Zwolniony został trener ekstraklasowej, podkreślam - ekstraklasowej - Warty Poznań. W momencie zatrudniania Piotra Tworka nikt nawet nie myślał, że ten przymiotnik może być dopisywany do nazwy klubu w ciągu najbliższych kilku lat. Sam wtedy myślałem, że w sezonie 19/20 Zielonych czeka długa walka o utrzymanie w pierwszej lidze. Jak sam Tworek powiedział, nie wywiązał się z tego, bo... zrobił awans, czyli wynik ponad stan. I to nie raz, bo udowadniał to coraz częściej.
Miał utrzymać się w lidze, wszedł do ekstraklasy. Potem miał to samo zadanie, a prawie grał w pucharach. Teraz Warta zasłużenie jest w strefie spadkowej, a przecież Tworek ma jeszcze gorszy skład niż miał rok temu. Więc tutaj nie ma co się dziwić, ale... nikt się nad tym faktem nie zastanowił? Teraz Zieloni, przy najniższym budżecie w lidze, będą opłacali dwóch trenerów do końca sezonu. A może lepiej byłoby dać szansę Tworkowi i kupić mu za te pieniądze lepszego napastnika?
Okej, Warta jest obecnie w bardzo złej sytuacji. Nie strzela goli, ma fatalną passę meczów bez wygranej i skompromitowała się w PP, a w sobotę przegrała w tak dramatyczny sposób, że ciężko byłoby już Piotrowi Tworkowi podnieść drużynę w następnym meczu z Piastem. Kryzys jest ogromny. Ale czy nie warto było spojrzeć bardziej w przyszłość?
Czytaj też: Ten gol przejdzie do historii. Jan Grzesik strzelił samobója z 30 metrów [WIDEO]
U Zielonych dzisiaj praktycznie nic nie funkcjonuje tak, jak działało wcześniej, ale... Tworek swoją świetną pracą przy Drodze Dębińskiej przyzwyczaił działaczy do tego, że potrafi regularnie oszukiwać przeznaczenie i robić wynik ponad stan. Że z drużyną bez stadionu, z małym zapleczem kibicowskim, z jeszcze niedawno dziurawym dachem oraz najniższym budżetem w lidze, zrobił solidnego ekstraklasowicza.
Letnie okienko transferowe było fatalne. Praktycznie nikt z nowych graczy nie pomaga, a mam wrażenie, że większość z nich nie dojeżdża na poziom ekstraklasy. Trener próbował już różnych sztuczek, zarówno mentalnych, jak i tych na boisku, żeby obudzić zespół, ale to nie wychodzi, a mecz z Lechią go samego doświadczył masakrycznie.
Czytaj też: Piotr Tworek po meczu Warty Poznań z Lechią Gdańsk: Dwie minuty... nas zabiły. Dziękuję
Pod jednym kątem rozumiem działaczy, że chcą dać impuls nowym trenerem, ale jeśli to i tak się skończy spadkiem? Umówmy się, kadra Warty jest bardzo słaba. Łukasz Trałka też nie będzie młodszy i taki sezon jak poprzedni mu się nie powtórzy. Warta chyba zapomniała, jakim jest klubem. Jeśli nowemu dyrektorowi sportowemu wydaje się, że zbuduje tutaj nowoczesny zespół, który będzie grał ofensywnie dla oka i zachwycał kibiców to - doradzam - nie tędy droga.
Piotr Tworek latem dostał zawodników, których postawa w tym sezonie jest... dyskusyjna. I lepił, co mógł, a kadrę ma niezwykle wąską. A skończyło się tak, że to on jest najbardziej winny. Winny też za to, kogo sprowadzono mu do klubu. Zatem - Kowal zawinił, cygana powiesili. Trener zapłacił za wyniki najwyższą cenę. Ale... skoro Robert Graf zaliczył awans, a powtarzając - jego ostatnie okienko w Warcie też jest - dyskusyjne - to Piotr Tworek na pewno zaliczy taki sam awans. I tego mu życzę.
Zobacz też:
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?