Maciej Skorża jest najpoważniejszym kandydatem na objęcie posady trenera Lecha po Mariuszu Rumaku. We wtorek poznański klub ma ogłosić swoją decyzję. W poniedziałek zarząd Kolejorza dyskutował, kto będzie najlepszym kandydatem, by wyprowadzić klub z kryzysu sportowego, w jakim znalazł się po sensacyjnej porażce w eliminacjach Ligi Europy z islandzkim Stjarnan FC.
Decyzja zarządu Lecha ma zostać ogłoszona dziś. Wiemy, że poznański klub rozmawiał z kilkoma kandydatami. Oprócz Skorży negocjowano też z Waldemarem Fornalikiem. Szanse, choć niewielkie, ma też... Czesław Michniewicz, z którym też kontaktowano się, by przedstawił swoją wizję prowadzenia poznańskiej drużyny.
Michniewicz, w przeciwieństwie do Skorży czy Fornalika, miałby na pewno poparcie trybun, bo od lat cieszy się sympatią kibiców. Pod jego wodzą Lech zdobył Puchar Polski w 2004 roku. Fetę na Starym Rynku z okazji ogrania Legii w finałowym dwumeczu wspomina się jako jedno z najbardziej niezapomnianych wydarzeń w historii klubu.
Michniewicz po przejęciu Kolejorza przez Amikę stracił pracę. Właściciel klubu Jacek Rutkowski wolał zatrudnić Franciszka Smudę. Tymczasem to nie "Franz", a właśnie Michniewicz w kolejnym sezonie cieszył się z mistrzostwa. Zagłębie Lubin nieoczekiwanie zagrało na nosie ligowym potentatom.
ZOBACZ TAKŻE: Kto powinien zastąpić Rumaka na stanowisku trenera Lecha Poznań? [SONDA]
Trójkę najpoważniejszych kandydatów na nowego trenera Lecha doskonale zna Arkadiusz Bąk. - Każdy z nich ma spore osiągnięcia i dobre trenerskie CV. Maciej Skorża mimo młodego wieku ma już bardzo duże doświadczenie i pochwalić się może dobrymi wynikami. Jest bardzo dobrym taktykiem. Pracował nie tylko z zespołami ligowymi, ale też w reprezentacji. To samo można powiedzieć o Waldemarze Fornaliku. W Ruchu potrafił całkowicie poświęcić się swojej pracy, potrafił też wyprowadzić z marazmu kadrę. Myślę, że gdyby dłużej popracował z reprezentacją, wyniki miałby coraz lepsze, bo piłkarze coraz lepiej realizowali jego strategię - mówi były reprezentant Polski i pomocnik Kolejorza.
Dla 42-letniego Skorży, który jest faworytem "ludzi z branży", z którymi rozmawialiśmy praca w Lechu byłby to powrót do ekstraklasy po dwuletniej przerwie. W maju 2012 roku Skorża został zwolniony z Legii, po przegranej walce o mistrzostwo Polski ze Śląskiem. Pracował później przez blisko rok w Arabii Saudyjskiej. Odkąd jednak i tam stracił posadę pozostaje bezrobotny.
CZYTAJ TAKŻE: Środowy trening Kolejorza już z nowym szkoleniowcem
Kilka miesięcy temu Macieja Skorżę łączono z Lechią Gdańsk i Zawiszą Bydgoszcz, ale oba kluby zdecydowały się ostatecznie na trenerów z Portugalii.
42-latek był też "dyżurnym" następcą Rumaka, za każdym razem, kiedy poznański klub znajdował się w kryzysie. Przez wiele lat bardzo ciepło wypowiadał się o nim właściciel Lecha Jacek Rutkowski Wygląda na to, że teraz naprawdę wyląduje przy Bułgarskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?