicza na konferencji prasowej po meczu w 6. kolejce PKO Ekstraklasy. Szkoleniowiec poinformował, że na boisku przebywali dwaj zawodnicy, u których zaobserwowano objawy charakterystyczne dla COVID-19 - czytamy w komunikacie Zielonych.
Czytaj też: Warta Poznań - Legia Warszawa 0:3: Zieloni bez szans z mistrzem. Po 30 minutach można było zgasić światło
- Uznajemy ten fakt za naruszenie zasad, na których opiera się funkcjonowanie najwyższych lig piłkarskich w kraju, w czasie pandemii. Piłkarze, trenerzy, pracownicy klubów od wielu miesięcy są objęci reżimem sanitarnym, wysyłają raporty na temat swojego stanu zdrowia. Wszystko po to, żeby zachować ciągłość rozgrywek, a jednocześnie nie narażać się nawzajem na ryzyko zakażenia.
Ta dżentelmeńska umowa została złamana podczas meczu. Chcemy stanowczo podkreślić, że szanujemy wynik z boiska, mimo znaleźli się na nim zawodnicy, którzy - w myśl zaleceń Zespołu Medycznego PZPN - powinni zostać odsunięci od składu. Uczestniczyli jednak w grze, czym narażali na potencjalne zakażenie innych piłkarzy, trenerów oraz wszystkie osoby, które tego dnia pracowały nad organizacją meczu oraz przy realizacji transmisji TV.
Zobacz też:
Takie postępowanie stoi w jawnej sprzeczności z regułami, których wszyscy zobowiązaliśmy się przestrzegać. Budzi też obawy, co do wzajemnego zaufania w przyszłości. A to właśnie na nim opiera się przede wszystkim idea sportowej rywalizacji w czasach pandemii.
Zobacz zdjęcia z meczu:
Zdajemy sobie sprawę z tego, że każdy zespół chce grać w jak najmocniejszym składzie i zwiększać swoje szanse na zwycięstwo. Warta Poznań była w podobnej sytuacji na początku października, akurat przed meczem z Legią Warszawa. Gdy u przedstawicieli naszego klubu pojawiły się objawy typowe dla COVID-19, działaliśmy w porozumieniu z Zespołem Medycznym PZPN oraz Ekstraklasą. W efekcie tych działań mecz został odwołany. Straciliśmy na tym finansowo, ale też sportowo, bo to rywal był kilka dni po swoim pucharowym występie. Byliśmy jednak przekonani, że tak należy postąpić. Że tak jest po prostu w zgodzie z duchem fair play.
Jesteśmy w kontakcie z przedstawicielami spółki Ekstraklasa S.A. oraz klubem Legia Warszawa. Skierowaliśmy równocześnie prośbę o interpretację wczorajszej sytuacji przez przedstawicieli Zespołu Medycznego PZPN, ponieważ zależy nam na wyjaśnieniu wszystkich okoliczności tego wydarzenia. Zdrowie zawodników i ich najbliższych jest dla nas wartością nadrzędną. Wychodzimy bowiem z założenia, że warto wyciągnąć wnioski i ustalić standardy działania - tak, aby podobne sytuacje nie zdarzyły się w przyszłości_ - napisała w specjalnym komunikacie Warta Poznań.
Czytaj też: Legii Warszawa grozi kara za nieodpowiedzialne zachowanie? Burza po meczu z Wartą Poznań
Władze Ekstraklasy czekają na wyjaśnienia Legii Warszawa. Piłkarze Warty Poznań i kibice w całej Polsce na wyniki testów
- Piłkarze słyszeli wypowiedź trenera Michniewicza i było to odebrane nerwowo. Wiadomo, że sprawa dotyczy ich zdrowia - powiedział dla sport.pl rzecznik klubu Piotr Leśniowski.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zobacz nasze oceny piłkarzy Warty w tym meczu:
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?