Węgrzy trenowali na poznańskim stadionie [ZDJĘCIA]

Czytaj także:
Poznań: Nowa murawa na stadionie
Grzegorz Wojtkowiak zastąpi Perquisa

- W eliminacjach do Euro 2012 zdobyliśmy aż 19 punktów, z czego jesteśmy zadowoleni. Wyprzedzić Holandię i Szwecję to trudne zadanie - zaznacza selekcjoner. Ale Balazs Dzsudzsak, piłkarz Anży Machaczkała twierdzi, że razem z kolegami potraktują spotkanie serio.

- Mówimy sobie, że to tak naprawdę kolejny mecz eliminacyjny - zaznacza węgierski gwiazdor, warty 14 milionów euro. - Dzisiaj okaże się, w jakim miejscu jest węgierski futbol. Zazdrościmy Polakom, że zagrają w Euro. Nas ta radość nie spotka. Dość długo nie zagramy w meczach o stawkę, trochę wypadniemy z rytmu - dodał.

Węgrzy doceniają Polaków. Pal Lazar, prawy obrońca, na co dzień występujący w tureckiej drużynie Samsunspor, doskonale zna Arkadiusza Głowackiego (Trabzonspor). - Kojarzę tego piłkarza, mierzyłem się z nim w tureckiej ekstraklasie. Moim zdaniem Polacy są jednak słabsi w obronie, a silniejsi w ataku - powiedział węgierski piłkarz.

Z kolei Balazs Dzsudzsak, zapytany o polskich zawodników, niemal jednym tchem wymienia kluby, w których występują nasi kadrowicze. - Borussia Dortmund, Koeln, Mainz i Arsenal Londyn. W tych zespołach nie ma przypadkowych piłkarzy - twierdzi Dzsudzsak.

Więcej filmów w serwisie Głos.TV:
Nowy radiowóz dla poznańskiej policji
Kaliska Noc Walk w sobotę
Konferencja Warty-Poznań

Reprezentanci Węgier trenowali dzisiaj na głównej płycie Stadionu Miejskiego w Poznaniu. - Ta arena naprawdę mi się podoba. Na Węgrzech stadion narodowy został otwarty w 1953 roku i wciąż nam służy. W Polsce sytuacja jest zupełnie inna - zauważył trener, a po chwili dodał: - Widać, że trawa nie jest jeszcze idealna - stwierdził selekcjoner naszych rywali.

Wśród Węgrów byli m.in. Zoltan Gera z West Bromwich Albion, Balazs Dzsudzsak z Anży Machaczkała. Inni zawodnicy reprezentacji Węgier grają w znanych klubach, jak Sampdoria Genua, VFB Stuttgart, czy Anderlecht Bruksela i odgrywają w nich ważne role.