Whitney Houston - odeszła przedwcześnie

We wtorek miną dwa lata od momentu, gdy świat obiegła wiadomość, że jedna z najpopularniejszych piosenkarek naszych czasów - Whitney Houston nie żyje. Zmarła w Beverly Hills, mając 49 lat. Jej silny głos znany był pod każdą szerokością geograficzną. Wielu mówiło wtedy, że skończyła się pewna epoka w rozrywce.
Whitney Elisabeth Houston urodziła się 9 sierpnia 1963 w Newark. Była nie tylko jedną z najciekawszych piosenkarek przełomu wieków, ale także aktorką, producentką filmową, aranżerką i autorką piosenek. Jak podaje Księga Guinnessa, była najczęściej nagradzaną artystką muzyczną w dziejach rozrywki.
W latach 80. minionego stulecia była pierwszą afroamerykańską artystką regularnie pojawiającą się na antenie MTV. Jej pierwszy album zatytułowany "Whitney Houston" był najlepiej sprzedającym się debiutanckim krążkiem w historii muzyki rozrywkowej. Kiedy pojawił się w lutym 1985 magazyn "Rolling Stone", chwalił talent młodej wokalistki, nazywając jej głos jednym z najbardziej zaskakujących w ciągu ostatnich lat. "The New York Times" uznał ten krążek za imponującą, skromną, muzyczną wizytówkę dla nadzwyczajnego talentu wokalnego.
Wydanemu w czerwcu 1987 drugiemu albumowi piosenkarki zatytułowanemu po prostu "Whitney" krytycy zarzucali duże podobieństwo do pierwszej płyty, mówiąc wprost o braku artystycznego rozwoju. Krytycy swoje, ale to właśnie dzięki sukcesowi dwóch pierwszych albumów, Whitney Houston stała się światową gwiazdą.
Whitney była pierwszą kobietą, która zadebiutowała na pierwszym miejscu listy Billboard 200. W latach 90. w Hollywood zagrała w filmie "Bodyguard", który stał się ogromnym sukcesem kasowym, a ścieżka dźwiękowa stała się najczęściej kupowanym soundtrackiem w dziejach. Singel "I Always Love You" znalazł się na czwartym miejscu w zestawieniu najlepiej sprzedających się kobiecych singli w historii.
Podczas trwającej ćwierć wieku kariery płyty artystki rozeszły się w nakładzie 170 milionów egzemplarzy. Magazyn "Billboard" umieścił ją na 4. miejscu 100 najpopularniejszych artystów, a magazyn "Rolling Stone" uznał ją za jedną ze stu najlepszych gwiazd muzyki wszech czasów.