Spójrzcie tylko na ten tydzień - Kuba Badach śpiewa Andrzeja Zauchę, Piotr Nalepa wciela się we własnego ojca Tadeusza z okresu Breakoutu, Grażyna Auguścik i Paulinho Garcia proponują wieczór beatlesowski, Stanisław Soyka bierze się za Niemena i Osiecką, a zespół Turbo ocala od zapomnienia sam siebie, młodym głosem Tomasza Struszczyka (tak, Kupczyk już w Turbo nie śpiewa).
Oczywiście to zbieg okoliczności, ale wśród artystów zapanowała chyba spora niewiara w możliwość zaistnienia wytworami własnej wyobraźni. W gruncie rzeczy jednak to wotum nieufności do nas, słuchaczy. Bo tłumami chodzimy tylko na to, co znamy od stu lat?
Na pocieszenie: spójrzcie na afisze zapowiadające koncert Metalliki w Warszawie. Tym, co ma nas skłonić do zakupu biletów jest zapowiedź, że legendarni metalowcy zagrają na żywo swój materiał... sprzed 20 lat. Trudno o bardziej wymowny przykład braku wiary we własne twórcze siły.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?