Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wembley, czyli sprawa wstydu

Radosław Patroniak
Podczas niedawnej wizyty w Poznaniu prezes PZPN, Zbigniew Boniek, mówił, że prawdziwa historia polskiej piłki zaczęła się na Wembley w 1973 r., kiedy wywieźliśmy z jaskini lwa zwycięski remis, choć powinniśmy przegrać ten słynny mecz 1:4.

- Przypadkowość czasami wyznacza kierunki rozwoju i sukcesy całej generacji zawodników - dodał sternik piłkarskiej centrali. Tamta generacja miała jednak nieprzypadkowych piłkarzy, którzy byli głodni sukcesu i swój optymizm nie opierali jedynie na dobrym samopoczuciu. Teraz jako naród mamy dziesięć razy większe ambicje, ale mamy też dziesięć razy gorszych piłkarzy, w dodatku nie znających swojego miejsca w szeregu.

Już od dawna nie wierzyliśmy w cud w świątyni futbolu, bo jeszcze przed meczem z Ukrainą jeden z poznańskich prezesów mówił mi, że jedzie do Londynu głównie po to, żeby obejrzeć nowe Wembley. To nie jest już więc dla nas sprawa honoru, tylko raczej wstydu, że jesteśmy w Europie dostarczycielami punktów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski