Wejście do CK Zamek w Poznaniu tylko dla zaszczepionych. Konfederacja protestuje. "To bezprawne i absurdalne"

- W Centrum Kultury Zamek i na Międzynarodowych Targach Poznańskich dochodzi do dyskryminacji i segregacji pracowników, podwykonawców, wystawców i odwiedzających

- mówi Jacek Olszewski, rzecznik prasowy Konfederacji Poznań.

Podobny protest odbył się w zeszłym tygodniu, przed rozpoczęciem sesji sejmiku województwa wielkopolskiego. Przeciwnicy obowiązkowych szczepień sprzeciwiają się wprowadzeniu podobnych rozwiązań. W reakcji na projekt Konfederacja wraz z kilkoma stowarzyszeniami, w tym Stop Nop, zorganizowali pikietę, podczas której sprzeciwiali się wprowadzeniu obowiązku szczepień lub ewentualnych restrykcji dla osób niezaszczepionych. Konfederacja uważa, że wdrażane przepisy są „bezprawne i absurdalne”.

- Poznań słynie z tego, że w 1956 roku były pierwsze zrywy wolnościowe, ludzie walczyli o godność i dostęp do pracy, a dzisiaj ludzie zaraz tej pracy zaraz mogą nie mieć. To jest plama na honorze tego miasta. Tu stały czołgi w 1956 roku. Jesteśmy przeciwni tym praktykom totalitarnym

- dodają Konfederaci.

Przeciwnicy tego typu obostrzeń porównują więc obecną sytuację w Zamku do pierwszego w PRL-u strajku generalnego. Protesty zostały wtedy krwawo stłumione. Protestujący zapytani, czy porównania do Czerwca '56 nie są przesadzone i nie są nadużyciem w kontekście ofiar śmiertelnych, odpowiadają, że w latach trzydziestych ubiegłego wieku sytuacja wyglądała podobnie, a eksterminacja Żydów zaczęła się od segregacji i niewpuszczania ich do niektórych placówek.

- Czymże jest śmierć? Od kuli, od słowa czy od segregacji sanitarnej?

- pyta retorycznie przewodniczący poznańskiej Korony Grzegorza Brauna Andrzej Różański.

Mecenas Piotr Wawrzyniak uważa ponadto, że przepisy wykluczają możliwość wprowadzenia „segregacji sanitarnej” i weryfikowania, kto jest zaszczepiony, a kto nie.

- Mamy w domniemaniu zalegalizowany faszyzm sanitarny. Rząd przyzwala na takie zachowanie, bo sam się nie opiera na prawie

- twierdzi przewodniczący poznańskiej Korony Grzegorza Brauna Andrzej Różański.

Mecenas Grzegorz Koźmicki jest innego zdania. Według niego rzeczywiście nie ma podstawy prawnej, żeby wprowadzić tego typu ograniczenia, ponieważ tego typu kwestie regulowane są przez ustawę, a nie rozporządzenie, na które powołuje się CK Zamek.

- Co do zasady, wprowadzenie takiego zakazu dla osób niezaszczepionych w formie ustawy i możliwości weryfikowania tego przez usługodawcę jest zgodne z konstytucją, ale takiej ustawy na ten moment nie ma. Usługodawca może się jednak powołać na przepisy konstytucji, jeśli chodzi o artykuł 68, że każdy ma prawo do ochrony zdrowia i ochrony zdrowia osobom, którym świadczy usługi i to jest dobro wyższe niż dobro w postaci wolności człowieka i możliwości korzystania tych usług przez osoby niezaszczepione. W naszej ocenie, jeśli ostatecznie doszłoby do jakiegoś procesu w związku z ograniczeniem świadczeń takich usług, to powołując się na przepisy konstytucji, można by przyjąć taki model, że ograniczenie było możliwe, więc nie powinno ono być karane

- tłumaczy Mecenas Grzegorz Koźmicki.

Zamek nie chce odnosić się do wtorkowej konferencji. Martyna Nicińska, rzeczniczka prasowa Zamku przekazuje, że od wprowadzenia nowych zasad docierają do nich zarówno słowa krytyki, jak i podziękowania za śmiałą decyzję. CK Zamek podkreśla także że certyfikaty weryfikowane są za pomocą aplikacji Ministerstwa Zdrowia „Skaner Certyfikatów Covid”, więc dane nie są zapisywane, przechowywane ani tym bardziej przekazywane dalej.