– Marzenia o tytule wciąż tkwią w naszej głowie, ale marzenia w tych czasach uzależnione są od finansów. Bez solidnego sponsora trudno będzie nam sięgnąć po złoto, ale na pewno chcielibyśmy znów stanąć na podium – mówił Tomasz Różycki, prezes i zawodnik brązowych medalistów MP z poprzedniego sezonu.
Zobacz też: Hokeistki wystąpiły w Turnieju Czterech Narodów
Poznaniacy po dwóch kolejkach mają na koncie wygraną i porażkę, a w sobotę, 19 listopada o godz. 19 podejmą na Termach Maltańskich Alfę Gorzów.
– Mamy basen o idealnych wymiarach oraz głębokości. Chwalą go zawodnicy i kibice, bo sprzyja atrakcyjności meczów, ale jest naszym przekleństwem jak jeździmy na wyjazdy. Część drużyn „funduje” nam bowiem znacznie dłuższe obiekty i wtedy tracimy więcej sił, a czasami nawet spieramy się przed meczem o regulaminowość wymiarów. Pod kątem szkolenia to świetny obiekt, ale ma też jeden mankament, czyli fatalny dojazd komunikacją z różnych miejsc Poznania – dodał Różycki.
Historia Waterpolo Poznań to historia Term Maltańskich i odważnej decyzji dyrektor Wydziału Sportu UM Poznania.
– Od początku istnienia sekcji naszym największym partnerem jest miasto, a pomysł powstania drużyny zrodził się w głowie Ewy Bąk, która za punkt honoru postawiła sobie stworzenie drużyny piłki wodnej na jednym z najnowocześniejszych basenów w Polsce – wspominał prezes poznańskich waterpolistów.
To on też przedstawił zmiany kadrowe w ekipie piłkarzy wodnych.
– Mamy w tym sezonie trzy mocne uzupełnienia składu. Dołączyli do nas bowiem Maciej Kozera z Warszawy, Filip Borek z Gorzowa Wlkp. i Konstiantyn Tsoma z Kijowa. Ten ostatni to młody, ukraiński bramkarz, który ma za sobą wyjątkowe przeżycia, jak choćby wejście do Buczy, tuż po opuszczeniu miasta przez rosyjskie wojska. To fajny chłopak, który studiował medycynę, ale potrzebuje trochę więcej czasu, by odnaleźć się w nowej rzeczywistości – przyznał doświadczony zawodnik.
Jego zdaniem Waterpolo ma w tym sezonie bardzo szeroką kadrę, z której do reprezentacji może trafić nawet sześciu graczy.
– Przed ostatnim meczem w Łodzi z listy meczowej musiałem skreślić z ciężkim bólem serca dwóch chłopaków. Z drugiej jak wiadomo od przybytku głowa nie boli – zakończył Różycki.
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?