Twardy bój na finiszu sezonu to nie nowość dla Warty Poznań. Można powiedzieć, że jest zaprawiona w walce o wysoką stawkę. - Zawsze o coś gramy o coś. Rok temu walczyliśmy o baraż o ekstraklasę, później o utrzymanie i ósemkę. Teraz obciążenie jest nieporównywalnie mniejsze. Gra w barażach wiązała się - powiedzmy to sobie wprost - z walką o byt klubu na tym poziomie, który teraz mamy. Z walką o rzeczy, które są dostępne tylko w ekstraklasie, z walką o perspektywy. To był niesamowity ciężar gatunkowy, jeśli chodzi o sam klub. Do tego finiszu podchodzimy na spokojniej. Chcemy wygrać ze Śląskiem i patrzeć, co wydarzy się dalej. Wciąż jest w nas głód zwycięstw - deklaruje trener Piotr Tworek.
Ekspert Canal+ Radosław Majdan docenia formę Warty Poznań
Niewygodny rywal
Śląsk w tabeli jest tuż za Wartą. Też jest jeszcze w grze o puchary. W ostatniej kolejce zremisował z Zagłębiem Lubin 0:0.
- Naszym największym mankamentem było to, że byliśmy bardzo nieskuteczni, jeśli chodzi o wykończenie sytuacji. Byliśmy też nieco nerwowi, zbyt szybko pozbywaliśmy się piłki. Byliśmy bardzo niedokładni, jeśli chodzi o przygotowanie kontrataku. Często jedno podanie powodowało to, że traciliśmy piłkę - ocenił grę swojego zespołu trener Jacek Magiera.
Śląsk jednak był dobrze zorganizowany w defensywie i zwrócił też na to uwagę szkoleniowiec Zielonych.
- Od kiedy Jacek Magiera przejął zespół, to zmienił ustawienie i zaczął inaczej grać. Ten pomysł widać, on może być dla nas niewygodny - tłumaczył. - Śląsk będzie starać się nas zaskoczyć pressingiem, wybijać z rytmu, robić wszystko, żebyśmy nie oddawali strzałów. To będzie bardzo trudny mecz - dodał.
Wiele będzie więc zależało od graczy ofensywnych. Ostatnio w wyjściowym składzie na środku ataku Piotr Tworek stawiał na Adama Zreleka, ale Słowakowi brakuje liczb. Nadal czeka na swoją pierwszą bramkę w ekstraklasie.
- Adaś robi wszystko, żeby to się stało. Ma przeogromne umiejętności, niesamowitą lewą nogę. Każde uderzenie na treningu kończy się piłką w bramce. Posiada ogromne doświadczenie, to kapitan kadry Pavla Hapala, rozegrał wiele spotkań w Bundeslidze i na jej zapleczu, dobrze gra tyłem. Może to "chciejstwo" powoduje, że nie ma jeszcze trafienia? My zrobimy wszystko, żeby zdobył bramkę na finiszu sezonu - tłumaczy trener Warty Poznań.
Co dalej z Baku?
Na szczęście ze skutecznością problemów nie ma Makana Baku. Niemca kongijskiego pochodzenia słusznie okrzyknięto odkryciem wiosny w ekstraklasie, bo jak w 11 meczach zdobywa się 5 goli i zalicza dwie asysty, to jest to duży wyczyn.
Nic więc dziwnego, że coraz częściej pojawiają się pytania o przyszłość Baku, bo jest on tylko wypożyczony do Warty z Holstein Kiel. Czy Zielonych stać będzie na wykupienie 23-latka (nieoficjalnie mówi się o milionie euro), czy on sam będzie chciał zostać w poznańskim klubie?
- W tym momencie myślę przede wszystkim o tych ostatnich spotkaniach, będziemy się bili o czwarte miejsce. Natomiast co będzie później... Myślę, że wszystkie scenariusze są możliwe. Również taki, że to będą moje dwa ostatnie mecze w Warcie - powiedział skrzydłowy w rozmowie z Piotrem Koźmińskim ze "Sportowych Faktów".
A Piotr Tworek dodaje: - Makana musi mieć otwartą głowę na dwa ostatnie mecze. Nic nie może przesłonić mu celu, w jakim został tutaj sprowadzony, czyli pomocy zespołowi w odnoszeniu zwycięstw.
Zobacz oceny piłkarzy Warty Poznań za mecz z Pogonią Szczecin:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?